Newsy

Kryształki, kwiaty i ćwieki to niezbędna ozdoba wieczorowych szpilek w sezonie jesień-zima 2014

2014-07-14  |  06:50
Mówi:Izabela Błyskal
Funkcja:marketing manager
Firma:GPoland, dystrybutor marki Roccobarocco
  • MP4
  • Jesienią na wieczornych imprezach królować będą szpilki, głównie zamszowe. Modne będą zarówno pantofle w jednolitych kolorach, jak i zdobione, np. cekinami lub metalowymi ćwiekami.

    W sezonie jesień-zima 2014/2015 kreatorzy mody na co dzień proponują wygodne buty na płaskiej podeszwie. Dopiero na wieczorne wyjścia należy wybrać pantofle na wysokim obcasie. Najmodniejsze szpilki to te wykonane z zamszu, a także z gładkiej skóry.

    Jeśli chodzi o kolorystykę, to możemy mówić o różnych odcieniach szarości, także przygaszony pudrowy róż, który będzie fantastycznie wyglądał i wydłużał nam optycznie nogi – mówi agencji Newseria Lifestyle Izabela Błyskal, marketing manager firmy GPoland, dystrybuującej markę Roccobarocco.

    Buty wieczorowe mają przypominać miniaturowe dzieła sztuki. Modne będą wszelkiego rodzaju ozdoby: rysunki, cekiny, kwiatki i kokardki. Czółenka ze zdobionymi obcasami pokazał w najnowszej kolekcji duet Dolce & Gabbana, Christian Louboutin proponuje pantofle gładkie, ozdobione jedynie dużym kwiatem przy sprzączce, Valentino natomiast widzi kobiety w inkrustowanych kryształkami czółenkach. Zdobienia nie powinny jednak być zbyt intensywne.

    Jeśli chodzi o elementy ozdobne w najnowszej kolekcji, preferujemy akcenty minimalistyczne, nie przesadzamy z formą, ma być to tylko dodatek, nieodwracający uwagi od reszty stylizacji czy stroju – mówi Izabela Błyskal.

    Jesienią modne będą także elementy metalowe, jak niewielkie wstawki przy obcasie, zapięciu lub na samym końcu buta. Tu również należy zachować umiar – metalowe wstawki mają stanowić jedynie delikatny, rozświetlający akcent.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Media

    Edyta Herbuś: Rozmawiałam z produkcją na temat mojej ewentualnej roli w „Tańcu z gwiazdami”. Wierzę, że stworzą taką, która będzie dla mnie inspirująca

    Tancerka przyznaje, że kiedy dostała propozycję udziału w ostatniej edycji „Tańca z gwiazdami”, to choć miała apetyt na powrót do tej produkcji, po rozważeniu wszystkich za i przeciw jednak ją odrzuciła. Z jednej strony miała już inne zobowiązania zawodowe, a z drugiej – zależało jej na tym, by powrócić do show nie tylko w charakterze instruktorki, ale zaprezentować się widzom z nieco innej strony. Edyta Herbuś wierzy, że w przyszłości program przejdzie pewną metamorfozę i znajdzie się w nim rola skrojona właśnie dla niej. Nie ukrywa też, że ta edycja wyjątkowo przyciągnęła jej uwagę, bo skupiła bardzo charyzmatycznych uczestników.

    Prawo

    Sztuczna inteligencja coraz śmielej wkracza w produkcję muzyczną. Artyści i odbiorcy chcą jasnego oznaczania utworów generowanych przez takie narzędzia

    Dziesięciokrotny wzrost przychodów rynku sztucznej inteligencji w tworzeniu muzyki przewidują analitycy w ciągu najbliższych 10 lat. Wokół tematu narasta coraz więcej kontrowersji, związanych m.in. z uczeniem się algorytmów na już skomponowanych dziełach czy wykorzystywania głosów wokalistów do tworzenia coverów śpiewanych przez SI. Jednocześnie ponad jedna trzecia muzyków przyznaje już, że wspierali się w swojej pracy sztuczną inteligencją. Artyści oczekują jednak jasno wytyczonych ram regulacyjnych dla tego typu narzędzi. Przede wszystkim miałyby one dotyczyć zgód na wykorzystanie własności intelektualnej i wyraźnego oznaczania muzyki komponowanej przez SI.

    Handel

    Po kiełbaski wege czy roślinne burgery sięga coraz więcej konsumentów. Branża roślinna będzie walczyć o utrzymanie takiego nazewnictwa

    Kiełbasa bezmięsna, burger roślinny, parówka wegetariańska, stek vege – do takich nazw produktów wielu konsumentów zdążyło się przyzwyczaić i coraz chętniej po nie sięga. Pojawiają się jednak pomysły, by zakazać nazewnictwa charakterystycznego dla produktów mięsnych. Również w Polsce pojawiła się propozycja w tym zakresie ze strony poprzedniego składu resortu rolnictwa pod koniec ubiegłego roku. Zwolennicy uzasadniają ten pomysł ochroną interesów konsumenckich, ale badania pokazują, że tylko niewielki odsetek klientów pomylił produkt wegański i mięsny przy zakupie.