Newsy

Paweł Wilczak: Siłą serialu „Usta usta” są świetnie zaznaczone konflikty i polaryzacja między postaciami. Takie emocje znamy z najbliższego otoczenia

2020-09-09  |  06:16

Aktor tłumaczy, że kontynuacja serialu „Usta usta” to nadal pełna uroku, a przy tym bardzo życiowa historia o uniwersalnych wartościach i ponadczasowej przyjaźni. Jego bohatera czekają spore zawirowania w życiu. Czternaście lat po śmierci swojej ukochanej żony Julii (Magdalena Różczka) Adam wraca do Warszawy i informuje przyjaciół, że planuje ślub ze znacznie młodszą od siebie Sarą (Wiktoria Filus). Nie wszyscy jednak podzielają jego ekscytację. Co więcej, mężczyzna musi też popracować nad zaniedbanymi relacjami ze swoim dorastającym synem.

Paweł Wilczak nie chce zdradzać fabuły nowych odcinków, zapewnia jednak, że scenarzyści przygotowali wiele ciekawych wątków i zaskakujących zwrotów akcji. Zapowiada też, że w ciągu tych kilkunastu lat w życiu głównych bohaterów nastąpiły spore zmiany.

– Mogę tylko powiedzieć, że Adam pracował i pracuje, przynajmniej na początku naszej historii, w Bostonie i zmienia te plany ze względu na swoje zmiany w życiu. Teraz ma partnerkę młodszą od siebie i ma w stosunku do niej bardzo poważne zamiary. Zapadają poważne decyzje typu ślub, a z tym to już nie ma żartów. Jak to się rozwinie i jaki będzie tego finał, zapraszam do oglądania tej historii – mówi agencji Newseria Lifestyle Paweł Wilczak.

W serialu pojawi się też wątek trudnej relacji Adama z synem. Zdaniem aktora takie tematy są bardzo uniwersalne i dotyczą wielu rodzin, więc warto je poruszać, by widzowie wiedzieli, że nie są odosobnieni w swoich problemach i mieli przykłady, jak je rozwiązywać.

– Mój filmowy syn to jest nastolatek, więc kłopotów jest co niemiara, rodzice wiedzą, o czym mówię. W ogóle siłą tego serialu jest to, że tam są świetnie zaznaczone konflikty i polaryzacja między postaciami. Jest to przede wszystkim bardzo prawdziwe, bo znamy to albo słyszeliśmy z najbliższego otoczenia takie historie czy emocje – mówi.

Serial opowiada o sile długoletniej przyjaźni. Głównych bohaterów, mimo wielu różnic, łączy prawdziwa i szczera więź. Choć życie każdego poszło w innym kierunku, są zgraną paczką, rozumieją się w pół słowa, potrafią się razem śmiać i wspierać, kiedy trzeba. Aktor przyznaje, że jak najbardziej wierzy w takie bezinteresowne relacje, choć nie zdarzają się one zbyt często.

– Takie przyjaźnie, jeżeli się zdarzają, to można je policzyć na palcach jednej lub dwóch rąk. To jest duże szczęście. O przyjaźń trzeba dbać i pielęgnować ją na tyle, na ile to jest możliwe, bo różne są koleje losu, życia, dzieci itd. Ale być w jakimś kontakcie i wiedzieć, że ktoś jest po drugiej stronie, czy ulicy, czy telefonu, czy miasta, to jest wielkie szczęście – mówi Paweł Wilczak.

Zdaniem aktora sytuacja epidemiologiczna w naszym kraju i związany z nią lockdown były ogromną próbą dla wielu relacji. Przetrwały tylko te, które były prawdziwe.

– Ja oczywiście jestem zwolennikiem bliskiego kontaktu, ale to, co się dzieje dzisiaj za oknem, niestety to uniemożliwia. Mnie to kompletnie wyprowadza z równowagi, ale pewnie nie mnie jednego, ponieważ podchodzę do tej sytuacji bardzo odpowiedzialnie i poważnie. Więc z racji tego dzisiaj się nie spotykamy, tylko się po prostu najczęściej  słyszymy – mówi.

Aktor podkreśla, że z dużą radością przyjął informację o tym, że telewizja TVN postanowiła kontynuować losy bohaterów serialu „Usta usta”. Na planie niemal w komplecie zjawiła się cała ekipa realizująca sprzed lat.

– Wraca się wybornie, dlatego że przede wszystkim materiał, jak i cała ekipa, nie tylko aktorzy, ale i ekipa realizatorska, producencka, jest w zasadzie ta sama, więc w takim towarzystwie po prostu wspaniale się pracuje, bardzo komfortowo – mówi Paweł Wilczak.

Ekipa serialu zapewnia, że w kontynuacji „Usta usta” nie zabraknie również humoru. Emisja nowej serii zaczęła się w niedzielę, 6 września o godzinie 21:30 na antenie TVN. 

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Teatr

Jadwiga Jankowska-Cieślak i Daniel Olbrychski po 50 latach znów zagrają małżeństwo w sztuce „Przebłyski”. „To duża rozkosz spotkać się po tylu latach”

Twórcy sztuki zatytułowanej „Przebłyski” podkreślają, że jest to spektakl – lustro każdej pary. Kreowani przez Jadwigę Jankowską-Cieślak i Daniela Olbrychskiego Rosa i Abrasza przez lata byli małżeństwem, a w chwili śmierci mężczyzny widzowie dostają kompendium wiedzy o ich niełatwym życiu. Odtwórca głównej roli cieszy się, że znów może się spotkać na scenie z aktorką, która od lat robi na nim ogromne wrażenie. Przyznaje też, że Serge Kribus napisał ten tekst z myślą o nim i zależało mu, żeby zagrał tę sztukę w Paryżu. Najpierw jednak przedstawienie zostanie zaprezentowane w polskiej wersji.

Edukacja

Kompetencje STEM wchodzą szerzej do edukacji. Inicjatywa edukacyjna Amazon objęła już pół miliona dzieci w Polsce

Na warszawskiej Pradze Północ otwarto właśnie pierwszą STEM Kindlotekę, czyli przestrzeń edukacyjną dla dzieci i młodzieży, która stawia na rozwój kompetencji w obszarze nauki, technologii, inżynierii i matematyki. To inicjatywa Amazon i stowarzyszenia Cyfrowy Dialog rozwijana od 2019 roku, w ramach której funkcjonuje ponad 100 takich placówek, a z prowadzonych w nich zajęć skorzystało już pół miliona dzieci. STEM uważane są za kompetencje przyszłości, a badania wskazują, że można je rozwijać już u najmłodszych uczniów.

Prawo

Zmieni się definicja mobbingu. Nowe prawo da skuteczniejsze narzędzia ochrony nękanym pracownikom

Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej chce uprościć prawną definicję mobbingu. Dodatkowo opracowywana nowelizacja przepisów ma nałożyć nowe obowiązki na pracodawców, których celem będzie określenie zasad przeciwdziałania mobbingowi i to na poziomie regulaminu pracy lub innych wewnętrznych regulacji. Dzięki któremu podwładni będą bardziej świadomi swoich praw i będą mogli lepiej reagować na przypadki ich łamania.