Newsy

Szymon Roszak: Obraz macierzyństwa i rodzicielstwa pokazywany w mediach społecznościowych jest kompletnie odrealniony. Każdy rodzic dobrze wie, jak naprawdę wygląda życie z małym dzieckiem

2021-03-30  |  06:16

Odtwórcy głównych ról w serialu „Mamy to” – Szymon Roszak i Szymon Mysłakowski – podkreślają, że produkcja otwiera drzwi do świata współczesnych rodziców. Nie zobaczymy tu jednak wykreowanych, perfekcyjnych, zawsze wzorowo przygotowanych mam i ojców, jacy zazwyczaj są prezentowani na portalach społecznościowych. Ich bohaterowie bowiem, choć doceniają smak rodzicielstwa, to pragną zachować w tym umiar i pozwalają sobie na bycie nieidealnymi. Aktorzy przyznają, że ciekawym kontrapunktem będzie spojrzenie mężów na różne kwestie opieki nad dziećmi poruszane przez ich partnerki. Widzowie będą więc mogli się przekonać, jak różni się w tej sprawie kobiecy i męski punkt widzenia.

W serialu „Mamy to” bohater grany przez Szymona Roszaka jest absolwentem politechniki, „złotą rączką”, racjonalistą, konkretnym i zorganizowanym partnerem i ojcem. Prowadzi dobrze prosperującą firmę budowlaną.

– Gram rolę Szymona, co też dużo ułatwia, bo sam mam tak samo na imię. Jest to młody ojciec, ma dwie córki, czteroletnią Klarę i półtoraroczną Polę, prowadzi dużą firmę budowlaną, jest wielkim fanem piłki nożnej, nie mogę powiedzieć, jakiego klubu konkretnie, ale jednak stołecznego. Bardzo lubi klocki, samochody i załatwia też swoje pragnienia prezentami dla córek, które niekoniecznie powinny być dawane dziewczynkom – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Szymon Roszak.

Jego zdaniem w wyborze metod wychowawczych i wzorów rodzicielstwa rodzice nie powinni się sugerować idealnymi obrazkami, które widzą na portalach społecznościowych, bo często jest to tylko kreacja na potrzeby zdjęcia.

– Obraz życia w mediach społecznościowych jest mocno wykrzywiony, a tym bardziej obraz macierzyństwa i rodzicielstwa jest kompletnie odrealniony, gdyż widzimy piękne pokoiki, zawsze wyprzątnięte, z cudownie czystymi misiakami, pluszakami, dzieci są zawsze w najnowszych, najczystszych ubraniach, a przecież wiemy, że każdy, kto ma dzieci bądź bywał w domach, w których one są, wie, że to wszystko wygląda zupełnie inaczej – mówi aktor.

Według niego kobiety zupełnie inaczej patrzą na kwestie wychowywania dzieci niż mężczyźni. Oni są bardziej pobłażliwi i do wielu spraw podchodzą z dystansem.

– Mężczyźni przymykają oczy na więcej rzeczy niż kobiety. Kobiety są dużo bardziej wyczulone i dużo bardziej spostrzegawcze w kwestii potrzeb dzieci i ich pragnień. A faceci często wielu rzeczy nie zauważają, są może mniej szczegółowi i wiele rzeczy dzieje się poza nimi – mówi Szymon Roszak.

Drugiego Szymona w serialu „Mamy to” gra natomiast Szymon Mysłakowski. Jego bohater jest artystą grafikiem, pracuje zdalnie i często musi uciekać z domu, żeby mieć spokój i skupić się tylko na swoich projektach. Wykonuje wolny zawód, co wpisuje się w jego podejście do życia. Słucha płyt z gramofonu i pije kraftowe piwo. Kiedy jego partnerka panikuje, on żartem stara się rozładować sytuację, co często przynosi odwrotny skutek.

– Gram Szymona, męża Ady, tatę Tadzia małego. Mój Szymon, mimo całego zagubienia, w nowej roli stara się być wspierającym mężem i uważnym tatą. Mam nadzieję, że pokazując różne rodzinne perypetie, damy widzom chwilę oddechu – mówi Szymon Mysłakowski.

Jego zdaniem bycie rodzicem to przygoda życia, duże wyzwanie i jeszcze większa odpowiedzialność. Choć wszędzie można znaleźć złote rady, to jednak do wszystkiego trzeba dojść metodą prób i błędów.

– Bywa ciężko, ale każda taka chwila jest na wagę złota i niesie nadzieję. Każdy krok jest dla nas pierwszy, a ponieważ chcemy się wspierać, to albo przegadujemy jakiś problem, albo jesteśmy wspólnie bezradni w tym – mówi aktor.

Jak uważa, zderzenie się z realiami rodzicielstwa może być bolesne, ale na tym polega życie, że trzeba mierzyć się z różnymi rolami i próbować sprostać zadaniom, które wymagają od nas siły i determinacji. Zdaje sobie sprawę z tego, że rzeczywistość i idealne obrazki z mediów społecznościowych to dwie strony medalu, ale w pewnym stopniu one się uzupełniają.

– W internecie z jednej strony wszystko się idealizuje, wszystko jest piękne, kolorowe, cudowne i może budować albo nieść mnóstwo frustracji, jeśli tak w rzeczywistości nie jest. A z drugiej strony mam wrażenie, że coraz więcej się też mówi o tym i jakby zdejmuje się pluszową maskę z tego, bo bycie rodzicem to jest jednak megawysiłek i bardzo trudny czas – mówi Szymon Mysłakowski.

Serial „Mamy to” można oglądać w serwisie Player.pl. Aktorom partnerują Katarzyna Kołeczek i Laura Breszka.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Farmacja

Antybiotykooporność coraz poważniejszym problemem. Wyizolowane ze śliny peptydy mogą się sprawdzić w walce z bakteriami wielolekoopornymi

Poszukiwanie alternatyw dla antybiotykoterapii nabiera coraz większego tempa. Duże nadzieje, zwłaszcza w kontekście szczepów wielolekoopornych, naukowcy wiążą z bakteriocynami i bakteriofagami. Badacz z Uniwersytetu Wrocławskiego prowadzi prace nad bakteriocyną, będącą peptydem izolowanym z ludzkiej śliny. Za swoje badania otrzymał Złoty Medal Chemii. Tymczasem problem antybiotykooporności może wynikać w dużej mierze z niewiedzy. Z Eurobarometru wynika, że tylko połowa Europejczyków zdaje sobie sprawę, że antybiotyki nie są skuteczne w walce z wirusami.