Newsy

Ewa Szabatin: Jesień i zima w modzie przebiegną pod hasłem „animal print”. Wchodzi też tutaj zupełnie inna kolorystyka, niekoniecznie w beżowo-czarnym odcieniu

2018-11-06  |  06:16

Zdecydowanie najmocniejszym modowym trendem tego sezonu są printy w postaci motywów zwierzęcych. Przez jednych lubiane, przez innych uznawane za symbol kiczu zdecydowanie powracają do łask i podbijają zarówno światowe wybiegi, jak i Instagram. Animal print pojawia się na szalach, płaszczach, spódnicach, a nawet na butach i torebkach. Ewa Szabatin podkreśla, że przemyślane zestawienia zwierzęcych wzorów z pewnością dodadzą każdej stylizacji drapieżnego charakteru.

Jesienią stałym elementem naszych stylizacji stają się wełniane swetry, ciepłe szale, kardigany i stylowe płaszcze.

– Już możemy pomyśleć o czymś ciepłym, czyli jakimś fajnym wełnianym płaszczu, może kurtce puchowej, bo puchowe kurtki też szturmem weszły na wybiegi. Kiedyś puchówki służyły tylko po to, żeby się przed mrozem okryć, natomiast dzisiaj są one bardzo modne, mimo że są oversize’owe, duże i trochę zniekształcają nam sylwetkę, to modnie jest mieć w szafie taką kurtkę. Ja w tym sezonie szukam fajnego kożucha, bo brakuje mi w szafie czegoś takiego bardzo ciepłego i myślę, że kożuch będzie spełniał taką funkcję. Futer nie noszę, natomiast kożuch jak najbardziej – mówi agencji Newseria Ewa Szabatin, projektantka mody.

Ewa Szabatin zdecydowanie popiera trend urozmaicania kolorystyki w jesiennych stylizacjach. Jej zdaniem czernie, szarości, brązy i beże, które zazwyczaj królują w tym czasie, trzeba przełamywać innymi, nieco żywszymi barwami. Na jesienną chandrę projektanci przepisują nam także dużą dawkę brokatu oraz cekinów.

– W sklepach pojawia się dużo nowych kolorów. Jasny fiolet, ciemny fiolet – w ogóle fiolety weszły bardzo mocno, musztardowy kolor, który stał się hitem tej jesieni, więc warto mieć taką jedną perełkę w szafie. Coś kolorowego, coś co doda nam energii, życia, a nie tylko zostawać przy tych szarościach, beżach i brązach, które są najpopularniejsze – mówi Ewa Szabatin.

Jeśli chodzi o najmodniejsze wzory na najbliższy sezon to zdecydowanie króluje animal print. Jeszcze jakiś czas temu traktowany był on z rezerwą i przymrużeniem oka, a dziś największe domy mody – Gucci, Chloé czy Tom Ford – mają w swoich kolekcjach węże, lamparty, tygrysy i zebry. Począwszy od torebek i butów, a skończywszy na długich spódnicach i płaszczach. Dla tych kobiet, które lubią ten trend, dobra wiadomość jest taka, że nie rozstaniemy się z nim jeszcze przez jakiś czas. Będzie z nami zarówno wiosną, jak i latem, jednak w bardziej żywych kolorach – w czerwieni i błękicie.

– Nawet hasztag już jest na Instagramie, wszyscy wrzucają, bo rzeczywiście świat zwariował na punkcie tych zwierzęcych wzorów, więc jak najbardziej ten print jest cały czas modny i myślę, że jesień i zima pod tym hasłem „animal print” przebiegnie. Wchodzi też tutaj zupełnie inna kolorystyka – niekoniecznie w tym beżowo-czarnym odcieniu, ale można to łączyć z ostrymi kolorami – mówi Ewa Szabatin.

Trendem, który już był widoczny podczas Fashion Week w Paryżu, są nietypowe połączenia różnych części garderoby, które z pozoru do siebie nie pasują, a jednak patrząc na całą stylizację, tworzą wyjątkowy efekt. Nieoczywiste zestawienia dotyczą zarówno ubrań, jak i dodatków.

– W Polsce powoli też się one pojawiają, na przykład plisowane, szerokie spódnice noszone z grubymi swetrami, takimi zimowymi, do tego trampki, a nie szpilka czy kozak, więc przełamywanie tych trendów. Eleganckie materiały łączone z mniej eleganckimi, czyli wełna np. szorstka, która jest ekskluzywnym materiałem, z połyskującymi, błyszczącymi rzeczami, czyli miks casual i codziennej mody z wieczorową. Kiedyś to było faux pas, a dzisiaj wszystko można ze sobą łączyć, nawet animal print z innymi nadrukami, np. z kwiatami, więc fajnie można się w tym sezonie pobawić modą – mówi Ewa Szabatin.

W odświeżonej formie powraca także ponadczasowa, elegancka i szykowna krata w stylu angielskim. Długie płaszcze, sukienki, marynarki, spodnie i bluzki w kolorową kratę są teraz nieodłącznym elementem każdej jesienno-zimowej stylizacji.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Muzyka

Wiktor Dyduła: Znam osoby w branży muzycznej wypalone z powodu nadmiaru pracy. To, co kiedyś sprawiało im przyjemność, teraz jest zawodowym obowiązkiem

Artysta promuje obecnie swój najnowszy singiel zatytułowany „Szybkie tempo” i właśnie z taką prędkością od trzech lat podbija polski rynek muzyczny. Piosenkarz zdaje sobie jednak sprawę z tego, jakie wyzwania narzuca życie w ciągłym biegu, dlatego on sam, mimo że prężnie rozwija swoją karierę i czerpie ogromną radość ze śpiewania, od czasu do czasu zatrzymuje się i patrzy na to, co robi z innej perspektywy, by złapać tak potrzebny dystans. Wiktor Dyduła przyznaje bowiem, że w branży muzycznej nie brakuje osób, które skarżą się na zbyt duże obciążenie psychiczne i wypalenie zawodowe.