Newsy

Aneta Zając o serialu „Pierwsza miłość”: Przez te lata zaprzyjaźniłam się z moją postacią. Nawet ją polubiłam

2015-09-18  |  06:45

W nowym sezonie serialu „Pierwsza miłość” pojawią się nowe wątki i dramatyczne zwroty akcji. Dużo będzie się działo w życiu kreowanej przez Anetę Zając Marysi. Aktorka twierdzi, że bardzo lubi swoją postać, głównie za jej niejednoznaczny charakter. 

W nowym sezonie serialu „Pierwsza miłość” scenarzyści nie raz zaskoczą widzów. Szczególnie dramatycznie rozwijać się będzie wątek Marysi Radosz, granej przez Anetę Zając. Jej córeczka Julka zapadła w śpiączkę po przypadkowym zażyciu tabletki ecstasy, którą znalazła w plecaku Krystiana Domańskiego. Lekarze nie dają dziecku szans na wybudzenie. 

 – Czy z tego wyjdzie, czy nie, tego nie mogę zdradzić, ale być może moja postać zrozumie w końcu, że nie trzeba wszystkim dookoła pomagać, tylko czasami warto pomagać najbliższym, np. swojemu dziecku – mówi Aneta Zając agencji informacyjnej Newseria Lifestyle. 

Według twórców serialu „Pierwsza miłość” Marysia Radosz jest uosobieniem dobra i mądrości. Aneta Zając wciela się w tę postać od 2004 roku i zapewnia, że przez tych 11 lat zdążyła ją bardzo polubić. Twierdzi, że jej Marysia jest postacią niejednoznaczną, o której trudno powiedzieć, czy jest dobra czy zła. 

–  Ma tam swoje jakieś odchyły. Ale przez te wszystkie lata zaprzyjaźniłam się z nią i nawet ją polubiłam – mówi Aneta Zając. 

Akcja serialu „Pierwsza miłość” rozgrywa się głównie we Wrocławiu oraz położonej niedaleko wsi Wadlewo. Aneta Zając mieszka w Warszawie, musi więc dojeżdżać na plan serialu. Aktorka nie narzeka, choć przyznaje, że wymaga to od niej bardzo dobrej organizacji życia. 

– Nie jest w sumie tak źle. Bardzo się tam wszyscy lubimy i miło spędzamy czas. Nie czujemy nawet, że jesteśmy w pracy – mówi Aneta Zając. 

Liczącą ponad 400 km trasę między Warszawą a Wrocławiem aktorka pokonuje samochodem. Stara się wybierać różne drogi, aby uniknąć monotonii. 

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Nowe technologie

Gwiazdy

Tomasz Tylicki: Moje psy raz mieszkają u mnie, raz u moich rodziców. Tak sobie po prostu wędrują i jest im dobrze

Prezenter podkreśla, że szczególne miejsce w jego sercu zajmują dwa pupile: Lola i Kiko, ale teraz więcej czasu psiaki spędzają u jego rodziców, bo liczne obowiązki rodzinne i zawodowe nie pozwalają mu na to, by poświęcił im tyle uwagi, ile potrzebują. Tomasz Tylicki zapewnia jednak, że gdy synek trochę podrośnie, a on zrealizuje pewien życiowy plan, to w przyszłości znajdzie sposób na to, aby czworonogi były z nimi na stałe.

Handel

Lekarze apelują o uregulowanie rynku saszetek z nikotyną. Na ich szkodliwe działanie narażona jest głównie młodzież

Saszetki z nikotyną są dostępne na rynku od kilku lat, ale nadal nie ma żadnych unijnych ani krajowych regulacji dotyczących ich oznakowania, reklamy czy sprzedaży. To powoduje, że tzw. pouches są bardzo łatwo dostępne, bez większych problemów można je kupić nawet przez internet, co przekłada się na ich rosnącą popularność, także wśród dzieci i młodzieży. Eksperci apelują o pilne uregulowanie tego rynku.