Mówi: | Magdalena Boczarska |
Funkcja: | aktorka |
Magdalena Boczarska: Dawno żadna postać nie sprawiła mi takiej trudności jak bohaterka serialu „Żywioły Saszy – Ogień”. To zupełnie inna rola od tych, które grałam do tej pory
W ramach wiosennych nowości Grupy TVN Discovery w kwietniu na antenę trafi serial „Żywioły Saszy – Ogień”. Magdalena Boczarska wciela się w nim w rolę Saszy Załuskiej, profilerki kryminalnej, która po latach spędzonych w Wielkiej Brytanii wraca do Polski i niemal natychmiast otrzymuje swoje pierwsze zadanie. Wyrusza do Łodzi, gdzie policja bezskutecznie poszukuje osoby odpowiedzialnej za serię podpaleń i wybuchów. Aktorka nie ukrywa, że jej nowa bohaterka to postać zupełnie inna od tych, które do tej pory grała – skomplikowana, wielowymiarowa i niejednoznaczna. Wejście w tę rolę było więc dla niej zupełnie nowym doznaniem.
Aktorka jest przekonana, że serial „Żywioły Saszy – Ogień” zaintryguje widzów i z dużym zaciekawieniem będą oni oczekiwali na kolejne odcinki. W swojej bohaterce Saszy najbardziej podoba jej się to, że jest tajemnicza, powściągliwa i nieoczywista.
– „Żywioły Saszy” są na podstawie cyklu książek Katarzyny Bondy „Cztery żywioły” i ja gram profilerkę, Saszę Załuską, wybitną psycholog policyjną, która jest zupełnie inną osobą, niż się wydaje. To bardzo tajemnicza postać i wydaje mi się, że bardzo ciekawe i intrygujące jest to, że widz wraz z poznawaniem kryminalnych zagadek i ze śledzeniem procesu, jak Sasza je rozwikłuje, będzie też próbował rozwikłać zagadkę, kim ona tak naprawdę jest i jaka jest jej przeszłość – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Magdalena Boczarska.
Sasza Załuska zostaje skierowana do pracy w Łodzi, gdzie ma pomagać w schwytaniu osoby odpowiedzialnej za serię podpaleń i wybuchów. Zadanie nie będzie łatwe, bo na drodze do rozwiązania sprawy stoi nie tylko brak jednoznacznych dowodów i tropów, ale też wątpliwości przełożonych i współpracowników co do umiejętności profilerki. Magdalena Boczarska przyznaje, że wykreowanie tej postaci nie było dla niej łatwym zadaniem.
– Dawno żadna postać nie sprawiła mi takiej trudności. Sasza jest bardzo nieoczywista, bardzo skryta i dogryzienie się do niej było dla mnie rzeczywiście nie lada wyzwaniem. Plus oczywiście musiałam się przygotować do roli policjantki, miedzy innymi z zakresu strzelania. Generalnie to było zupełnie coś innego niż role, które grałam do tej pory, zazwyczaj dużo bardziej emocjonalne, przynajmniej na pierwszy rzut oka, i dla mnie z aktorskiego punktu widzenia dużo bardziej łatwiejsze do zdefiniowania – mówi.
Aktorka cieszy się jednak, że z powodu pandemii nie została całkowicie bez pracy. Choć nie ukrywa, że na początku, kiedy zdjęcia do różnych produkcji zostały przerwane i nikt nie wiedział, kiedy będzie możliwość ich kontynuowania, to pojawił się pewien niepokój. Udało jej się jednak powstrzymać negatywne emocje i wykorzystać ten czas przestoju z pożytkiem dla siebie i rodziny.
– Wszystkich nas łączy to, że był to bardzo trudny czas, czas strachu, refleksji, bliskości i też pewnie małych wzruszeń. W ciągu ostatniego roku na pewno zwolniłam, ale też spędziłam sporo czasu ze swoją rodziną i też jak u wszystkich było go więcej niż normalnie. Ten czas dał mi refleksje, bliskość z rodziną, ale też szczęśliwie udało się pracować, co prawda nie w takim zakresie jak w poprzednich latach, ale ja należę do osób, które absolutnie narzekać nie mogą – mówi Magdalena Boczarska.
