Newsy

Moda na kalosze. Powstała nawet wersja na obcasie

2014-07-03  |  06:40
Chociaż kalosze świetnie sprawdzają się podczas jesiennej czy zimowej pogody, to latem kobiety równie chętnie je noszą. Szczególnie podczas różnego rodzaju imprez na świeżym powietrzu. W tym sezonie jedna z najważniejszych marek produkujących ten rodzaj obuwia stworzyła nawet kalosze na obcasie.

Moda na kalosze trwa w najlepsze. Obuwie to nie jest już kojarzone z pracami na wsi czy w ogródku, lecz wpisało się na stałe w miejską modę. W cenie są kolorowe kalosze, jednak firma Hunter, która została wylansowana przez gwiazdy, w tym sezonie postawiła nie tylko na kolory. 

Najnowsze modele są na obcasie, co jeszcze bardziej zachęci kobiety do noszenia takich butów na co dzień. Mimo że może są ciężkie i nie do końca komfortowe, na pewno będą się świetnie nosiły zimą i jesienią, kiedy aura nam nie sprzyja – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle stylistka Klara Mayzel-Racławska.

Obuwie nieprzemakalne można z powodzeniem nosić latem. Jest ono najchętniej wybierane na różnego rodzaju festiwale na świeżym powietrzu. Modę na kalosze na festiwalach również wylansowały zagraniczne gwiazdy.

Kalosze weszły w modę taką streetową, lifestyle’ową dzięki wielkim gwiazdom, które zaczęły lansować kalosze. Wyszły z różnych festiwali, na których się świetnie sprawdzają, bo wiadomo, pogoda nie zawsze dopisuje, błoto i klimat festiwalowy wprowadził kalosze do codziennej mody – tłumaczy stylistka.

Na półkach sklepowych mamy nie tylko mnogość kolorów, lecz także fasonów. Bez różnicy, czy kalosze będą krótkie (za kostkę), czy długie (do kolana), można do nich założyć właściwie wszystko. Do masywnych butów warto założyć coś lekkiego i zwiewnego, dlatego spódnica czy sukienka idealnie będzie pasować do kaloszy. 

Im lżej na górze i bardziej zwiewnie, koronkowo, szyfonowo, tym fajnie wyglądają mocne buty. Do tego mocna kurtka skórzana albo parka. Wiadomo, że jeśli założymy do nich dżinsy, to też będzie wszystko dobrze ze sobą grało, pod warunkiem że one są wąskie i pokażemy wąską łydkę, a nie dużą, masywną nogawkę spodni – radzi Klara Mayzel-Racławska.

Przy zakupie kaloszy oprócz estetyki warto zwrócić uwagę na to, czy buty zostały wykonane z nieprzemakalnej i trwałej gumy, a także czy podeszwy są odpowiedniej grubości. To pozwoli uniknąć obolałych stóp.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

Edyta Herbuś: Rozmawiałam z produkcją na temat mojej ewentualnej roli w „Tańcu z gwiazdami”. Wierzę, że stworzą taką, która będzie dla mnie inspirująca

Tancerka przyznaje, że kiedy dostała propozycję udziału w ostatniej edycji „Tańca z gwiazdami”, to choć miała apetyt na powrót do tej produkcji, po rozważeniu wszystkich za i przeciw jednak ją odrzuciła. Z jednej strony miała już inne zobowiązania zawodowe, a z drugiej – zależało jej na tym, by powrócić do show nie tylko w charakterze instruktorki, ale zaprezentować się widzom z nieco innej strony. Edyta Herbuś wierzy, że w przyszłości program przejdzie pewną metamorfozę i znajdzie się w nim rola skrojona właśnie dla niej. Nie ukrywa też, że ta edycja wyjątkowo przyciągnęła jej uwagę, bo skupiła bardzo charyzmatycznych uczestników.

Prawo

Sztuczna inteligencja coraz śmielej wkracza w produkcję muzyczną. Artyści i odbiorcy chcą jasnego oznaczania utworów generowanych przez takie narzędzia

Dziesięciokrotny wzrost przychodów rynku sztucznej inteligencji w tworzeniu muzyki przewidują analitycy w ciągu najbliższych 10 lat. Wokół tematu narasta coraz więcej kontrowersji, związanych m.in. z uczeniem się algorytmów na już skomponowanych dziełach czy wykorzystywania głosów wokalistów do tworzenia coverów śpiewanych przez SI. Jednocześnie ponad jedna trzecia muzyków przyznaje już, że wspierali się w swojej pracy sztuczną inteligencją. Artyści oczekują jednak jasno wytyczonych ram regulacyjnych dla tego typu narzędzi. Przede wszystkim miałyby one dotyczyć zgód na wykorzystanie własności intelektualnej i wyraźnego oznaczania muzyki komponowanej przez SI.

Handel

Po kiełbaski wege czy roślinne burgery sięga coraz więcej konsumentów. Branża roślinna będzie walczyć o utrzymanie takiego nazewnictwa

Kiełbasa bezmięsna, burger roślinny, parówka wegetariańska, stek vege – do takich nazw produktów wielu konsumentów zdążyło się przyzwyczaić i coraz chętniej po nie sięga. Pojawiają się jednak pomysły, by zakazać nazewnictwa charakterystycznego dla produktów mięsnych. Również w Polsce pojawiła się propozycja w tym zakresie ze strony poprzedniego składu resortu rolnictwa pod koniec ubiegłego roku. Zwolennicy uzasadniają ten pomysł ochroną interesów konsumenckich, ale badania pokazują, że tylko niewielki odsetek klientów pomylił produkt wegański i mięsny przy zakupie.