Newsy

Wiktoria Gąsiewska: Moja buzia dosyć mocno się zmieniła od czasu początków „Rodzinki.pl”. Fajnie zobaczyć coś, co się nagrywało 5–10 lat temu

2020-03-30  |  05:45

„Rodzinka.pl” to serial telewizyjny, który przez wiele lat cieszył się ogromną popularnością. Niedawno media obiegła wiadomość, że projekt został zakończony. W konsekwencji 15. sezon serialu okazał się ostatnim. Aktorzy otwarcie przyznają, że nie spodziewali się takiego obrotu spraw. Wiktoria Gąsiewska, która przez lata wcielała się w rolę Agaty, tłumaczy, że dla wszystkich była to zarówno niespodziewana, jak i bardzo przykra wiadomość.

Młodzi aktorzy „Rodzinki.pl” dorastali wraz ze swoimi bohaterami. Przygoda Wiktorii Gąsiewskiej z serialem rozpoczęła się, gdy miała zaledwie 14 lat. Od tego czasu sporo się zmieniło – jej kariera nabrała tempa. Aktorka wspomina tamten okres swojego życia z sentymentem i uśmiechem.

– Ostatnio obejrzałam jakiś stary odcinek. Moja buzia dosyć mocno się zmieniła od tego czasu. Fajnie zobaczyć coś, co się nagrywało 510 lat temu, i zauważyć tę różnicę. Gdy człowiek codziennie na siebie patrzy, to aż tak tego nie widzi. Przyzwyczajamy się do swojej buzi. Ale rzeczywiście jest spora różnica – mówi w rozmowie z agencją Newseria Lifestyle Wiktoria Gąsiewska.

Julia Wieniawa przyznała, że o zdjęciu „Rodzinki.pl” dowiedziała się z mediów społecznościowych Małgorzaty Kożuchowskiej. Wiktoria Gąsiewska wyznaje, że tak jak całą ekipę ją także zaskoczyła decyzja władz TVP. Aktorka patrzy jednak w przyszłość optymistycznie. Podobnie jak pozostali aktorzy grający w serialu nie narzeka bowiem na brak propozycji zawodowych.

– Każdy projekt ma swój początek i finał. W tym przypadku było to jednak niemiłe zaskoczenie. O tym, że „Rodzinka.pl” nie będzie kontynuowana, dowiedzieliśmy się z dnia na dzień, więc nie byliśmy na to przygotowani. Ponadto mieliśmy nagrywać 16. sezon serialu, więc zaskoczenie było podwójne – tłumaczy.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Farmacja

Antybiotykooporność coraz poważniejszym problemem. Wyizolowane ze śliny peptydy mogą się sprawdzić w walce z bakteriami wielolekoopornymi

Poszukiwanie alternatyw dla antybiotykoterapii nabiera coraz większego tempa. Duże nadzieje, zwłaszcza w kontekście szczepów wielolekoopornych, naukowcy wiążą z bakteriocynami i bakteriofagami. Badacz z Uniwersytetu Wrocławskiego prowadzi prace nad bakteriocyną, będącą peptydem izolowanym z ludzkiej śliny. Za swoje badania otrzymał Złoty Medal Chemii. Tymczasem problem antybiotykooporności może wynikać w dużej mierze z niewiedzy. Z Eurobarometru wynika, że tylko połowa Europejczyków zdaje sobie sprawę, że antybiotyki nie są skuteczne w walce z wirusami.