Mówi: | Paweł Loroch |
Funkcja: | dziennikarz, ekspert kulinarny |
Sposobem na zdrowe śniadanie dla zabieganych może być przygotowane wieczorem płatków owsianych z mlekiem lub kaszy jaglanej
Na przyrządzenie i zjedzenie śniadania Polki poświęcają mniej czasu niż na zrobienie makijażu. Aby poranny posiłek dostarczał niezbędnych substancji odżywczych, warto przygotować go poprzedniego wieczora. W takich sytuacjach świetnie sprawdzają się płatki owsiane i kasza jaglana – wystarczy zalać je na noc mlekiem, a rano dodać suszone lub świeże owoce.
Zdecydowana większość Polek traktuje śniadanie jako najważniejszy posiłek dnia, który ma dostarczyć siły i energii na cały dzień. Z badania „Style śniadaniowe wśród Polek” przeprowadzonego na zlecenie California Prune Board wynika, że aż 80 proc. kobiet codziennie jada poranny posiłek, a rezygnuje z niego zaledwie 2 proc. badanych. Na przygotowanie i zjedzenie śniadania Polki mogą jednak poświęcić niewiele czasu – od 6 do 15 minut. Aby spełniało ono swoje zadanie, musi być odpowiednio skomponowane.
– Jestem entuzjastą przygotowywania czegoś z wyprzedzeniem, choćby promowanych owsianek, jaglanek i tych wszystkich misek śniadaniowych, one z powodzeniem mogą być przygotowane dzień wcześniej – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Paweł Loroch, dziennikarz, ekspert kulinarny.
Dobrym rozwiązaniem są także płatki owsiane zalane wcześniej mlekiem i odstawione na noc. Rano wystarczy dodać do nich bakalie, np. suszone śliwki kalifornijskie lub świeże owoce. W szybkim przygotowaniu pełnowartościowego śniadania, nawet wczesnym rankiem, pomoże także odpowiednie przygotowanie składników i ułożenie ich w lodówce.
– Nie trzymajmy w lodówce śmieci, grzesznych przysmaków, które są na specjalne okoliczności. Tak na co dzień podstawowa półka na poziomie oczu powinna być wyposażona w to, co nam daje dobre samopoczucie, zdrowie i jest pełne smaku – mówi Paweł Loroch.
Badanie „Style śniadaniowe wśród Polek” pokazało jednak, że poranne posiłki Polek są dość ubogie w substancje odżywcze. Składają się na nie najczęściej jajecznica, kanapki z wędliną i płatki. Brakuje natomiast surowych warzyw, owoców oraz bakalii. Tylko 27 proc. ankietowanych przyznało, że codzienne jada na śniadanie surowe warzywa, 19 proc. – surowe owoce, a suszone owoce do każdego śniadania włącza tylko 8 proc. respondentek, kolejne 18 proc. ankietowanych robi to od czasu do czasu.
– Niewielki procent badanych w ogóle się na to decyduje i najczęściej realizuje te potrzeby listkiem sałaty, plastrem pomidora i tyle. Podczas gdy każdy dietetyk mówi od lat, że 5 porcji warzyw albo owoców dziennie to gwarancja zdrowia. A my tym listkiem sałaty z rana robimy jakiś śmiech na sali – mówi Paweł Loroch.
Z badania wynika, że wiele Polek traktuje śniadanie jako codzienną rutynę lub nie przywiązuje wagi do jedzenia porannego posiłku. Z tych względów kobietom z obu tych grup nie zależy na urozmaicaniu śniadań. Monotonia może też wynikać z braku pomysłu na zmianę. Zdaniem Pawła Lorocha inspiracji warto szukać w książkach kucharskich, na blogach kulinarnych oraz w programach telewizyjnych poświęconych tej tematyce.