Czytaj także
- 2024-05-28: Rafał Zawierucha: Marzy mi się rola jak Mel Gibson w „Braveheart”. Chciałbym też zostać kaskaderem samochodowym jak Tom Cruise
- 2024-06-04: Magdalena Boczarska: Spektakl „Wypiór” rozprawia się z mitem romantyzmu i z postacią Adama Mickiewicza. Nasz wieszcz wcale nie był takim kryształowym bohaterem i wielkim patriotą, za jakiego go uznajemy
- 2024-06-27: Mateusz Banasiuk: Żałuję, że dzisiaj tak rzadko pisze się sztuki wierszem. Dla aktora to prawdziwy sprawdzian umiejętności
- 2024-06-11: Mateusz Banasiuk i Magdalena Boczarska: Po 10 latach razem można też pracować na jednej scenie, mieć z tego dużą frajdę i się wzajemnie inspirować
- 2024-04-29: Mikołaj Roznerski: Mam swoje małe sacrum poza Warszawą, gdzie wybudowałem drewniany domek. Rąbię tam drewno, koszę trawę i planuję zrobić ogródek
- 2024-03-08: Dorota Szelągowska: Chcę udowodnić widzom, że nie jestem w programie „MasterChef Nastolatki”, bo mam znaną twarz. Wnoszę coś wartościowego do tego formatu
- 2024-02-27: Jacek Braciak: Pasjonuję się historią i czytałem różne książki o Stalinie. W spektaklu „Geniusz” nie chciałem go ani bronić, ani oskarżać, tylko pokazać jako człowieka
- 2024-04-12: Tomasz Dedek: My aktorzy jesteśmy trochę próżni i dzięki temu zawodowi chcemy być znani. Kiepsko, jeśli nikt nas nie poznaje na ulicy
- 2024-03-21: Joanna Trzepiecińska: Z „Rodziny zastępczej” mam same dobre wspomnienia. Do dziś odcinam kupony sympatii widzów
- 2024-04-15: Joanna Trzepiecińska: W polskim kinie nie ma już ról dla kobiety w moim wieku. Weszło już inne pokolenie, które ma swoją widownię i są inne oczekiwania
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Ochrona środowiska
Patrzenie na zieleń może zwiększyć komfort życia mieszkańców miast. Najbardziej kojąco działał widok drzew
Zmniejszenie odczucia lęku i zwiększenie odprężenia to główne korzyści wynikające z nawet wzrokowego kontaktu z zielenią – dowiedli brytyjscy i izraelscy naukowcy. Okazało się, że największe korzyści czerpiemy z patrzenia na drzewa, a wyraźny dobroczynny wpływ natury na dobrostan psychiczny można zauważyć nawet po krótkim spacerze. To ważne wskazówki dla urbanistów, które mogą być pomocne w optymalnym planowaniu przestrzeni miejskiej. Kontakt wzrokowy z zielenią nie wpływa natomiast na zdolności poznawcze.
Gwiazdy
Edyta Herbuś: Joga pozwala mi zadbać o systematyczny przepływ dobrej energii i harmonię. Mam bardzo dobry kontakt ze swoim ciałem
Tancerka kompleksowo dba o swoje zdrowie i o ciało. Nie daje sobie taryfy ulgowej i zawsze, niezależnie od ilości obowiązków zawodowych, stara się znaleźć czas, by wykonać pakiet ulubionych ćwiczeń. Edyta Herbuś zdążyła się już przekonać, że niezwykle korzystny wpływ na jej kondycję i dobre samopoczucie ma także joga. Systematyczne jej praktykowanie umożliwia bowiem swobodny przepływ energii i pozwala utrzymać życiową równowagę. Nie ukrywa więc, że jest wielką miłośniczką tej aktywności i poleca ją także innym.
Handel
E-konsumenci wybierają jak najszybsze i najprostsze opcje płatności online. Coraz bardziej interesują się płatnościami odroczonymi i ratalnymi
Szybkie płatności, a w szczególności Blik, to metody najchętniej wybierane przez klientów podczas zakupów internetowych. W ostatnim czasie rośnie jednak popularność płatności odroczonych oraz rozłożenia płatności na raty – twierdzą przedstawiciele e-commerce. Niezmiennie ktoś, kto chce osiągnąć sukces w handlu w sieci, musi oferować wszystkie możliwe metody płatności. Jeśli klient nie znajdzie na stronie swojej ulubionej, zwykle rezygnuje z zakupu.