Mówi: | Paulina Sykut |
Funkcja: | prezenterka telewizyjna |
Paulina Sykut: Nie mam sztabu stylistów. Przy wyborze kreacji radzę się męża
Paulina Sykut sama dba o swój wizerunek i nie korzysta z pomocy stylistów. Przy wyborze kreacji radzi się męża, tylko jemu ufa bowiem bezgranicznie. Lubi także współpracować z projektantami przed szczególnie ważnymi imprezami.
Kreacje Pauliny Sykut z czerwonego dywanu wzbudzają zachwyt zarówno internautów, jak i stylistów. Gwiazda telewizji Polsat na wielkie wyjścia wybiera najczęściej długie suknie, podkreślające jej idealną sylwetkę. Bardzo umiejętnie dobiera też dodatki, szczególnie chętnie wkłada niebanalną biżuterią, zawsze zestawioną z suknią o prostym kroju.
– To jest po prostu tak, że polubiłam modę, zyskałam do niej dystans, pewnie przez te wszystkie wyjścia, przez to, że mogę się napatrzeć i lubię patrzeć na to, co dzieje się w świecie mody. Myślę też, że z wiekiem kobiety zyskują dystans do siebie. Polubiłam modę z wzajemnością, poza tym lubię się przygotowywać do wielkich gal, wyjść, bo te wieczorowe sukienki są piękne, miło się je tworzy i zawsze te przygotowania są bardzo magiczne – mówi Paulina Sykut w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Lifestyle.
Gwiazda sama pracuje nad swoim wizerunkiem, nie korzysta z porad stylistów. Przy wyborze kreacji chętnie radzi się natomiast swego męża.
– Jeżeli mój mąż powie, że dobrze wyglądam i że wszystko leży super, to wiem, że tak jest, bo w zasadzie jest to jedyna osoba, której mogę bezgranicznie ufać i która nie skłamie, jeżeli sukienka układa się nie tak, jeśli jest źle skrojona i trzeba ją poprawić. Mąż jest moim głównym doradcą – mówi Paulina Sykut.
Prezenterka przyznaje jednak, że przed szczególnie ważnymi imprezami chętnie współpracuje z projektantami. Do jej ulubionych polskich marek należy m.in. Bohoboco i Laurelle, której jest ambasadorką. W różowej, koronkowej sukni marki Laurelle Sykut pojawiła się na tegorocznej Gali Dobroczynności, wzbudzając zachwyt dziennikarzy i stylistów. Większość z nich uznała, że pogodynka wygląda w niej jak gwiazda Hollywood.
– Zawsze z projektantami staramy się stworzyć coś wyjątkowego i tak też było z tą ostatnią galą. Sukienka powstawała jakiś czas, rozmawialiśmy i przykładaliśmy materiały. To był bardzo miły proces. Lubię się tą modą bawić i lubię wyglądać dobrze – mówi Paulina Sykut.
Prezenterka ostatnio chętnie wkłada kreacje, które eksponują jej szczupły brzuch. Zdaniem gwiazdy ubranie powinno być przede wszystkim dostosowane do okoliczności. Ona sama bardzo lubi luz i jeśli tylko sytuacja na to pozwala, chętnie wybiera nieco mniej formalne kreacje. Na co dzień ubiera się wyłącznie na luzie, lubi bowiem czuć się wygodnie. Prezenterka nie ma osoby, na której by się wzorowała, jej zdaniem każda kobieta powinna samodzielnie kreować własny wizerunek. Przyznaje natomiast, że lubi śledzić modowe trendy i nowości.
– Uważam, że jeśli tylko jedną osobę będziemy uznawali za nasz wzór i będziemy chcieli wyglądać dokładnie tak, jak ta osoba, to znajdziemy się w ślepej uliczce. To nie jest ten kierunek, powinniśmy szukać swojego kierunku, dlatego nie ma polskiej gwiazdy, na której się wzoruję. Obserwuje to, co dzieje się na świecie, a możliwości są duże, bo wszystko jest w internecie, na Facebooku, Instagramie i Twitterze jest mnóstwo zdjęć – mówi Paulina Sykut.
