Mówi: | Karolina Korwin-Piotrowska |
Funkcja: | dziennikarka |
Karolina Korwin-Piotrowska: żaden celebryta nie powie, że jest tylko słupem reklamowym i nie ma ambicji na więcej. Wszyscy mówią, że są artystami
Według Karoliny Korwin-Piotrowskiej celebryci często poza pozowaniem na ściankach nie mają odbiorcom nic innego do zaoferowania. W tej sytuacji łatwo zapędzić się w ślepy zaułek, bo zazwyczaj zainteresowanie mediów nie trwa długo, szybko może przyjść kryzys i pytanie, na czym zbudować swoją przyszłość, jeśli nie ma się żadnego zaplecza intelektualnego.
– Myślę, że jak się chodzi przez lata na ścianki i nikt cię tam kijami nie goni, i nie mówi: „wyjdź i pozuj, wyjdź i załóż te ciuchy, zrób sobie kolejną durną sesję, udziel kolejnego durnego wywiadu”, to się ponosi odpowiedzialność za swoje czyny. I nie można mieć pretensji do tego, że media odbierają cię wyłącznie jako celebrytkę i traktują przedmiotowo, ponieważ ty sam chodząc na te ścianki też traktujesz siebie przedmiotowo – mówi agencji Newseria Karolina Korwin-Piotrowska, dziennikarka.
Dziennikarka przyznaje, że zna wiele osób, które na przykład wydarzenia kulturalne traktują jedynie jako okazję do tego, by zabłysnąć na ściance i zaprezentować modną stylizację, coraz szczuplejszą sylwetkę czy też coraz młodszą twarz. Taka postawa jest wręcz groteskowa.
– Kontekst jest jednak jednoznaczny: jestem słupem reklamowym. I albo się zgodzisz z tym: „okej, jestem słupem reklamowym, nie mam ambicji bycia filozofem, zmieniać świata, nauczać ludzi, tworzenia czegokolwiek więcej, ale mam kupę hajsu na koncie i odwalcie się”. Ale w momencie, kiedy następuje sprzeczność i jak masz trochę mózgu, to zastanawiasz się: „kurczę blade, co zrobiłem źle”? Bo nagle okazuje się, że jak siebie wygooglujesz, to ten kontekst jest trochę haniebny i ludzie mają z ciebie głównie bekę w internecie – mówi Karolina Korwin-Piotrowska.
Zdaniem dziennikarki, celebryci w pewnym momencie zatracają się w tej pogoni za ściankami, błyskiem fleszy czy obecnością mediach i nie są w stanie wyznaczyć wyraźnej granicy, której przekroczenie wiąże się ze śmiesznością.
– Celebryta przez lata pracuje na swój wizerunek, on sobie nie zdaje z tego sprawy, bo też często dookoła siebie nie ma ludzi fachowych, którzy mu mówią: „stop, tego nie rób, ale to zrób”. Celebryta pracuje, jest cudownie, stoi na ściankach, nosi ciuchy pożyczone, malują go, ubierają, prawią komplementy. Ale w pewnym momencie przychodzi ten kryzys i teraz pytanie, na czym on ma zbudować cokolwiek, jeżeli on przez lata spędził głównie czas na pokazywaniu siebie. Nic nie przeczytał, nic nie zrobił, nic nie przemyślał, nic nie obejrzał, nie popracował – mówi Karolina Korwin-Piotrowska
Dziennikarka przyznaje, że życie po życiu na ściance nie jest łatwe. Bo wtedy może okazać się, że nie ma się zupełnie nic do zaoferowania odbiorcy.
Karolina Korwin-Piotrowska z przymrużeniem oka podchodzi też do postawy Agnieszki Woźniak- Starak, która zapowiedziała, że nieprędko znów pojawi się na ściance po tym, jak na gali "Bestsellery Empiku" zabrakło dla niej miejsca na widowni.
– Ciekawe jak długo wytrwa, czekam na kolejną okładkę Vivy – kwituje Karolina Korwin-Piotrowska.
Czytaj także
- 2025-02-06: Karolina Malinowska: Wraca zainteresowanie czytelnictwem wśród dzieci. To jednoczy pokolenia i rozwija więzi rodzinne
- 2025-01-29: Karolina Pilarczyk: To jest karygodne, że ktoś ma kilkukrotnie zabrane prawo jazdy, a dalej pijany wsiada za kierownicę. Taka osoba powinna iść do więzienia
- 2025-02-20: Karolina Pilarczyk: Mamy świetnych sportowców w każdej dyscyplinie, tylko nie piłce nożnej. Rządzący ich nie dostrzegają i nie dają odpowiedniego wsparcia
- 2025-01-17: Karolina Pilarczyk: W nowym programie każdy z nas potrzebował pomocy medycznej. Ja straciłam kawałeczek palca
- 2024-10-28: Martyna Wojciechowska: Sztuczna inteligencja zastępująca dziennikarzy i artystów to niepokojący trend. To prowadzi do dezinformacji
- 2024-11-15: Anna Lewandowska: Są aż trzy odsłony „Czerwonego dywanu” w „Pytaniu na śniadanie”. Ten punkt naszego programu ma bardzo dobrą oglądalność
- 2024-08-12: Agnieszka Hyży: Ja, Maciek Rock i Maciek Dowbor byliśmy taką świętą trójcą Polsatu. Ale my nie mamy tak mocnego miejsca i pomysłu na siebie w internecie jak Maciej Dowbor
- 2024-08-19: Agnieszka Hyży: Marzyłam o programie porannym, choć myślałam, że ten projekt już się nie wydarzy. Mam nadzieję, że format „Halo tu Polsat” wprowadzi na rynek nową jakość
- 2024-08-22: Agnieszka Hyży: Maciek Dowbor i Piotr Gąsowski w pierwotnej wersji „Twoja Twarz Brzmi Znajomo” stworzyli wyrazisty i ciekawy duet. Będzie ciężko z tym rywalizować
- 2024-08-27: Agnieszka Hyży: W nowym programie mamy bardzo doświadczonych prowadzących jak Kasia Cichopek i Maciek Kurzejewski. Będą dla nas absolutnie cenną skarbnicą wiedzy
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Seriale

