Newsy

Magdalena Popławska: Przyjaciele to rodzina współczesnych czasów. Często więcej mówimy im niż naszym najbliższym

2020-08-05  |  06:17

Po wielu latach przerwy już niedługo na antenę TVN powraca serial „Usta usta”. Opowieść o grupie przyjaciół niegdyś cieszyła się ogromną popularnością. Losy bohaterów śledziły miliony widzów w całej Polsce. Magdalena Popławska, która wciela się w rolę serialowej Agnieszki, zaznacza, że bardzo cieszy się z powrotu na plan. Zdradza, że historie bohaterów cechuje uniwersalizm, dzięki czemu z łatwością będzie można się z nimi utożsamić. Podobnie jak przed dekadą w dialogach nie zabraknie humoru.

Nowy sezon to kontynuacja dobrze znanej historii. Aktorzy przyznają, że tęsknili za pracą nad tym projektem. Publiczność również chce się dowiedzieć, jak potoczyły się dalsze losy postaci.

– To są ciekawe, bardzo dobrze opowiedziane historie, w których nie brakuje poczucia humoru. Problemy, które poruszamy w serialu, są trudne i dotyczą nas wszystkich, więc myślę, że warto o nich dyskutować – mówi w rozmowie z agencją Newseria Lifestyle Magdalena Popławska.

Aktorka przyznaje, że miło wspomina przygodę z serialem. Zaznacza, że między innymi dzięki roli Agnieszki zyskała szerszą rozpoznawalność. Ma nadzieję, że nowe losy bohaterów okażą się równie ciekawe dla publiczności i widzowie przypomną sobie, za co pokochali „Usta usta” lata temu. Zaznacza, że format serialu jest wymagający, dlatego praca nad poszczególnymi scenami to spore wyzwanie. Wierzy, że trud już niedługo zaowocuje.

– „Usta usta” to był pierwszy tak poważny serial, w którym brałam udział, więc mam do niego ogromny sentyment. Wchodziłam na plan pełna niepewności i trochę zdenerwowana. Okazał się jednak dużym sukcesem. Dzięki niemu mogłam też pracować nad warsztatem, bo mieliśmy dużo różnych emocji do zagrania – tłumaczy.

Obok Magdaleny Popławskiej na małym ekranie już wkrótce będzie można zobaczyć także Pawła Wilczaka, Sonię Bohosiewicz, Wojciecha Mecwaldowskiego i Marcina Perchucia. Serial „Usta usta” zadebiutował na antenie TVN 10 lat temu i doczekał się aż trzech sezonów. Aktorka zaznacza, że fani mogą spodziewać się licznych nawiązań do opowieści sprzed lat, jednak zupełnie nowi widzowie także znajdą coś dla siebie. Część z nich z pewnością będzie mogła przeglądnąć się w losach bohaterów niczym w lustrze.  

– Moja bohaterka charakterologicznie się nie zmieniła, ale przeżyła bardzo wiele. Zaczynała, mając  jedno dziecko, a w tym sezonie wychowuje trójkę nastolatków, więc jej życie jest zupełnie inne. Jej problemy mniej lub bardziej bezpośrednio dotyczą większości Polek – zaznacza.

Bohaterów opowieści, mimo różnicy charakterów, łączy prawdziwa przyjaźń, która jest w stanie przetrwać każdą próbę czasu. Magdalena Popławska tłumaczy, że właśnie ten aspekt jest jej niezwykle bliski. Wie bowiem, że w dzisiejszym, zabieganym świecie mocne więzy międzyludzkie są na wagę złota i trzeba je doceniać.

– Absolutnie wierzę w przyjaźń. Myślę, że przyjaciele to rodzina współczesnych czasów. Często więcej mówimy im niż naszym najbliższym – przyznaje.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Teatr

Aleksandra Popławska: Nadopiekuńczość i trzymanie dziecka pod parasolem ochronnym to przemoc psychiczna. Taka toksyczna relacja jak w spektaklu „Czułe słówka” to dobry temat dla psychologa

Najnowsza sztuka warszawskiego Och-Teatru przedstawia losy matki – przedwcześnie owdowiałej, ekscentrycznej Aurory i jej córki Emmy, która jak najszybciej chce wyjść za mąż, by uwolnić się od wpływu rodzicielki. Aleksandra Popławska, wcielająca się w rolę tej pierwszej, zaznacza, że kobiety łączy bliska, ale trudna, wręcz toksyczna więź. Jej zdaniem podobne relacje można zaobserwować również w polskich domach. Dlatego też, ta opowieść z przesłaniem powinna skłonić odbiorców do przemyśleń, bo być może jakieś sytuacje w ich rodzinach wymagają szybkiego uzdrowienia. Spektakl „Czułe słówka” powstał na podstawie jednego z najgłośniejszych amerykańskich filmów sezonu 1983/1984, jednak teatralna wersja została nieco zmodyfikowana.

Edukacja

Cyfrowi nauczyciele będą wsparciem w nauce. To przyszłość sektora edukacji i szkoleń

Branża edukacyjna, szczególnie prywatny sektor szkoleń, coraz mocniej interesuje się technologią cyfrowych bliźniaków. Duże zainteresowanie wynika przede wszystkim z nieograniczonych możliwości skalowania biznesu, jakie daje ta technologia. Stworzenie takiego „awatara” i wyposażenie go w wiedzę ekspercką, jaką ma nauczyciel, trwa dwunastokrotnie krócej niż zdobycie uprawnień do nauczania w szkole. Technologię digital twins z czasem mogłyby przyjąć również szkoły, chociażby z uwagi na braki kadrowe. Tym bardziej że zmienia się profil uczniów, którzy oczekują ich zastosowania w procesie edukacji.

Edukacja

Dorośli nie umieją rozmawiać o dojrzewaniu ze swoimi dziećmi. Młodzi czerpią wiedzę głównie z internetu

Dojrzewanie i to, co w tym okresie dzieje się z ciałem i emocjami, to w wielu polskich domach wciąż temat tabu. Nawet jeśli rodzice i opiekunowie podejmują temat, to często się okazuje, że nie za bardzo wiedzą, jak mają o tym rozmawiać ze swoimi dziećmi. Młodzi najczęściej szukają odpowiedzi na swoje pytania i wątpliwości w internecie, jednak nie zawsze są to jakościowe treści, zgodne z aktualną wiedzą i pochodzące od wykwalifikowanych ekspertów. – Chcieliśmy stworzyć miejsce, gdzie znajdą bezpieczną wiedzę na temat wszystkiego, co się dzieje w ich ciele, głowie i duszy w tak ważnym momencie w ich życiu – mówi Olga Kwiecińska, założycielka i pomysłodawczyni Cześć Ciało.