Czytaj także
- 2024-10-15: Klaudia Carlos: Nie myślę o konkurowaniu z innymi formatami. „Pytanie na śniadanie” jest programem interdyscyplinarnym i wielopokoleniowym
- 2024-10-18: Katarzyna Dowbor: Po rewolucji telewizja publiczna już staje na wszystkie nogi. Dobrze sobie teraz radzimy i wierzymy, że część osób wróci do nas
- 2024-11-13: Katarzyna Dowbor: Mamy z synem umowę, że nie rozmawiamy o pracy. Cieszę się, że został ciepło przyjęty przez widzów TVN i ma dobre wyniki oglądalności
- 2024-10-28: Beata Tadla: Nowe studio „Pytania na śniadanie” jest bardzo uniwersalne. Wszystko mi w nim pasuje i nie ma kakofonii kolorystycznej
- 2024-11-27: Beata Tadla: Ludziom się wydaje, że na wizji wkładamy jakąś maskę, żeby nie pokazywać swojego stosunku do tego, o czym mówimy
- 2024-10-22: Robert El Gendy: Zauważam inne programy śniadaniowe i dobrze, że one są. Konkurencja nakręca nas do walki o widzów
- 2024-11-15: Anna Lewandowska: Są aż trzy odsłony „Czerwonego dywanu” w „Pytaniu na śniadanie”. Ten punkt naszego programu ma bardzo dobrą oglądalność
- 2024-11-12: Tomasz Tylicki: W programach na żywo jak „Pytanie na śniadanie” niezbędna jest swoboda. Jeżeli scenariusz za dużo by nam narzucał, to byłoby sztywno
- 2024-11-06: Robert Stockinger: Wziąłem na siebie odpowiedzialność podnoszenia jakości Telewizji Polskiej i przywracania jej blasku
- 2024-10-23: Klaudia Carlos: Świętowanie Halloween nie oznacza, że swoje dziady mamy odstawić w kąt. Poznawanie zwyczajów z różnych krajów nas rozwija
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Film
Joanna Kurowska: W tym kraju aktorzy są na końcu przewodu pokarmowego. Nikt nas nie broni, nie mamy związków zawodowych jak w USA
Aktorka nie szczędzi gorzkich słów pod adresem środowiska polskich filmowców. Jest rozgoryczona tym, że w branży nie można na nikogo liczyć nawet wtedy, kiedy dochodzi do utraty pracy, mobbingu czy nadużyć finansowych. Artyści się nie wspierają, a rywalizacja o role i obawa przed konsekwencjami wyrażania krytyki wobec reżyserów czy producentów powodują, że atmosfera jest niezwykle napięta. Joanna Kurowska zwraca też uwagę na konieczność przeprowadzenia reformy Zawiązku Artystów Scen Polskich. Jej zdaniem to sztuczny twór, który w rzeczywistości nie dba o aktorów, nie broni ich praw i interesów.
Prawo
Coraz więcej rodziców odmawia zaszczepienia dzieci. Statystyki mogłoby poprawić ograniczenie dostępu do żłobków i przedszkoli
W ciągu ostatnich kilku lat liczba uchyleń od szczepień obowiązkowych dzieci i młodzieży zwiększyła się prawie dwukrotnie – z 48,6 tys. w 2019 roku do 87,3 tys. w 2023 roku – wynika z danych NIZP PZH-PIB. W efekcie coraz więcej zapomnianych chorób powraca i rośnie liczba zachorowań m.in. na odrę czy krztusiec. Wraz rosnącym odsetkiem odmów powracają pomysły, by uzależnić od szczepień miejsce w żłobku czy przedszkolu, ale eksperci podkreślają, że potrzebna jest przede wszystkim edukacja rodziców.
Media
Karolina Pilarczyk: W nowym programie każdy z nas potrzebował pomocy medycznej. Ja straciłam kawałeczek palca
Drifterka podkreśla, że niektóre zadania w programie „Mistrzowskie pojedynki. Eternal Glory” były na tyle wymagające, że kończyły się kontuzjami i urazami. Karolina Pilarczyk zaznacza, że największą motywacją była dla niej możliwość zmierzenia się z uznanymi sportowcami, których podziwia od lat. Ma też świadomość, że różni się od pozostałych uczestników formatu, ponieważ jej dyscyplina koncentruje się nie na przygotowaniu fizycznym, ale na umiejętności prowadzenia samochodu wyścigowego, gdzie kluczowe są refleks, panowanie nad emocjami i zdolność do szybkiego podejmowania decyzji.