Julia Kamińska: Dzięki roli lekarki z większą pewnością wykonywałabym teraz masaż serca. Potrafiłabym pewnie też zrobić szew na skórze
Aktorka przyznaje, że rola lekarki w serialu „Szpital św. Anny” wiąże się z dodatkowymi trudnościami. Przygotowując się do poszczególnych scen, musi bowiem opanować dość trudną terminologię medyczną. Julia Kamińska zaznacza też, że wykonywanie poszczególnych zabiegów również wymaga dużej precyzji, by na ekranie wszystko wyglądało jak najbardziej profesjonalnie. Najwięcej zawsze dzieje się na SOR-ze i producentom zależało, żeby odzwierciedlić właśnie tę atmosferę i ekstremalne warunki pracy.
Zdrowie
Przybywa osób biorących leki dla chorych na cukrzycę, aby szybciej schudnąć. To rozwiązanie niekorzystne dla zdrowia

Dietetycy ostrzegają przed wykorzystywaniem leków niezgodnie z ich przeznaczeniem. Tak dzieje się coraz częściej z lekami na cukrzycę, które stosują osoby chcące zrzucić zbędne kilogramy. Jak podkreśla dietetyk Jakub Mauricz, może to prowadzić do przykrych dolegliwości zdrowotnych, a nawet zagrażać życiu. Jednocześnie zaznacza, że podstawą leczenia dla osób z nadwagą powinna być zmiana nawyków żywieniowych.
Media
Patricia Kazadi: Maciek Rock jest dla mnie ogromną inspiracją. Uczę się od mistrza

Prowadząca „Must Be the Music” jest przekonana, że nowa odsłona programu zrobi wśród widzów prawdziwą furorę. Ona sama, mimo że zna kulisy, to i tak z dużym zaciekawieniem obejrzała pierwszy odcinek i to, co zobaczyła na ekranie, zrobiło na niej ogromne wrażenie. Patricia Kazadi chwali uczestników, jurorów, a także współprowadzących nową edycję. Nie ukrywa, że dużą inspiracją jest dla niej Maciej Rock, pracowity, utalentowany, a zarazem niezwykle skromny człowiek.