Mówi: | Omenaa Mensah |
Funkcja: | dziennikarka |
Omenaa Mensah: Uczenie tolerancji w sposób twardy nigdy nie daje odpowiednich efektów. Trzeba to robić w sposób lekki i zabawny
Dziennikarka podkreśla, że Polacy często nie szanują prawa innych do tego, by móc myśleć inaczej, czuć inaczej i zachowywać się według swoich zasad. Ona sama nie raz spotkała się z dyskryminacją z powodu swojego pochodzenia i oryginalnego typu urody. Prezenterka ma nadzieję, że sztuka „Czarno to widzę, czyli posortowani, pomieszani”, której powstanie zainicjowała, otworzy oczy hejterom, ksenofobom i rasistom oraz zmusi ich do zastanowienia się nad swoimi relacjami z otoczeniem.
Omenaa Mensah nie ma wątpliwości, że trzeba walczyć z tego typu postawami i nastrojami, bo z roku na rok one narastają w naszym kraju i stają się coraz większym problemem.
– W Polsce niestety mamy do czynienia z brakiem tolerancji na różnym polu: na tle rasowym, religijnym, inwalidzi są na przykład objęci brakiem tolerancji przez osoby zdrowe, więc tych objawów i przejawów braku tolerancji w naszym kraju jest bardzo dużo. I mam wrażenie, że w ostatnich miesiącach, a nawet latach jest tego coraz więcej. Tym bardziej uważam, że jest to ważne, żeby o tym mówić i najlepiej jak się to robi w sposób lekki, zabawny, bo uczenie tolerancji w sposób twardy nigdy nie daje odpowiednich efektów – mówi agencji Newseria Lifestyle Omenaa Mensah.
Dlatego też Omenaa Mensah postanowiła wyprodukować sztukę „Czarno to widzę, czyli posortowani, pomieszani”, której bohaterzy diametralnie się od siebie różnią. Jest wśród nich transseksualista, kobieta jeżdżąca na wózku inwalidzkim, Turek, który jest katolikiem i kocha Polskę, ciemnoskóra dziewczyna, a także skrajny nacjonalista i ksenofob.
– Premiera sztuki będzie 23 stycznia 2020 roku, więc się teraz wszystkimi siłami zbieramy, żeby wypełnić ten termin. Będziemy grali przez 2020 rok w Polsce, m.in. Oświęcim, Sosnowiec, natomiast później jedziemy już w świat, czyli Nowy Jork, również Londyn, Düsseldorf, Dublin, także w Holandii zagramy, jeszcze nie mamy dokładnej lokalizacji, ale też tam zagramy w tym bardzo tolerancyjnym kraju. Natomiast premiera jest w Warszawie w Domu Kultury Świt – mówi Omenaa Mensah.
Praca nad produkcją sztuki pochłania prezenterce sporo czasu. Ale jednocześnie stara się ona nie zaniedbywać projektów realizowanych na rzecz swojej fundacji.
– Po pierwsze, plan jest taki, żeby w przyszłym roku zakończyć budowę szkoły w Ghanie. Żeby to zrobić, to oczywiście gros środków pewnie będzie pochodzić ze spektaklu. Natomiast wcześniej mam 19 października wielki bal Miss Polonia i Omenaa Foundation z wielką aukcją z takimi pięknymi kobietami, które miały tytuł Miss Polonii w Polsce, ale również Miss World ma przylecieć do nas, piękna Vanessa Ponce de Leon – Meksykanka. Później mamy premierę limitowanej serii koszul projektu Macieja Zienia – zapowiada Omenaa Mensah.
Czytaj także
- 2024-12-05: Piotr Szwedes: Chyba każdy z nas tęskni za tym, żeby czasami zrzucić te wszystkie filtry i powiedzieć komuś prawdę. Niestety życie zmusza nas do tego, żebyśmy popełniali małe kłamstewka
- 2024-07-15: Aleksandra Popławska: Nadopiekuńczość i trzymanie dziecka pod parasolem ochronnym to przemoc psychiczna. Taka toksyczna relacja jak w spektaklu „Czułe słówka” to dobry temat dla psychologa
- 2024-07-22: Eliza Rycembel: Sztukę „Czułe słówka” zrobiliśmy na podstawie znanego filmu. Udało się uwspółcześnić tę historię i przenieść ją na nasze realia
- 2024-06-04: Magdalena Boczarska: Spektakl „Wypiór” rozprawia się z mitem romantyzmu i z postacią Adama Mickiewicza. Nasz wieszcz wcale nie był takim kryształowym bohaterem i wielkim patriotą, za jakiego go uznajemy
- 2024-07-03: Mateusz Banasiuk: Podczas studiów uczyliśmy się żonglerki maczugami i popisów cyrkowych. Te umiejętności przydały mi się w zawodzie aktora
- 2024-06-27: Mateusz Banasiuk: Żałuję, że dzisiaj tak rzadko pisze się sztuki wierszem. Dla aktora to prawdziwy sprawdzian umiejętności
- 2024-06-11: Mateusz Banasiuk i Magdalena Boczarska: Po 10 latach razem można też pracować na jednej scenie, mieć z tego dużą frajdę i się wzajemnie inspirować
- 2024-05-28: Paweł Małaszyński: Nigdy nie miałem na pieńku z sąsiadami. Zresztą jak mieszkamy w jednym bloku, to fajnie trzymać się razem i wspierać
- 2024-05-13: Artur Barciś: Odkąd mieszkam na wsi, znam dużo więcej sąsiadów, niż kiedy mieszkałem w bloku. W miastach poznawanie ludzi nie bardzo nas interesuje
- 2024-04-30: Artur Barciś: Reżyseria jest rzeczą dużo bardziej odpowiedzialną niż aktorstwo. Może kiedyś zdecyduję się wyreżyserować film
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Farmacja
Antybiotykooporność coraz poważniejszym problemem. Wyizolowane ze śliny peptydy mogą się sprawdzić w walce z bakteriami wielolekoopornymi
Poszukiwanie alternatyw dla antybiotykoterapii nabiera coraz większego tempa. Duże nadzieje, zwłaszcza w kontekście szczepów wielolekoopornych, naukowcy wiążą z bakteriocynami i bakteriofagami. Badacz z Uniwersytetu Wrocławskiego prowadzi prace nad bakteriocyną, będącą peptydem izolowanym z ludzkiej śliny. Za swoje badania otrzymał Złoty Medal Chemii. Tymczasem problem antybiotykooporności może wynikać w dużej mierze z niewiedzy. Z Eurobarometru wynika, że tylko połowa Europejczyków zdaje sobie sprawę, że antybiotyki nie są skuteczne w walce z wirusami.