Czytaj także
- 2024-12-16: Krystian Ochman: Zawsze odrzucałem różne propozycje na sylwestra, ale teraz wezmę udział w wyjątkowym koncercie. Stworzę duet z moim dziadkiem
- 2024-08-20: Paulina Sykut-Jeżyna: „Halo tu Polsat” ma być inne od tego, co jest teraz na rynku. Mam swój pomysł na siebie w tym programie i nikim nie zamierzam się inspirować
- 2024-08-23: Paulina Sykut-Jeżyna: W czasie urlopu przez dwa tygodnie się nie malowałam. Bardzo lubię chodzić bez makijażu, ale moja praca go wymaga
- 2024-08-13: Paulina Sykut-Jeżyna: Byłam już na Mazurach, a teraz lecę do Grecji. Wszędzie ceny wzrosły, ale przecież można wybierać różne miejsca i wedle uznania planować wydatki
- 2024-11-14: Maja Sablewska: Bohaterki mojego programu mają mnie na sto procent, czują to i obdarzają mnie zaufaniem. Jestem zupełnie inna niż wtedy, kiedy zaczynałam robić te metamorfozy
- 2024-02-08: Polscy przedsiębiorcy z optymizmem podchodzą do gospodarczych zapowiedzi rządu. Oczekują więcej wolności i stabilności prowadzenia biznesu
- 2024-01-17: Laura Breszka: Gdyby ktoś mnie zaprosił do żużla, to chętnie spróbowałabym. Pociągają mnie sporty ekstremalne
- 2023-05-08: Paulina Przybysz: Podczas pisania tekstów inspirują mnie historie innych. Czasami dwa zdania w utworze są o mnie, a dwa – o koleżance lub innej postaci
- 2023-05-30: Paulina Przybysz: Żyję w lesie i wychodzę tam często bez telefonu. Bywa tak, że nie chcę wracać do tego całego zamieszania
- 2023-06-06: Paulina Przybysz: Jestem bardzo groźnym policjantem domowym w kwestii segregacji śmieci. Nie jem też mięsa i kiedy tylko mogę, to zamiast samochodu wybieram pociąg
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Muzyka
Dawid Kwiatkowski: Padłem ofiarą oszustów, którzy na mnie nieuczciwie zarabiali. Teraz jestem też swoim księgowym, liczę pieniądze i sprawdzam umowy
Artysta przyznaje, że w branży muzycznej są ludzie, którzy zamiast wspierać młodych wykonawców w budowaniu kariery, po prostu chcą tylko zarobić na swoich „podopiecznych”. Dawid Kwiatkowski przestrzega więc wszystkich, którzy stają na scenie „Must Be the Music” i innych talent show, by nie ufali każdemu, kto się do nich odezwie po programie i zaproponuję współpracę, bo bardzo możliwe, że będzie mu zależało tylko na tym, by wykorzystać ich „pięć minut” dla własnych korzyści. On sam również padł ofiarą takich oszustów i musiał walczyć z nimi w sądzie.
Prawo
Tak zwana sztuczna twórczość coraz popularniejsza. Wyzwaniem pozostają kwestie praw autorskich
Rosnąca popularność narzędzi AI spowodowała, że powstaje coraz więcej „dzieł sztuki”, będących wytworem działania algorytmów, które potrafią m.in. tworzyć muzykę dopasowaną do preferencji i nastroju, malować obrazy, a nawet pisać poezję czy scenariusze filmowe. To rodzi szereg wyzwań dotyczących praw autorskich. Są także wątpliwości dotyczące ochrony dzieł, z których AI się uczy. Narzucanie prawnych zakazów i obostrzeń może jednak nie przynieść efektów.
Podróże
Radosław Majdan: W Grecji zaginęła mi walizka. To jest kraj lekkoduchów, wszystko odkładają na jutro, a pracę traktują drugorzędnie
Były piłkarz przyznaje, że z perspektywy uczestników program „Mistrzowskie pojedynki. Eternal Glory” to bardzo wymagające przedsięwzięcie. Dla niego ten format okazał się nie tylko testem fizycznym, ale także emocjonalnym, bo trzeba było stawić czoła zarówno rywalom, jak i własnym słabościom. Radosław Majdan zdradza też, że emocji nie brakowało już na lotnisku. Tuż po przylocie do Grecji okazało się bowiem, że jego walizka zaginęła. Na szczęście miał przy sobie kilka zapasowych ubrań.