Newsy

Anna Lucińska: Od początku mówiłam, że na mundialu nie mieliśmy łatwej grupy. To były zespoły, które dużo biegają

2018-07-06  |  06:16

Jestem trochę zła i rozczarowana, że nie mieliśmy żadnych wyników na mundialu – mówi aktorka. Nie zgadza się jednak z falą krytyki wobec polskich piłkarzy, zwłaszcza dotyczącą ich stylu życia i kontraktów reklamowych. Gwiazda podkreśla też, że błędem było uważanie reprezentacji Senegalu i Kolumbii za łatwych przeciwników.

Podczas odbywających się w Rosji tegorocznych mistrzostw świata w piłce nożnej polska reprezentacja rozegrała trzy mecze. Pierwsze spotkanie z drużyną z Senegalu zakończyło się porażką podopiecznych Adama Nawałki 1:2, drugi mecz z reprezentacją Kolumbii Polacy przegrali natomiast 0:3. Nawet wygrana z Japonią nie była w stanie zapewnić polskiej kadrze wyjścia z fazy grupowej. Anna Lucińska twierdzi, że w miarę możliwości starała się śledzić poczynania polskich piłkarzy w Rosji.

– Oglądałam mecze Polska–Senegal i Polska–Kolumbia, czyli dwa, które przegraliśmy. Niestety, nie oglądałam meczu z Japonią, ponieważ był dosyć wcześnie u nas, byłam wtedy w pracy i nie dało się oglądać – mówi aktorka agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Gwiazda nie ukrywa, że odczuwa żal i rozczarowanie tak słabym wynikiem polskiej reprezentacji. Jej zdaniem podopieczni Adama Nawałki nie dali z siebie, tyle, ile powinni. Aktorka rozumie jednocześnie presję, jaką musieli dźwigać na barkach, nie zgadza się także z opinią większości kibiców i komentatorów sportowych, że Senegal, Kolumbia i Japonia to łatwi do pokonania przeciwnicy. 

– Od samego początku mówiłam, że to nie jest łatwa grupa, to są zespoły, które dużo biegają, są wysportowani, dla nich to jest chleb powszedni. Wiedziałam, że możemy tutaj na punkcie fizycznym trochę nie domagać – mówi Anna Lucińska.

Po porażce na mundialu polscy piłkarze musieli się zmierzyć z falą krytyki zarówno ze strony kibiców, jak i ekspertów sportowych. Anna Lucińska zgadza się, że konieczne było profesjonalne wytypowanie błędów popełnionych przez zawodników i selekcjonera. Nie zgadza się natomiast z hejtem, jaki przyćmił merytoryczną krytykę.

– Hejt mówiący o tym, że ktoś ma ego takie albo inne, albo źle się ubrał i pewnie to mu nie pomogło w grze, uważam, że to już są złośliwości, których nie powinno być – mówi aktorka.

Gwiazda twierdzi, że nie uważa się za znawczynię piłki nożnej mecze ogląda ze względu na uczestnictwo polskiej reprezentacji. Po porażce Polaków nie typuje więc wyników kolejnych spotkań ani ostatecznego zwycięzcy mistrzostw. Kibicuje natomiast polskiej reprezentacji mężczyzn w piłce siatkowej, którzy uczestniczą w turnieju Final Six Ligi Narodów.

– Panowie odnoszą bardzo duże sukcesy i smutne jest to, że tak mało się o tym mówi publicznie, bo naprawdę chłopaki dają radę mówi Anna Lucińska.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Teatr

Eliza Rycembel: Sztukę „Czułe słówka” zrobiliśmy na podstawie znanego filmu. Udało się uwspółcześnić tę historię i przenieść ją na nasze realia

Już po pierwszych przedstawieniach Eliza Rycembel i Krzysztof Dracz widzą, że bardziej współczesna teatralna wersja obsypanego Oscarami kinowego hitu sprzed 40 lat również przypadła do gustu widzom. „Czułe słówka” w reżyserii Pawła Paszta to historia wzruszająca, ale nie ckliwa, z odpowiednią dozą akcentów dramatycznych i komediowych. Spektakl opowiada o trudnej relacji nadopiekuńczej matki i córki, która czując się przytłoczona jej miłością i oczekiwaniami, decyduje się na szybkie małżeństwo i opuszczenie domu.

Inwestycje

Polskie wybrzeże przyciąga coraz więcej turystów z zagranicy. Apartamenty nad morzem wracają do łask inwestorów

Polskie wybrzeże z każdym rokiem cieszy się rosnącym zainteresowaniem krajowych, ale i zagranicznych turystów – głównie z Niemiec, Czech, Szwecji i Norwegii. Tym, co przyciąga ich nad Bałtyk, są m.in. ceny, które wciąż pozostają konkurencyjne w stosunku do cen innych, popularnych destynacji wakacyjnych, jak i dobra baza noclegowa. Nadmorskie hotele i apartamenty w sezonie notują nawet ponad 90-proc. obłożenie, a zainteresowanie inwestowaniem w takie obiekty nie słabnie. Apartamenty typowo pod wynajem – wykończone pod klucz, w dobrej lokalizacji, z operatorem i gwarancją comiesięcznego zysku – są popularne wśród osób, którym zależy na zabezpieczeniu i pomnożeniu swoich oszczędności, które jednocześnie oczekują, by formalności związane obsługą lokalu były dla nich jak najmniej angażujące.

Media

Katarzyna Dowbor: Niektórym bohaterom programu „Nasz nowy dom” pomagam do dziś. A moje nazwisko otwiera drzwi, których inaczej nie można otworzyć

Prezenterka przyznaje, że historia wielu bohaterów programu „Nasz nowy dom” poruszyła ją do tego stopnia, że postanowiła im pomagać także na własną rękę, już poza kamerami. I mimo że teraz nie jest już związana z tym formatem Polsatu, to nadal ma kontakt z niektórymi uczestnikami i wspiera ich, jak tylko może. Katarzyna Dowbor podkreśla, że dużą satysfakcje daje jej to, że ktoś chętnie korzysta z jej rad i życiowego doświadczenia. Ma też żal do władz Polsatu, że nadal nie poznała powodów ich decyzji dotyczącej zmiany gospodyni programu, który tworzyła od podszewki.