Newsy

Mariola Bojarska-Ferenc: jeśli ćwiczący nie radzi sobie podczas treningu, to znaczy, że trener jest bardzo słaby

2016-06-03  |  06:45
Mówi:Mariola Bojarska-Ferenc
Funkcja:instruktorka fitness, dziennikarka
  • MP4
  • Mariola Bojarska-Ferenc jest przeciwniczką przesadnego forsowania organizmu podczas treningu. Jej zdaniem intensywność treningu powinna być dostosowana do możliwości osoby ćwiczącej. Trenerzy, którzy wymagają zbyt dużego wysiłku od swoich podopiecznych, źle wykonują swoją pracę. Grozi to bowiem nawet zawałem serca.

    Długość i intensywność treningu powinny być uzależnione od oczekiwanych efektów oraz formy osoby ćwiczącej. Podczas każdego treningu należy wykonywać ćwiczenia na tyle intensywnie, aby serce i oddech wyraźnie przyspieszyły. Zdaniem Marioli Bojarskiej-Ferenc nie oznacza to jednak nadmiernego wysiłku, nieproporcjonalnego do aktualnych możliwości osoby ćwiczącej i stanu jej organizmu. Taki trening może bowiem przynieść wiele niepożądanych skutków.

    – Jeśli ktoś nie dał rady podczas treningu, to znaczy, że trener jest bardzo słaby. Jeśli ktoś wymiotuje podczas treningu, to może się to skończyć zawałem serca i innymi gorszymi dolegliwościami, łącznie z zejściem, a bywają takie przypadki śmiertelne – mówi Mariola Bojarska-Ferenc agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

    Zdaniem instruktorki duży wysiłek jest niezbędny, aby jakikolwiek ćwiczenia były skuteczne. Osoba ćwicząca powinna jednak kończyć trening z poczuciem satysfakcji, że dała radę go wykonać, a jej forma będzie wzrastać z każdym kolejnym treningiem. Do możliwości swojego organizmu należy podchodzić poważnie i bez lekceważenia – w przeciwnym razie efektem będą kontuzje, często przewlekłe.

    – Żyje się tylko raz i nie chodzi o to, żebyśmy byli przez chwilę szczupli i przez chwilę czuli się dobrze, a do końca życia kończyli na rehabilitacji albo walczyli z kolanami, operacjami, kręgosłupem. Chodzi o to, żeby to była przyjemność – mówi Mariola Bojarska-Ferenc.

    Prekursorka fitnessu w Polsce podkreśla, że sama spędziła na sali gimnastycznej 47 lat – treningi gimnastyki artystycznej rozpoczęła bowiem już w wieku 7 lat. Cały czas czerpie przyjemność z aktywności fizycznej, ćwiczy bowiem mądrze i nigdy nie miała kontuzji. Cieszy ją jej dobra forma, zdrowie i elastyczne ciało.

    – Nie chcę mieć tarki na brzuchu, bo ja w zawodach kulturystycznych nie występuję. Ja chcę być kobieca, chcę być ładna, zadbana i chodzi mi o jakość życia, a nie po prostu o to, żeby rywalizować, o to, że mam większy mięsień – mówi Mariola Bojarska-Ferenc.

    Zdaniem gwiazdy TVP w dążeniu do poprawienia wyglądu należy zachować umiar. Zdrowie i wysportowane, elastyczne ciało jest ważne, znacznie ważniejsza jest jednak inteligencja. O jej rozwój należy dbać w równym stopniu jak o ciało.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Partner Serwisu Zdrowie

    Viatris

    Gwiazdy

    Gwiazdy

    Marcin Bosak: Mam to szczęście, że nie dostaję nietrafionych prezentów. Sam bardzo lubię je dawać

    Aktor zaznacza, że lubi wręczać prezenty i obserwować reakcję osób, którym je wręcza. Raczej nie zdarzyło mu się w tej kwestii nieprzyjemnie kogoś zaskoczyć. On sam również nie dostał czegoś, co szybko wylądowało w koszu.

    Gwiazdy

    Enej: Wielkanoc musi być w rodzinnym gronie. Nie jesteśmy fanami wyjazdów do hoteli, żeby spędzać święta z obcymi ludźmi

    Muzycy zespołu Enej przyznają, że lubią i celebrują święta, dlatego cieszą się na nadchodzącą Wielkanoc. Zamierzają wtedy zwolnić tempo, odłożyć na bok pracę i poświęcić czas rodzinie. Mirosław Ortyński i Piotr Sołoducha zdradzają, że ich popisowym, a jednocześnie ulubionym świątecznym przysmakiem jest sałatka jarzynowa. Sami też z przyjemnością ją przygotowują.