Newsy

Sprężony tlen w walce ze zmarszczkami. Pozwala on uzyskać natychmiastowy efekt odmłodzonej twarzy

2014-05-22  |  06:30
Mówi:Karolina Wieczorkowska
Funkcja:kosmetolog
Firma:Anlaya Day Spa
  • MP4
  • Zabieg dotleniania skóry to najnowsza i nieinwazyjna metoda odmładzania. Stosują go takie gwiazdy, jak Madonna, Naomi Campbell czy Jennifer Lopez. Bazuje on na technologii hiperbarycznego tlenu oraz na wprowadzeniu do skóry składników aktywnych. Co więcej zabieg jest bezpieczny i nie powoduje żadnych skutków ubocznych.

    Zabieg Intraceuticals, który jest nowością na rynku kosmetycznym, polega on na odmłodzeniu skóry przy pomocy aplikatora, który działa na skórę twarzy dzięki sprężonemu tlenowi oraz serum.

    Serum jest to kombinacja składników aktywnych i tutaj mamy cztery rodzaje serum, czyli możemy do każdego rodzaju skóry dostosować odpowiednią terapię pielęgnacyjną – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Karolina Wieczorkowska, kosmetolog Anlaya Day Spa.

    Podczas zabiegu można wybrać jedną z czterech ampułek zawierających serum. Do wyboru jest ampułka odmładzająca, na przebarwienia, redukcję trądziku oraz ampułka, która skupia się na redukcji zmarszczek mimicznych.

    Przy zabiegu wykonujemy najpierw połówkę twarzy, następnie pokazujemy klientce lusterko, dzięki czemu możemy już ocenić pierwsze różnice – wyjaśnia Wieczorkowska.

    Kosmetolog podkreśla, że zabieg jest przyjemny i bezbolesny, a efekty widać od razu. Wiele gwiazd polskich i zagranicznych korzysta z zabiegu ze względu na brak efektów ubocznych.

    Efekt jest widoczny od razu. Dlatego jest to super zabieg dla osób, które chcą tą skórę przygotować przed wielkim wyjściem. Klientki przychodzą do nas ze skórą w stanie do wypracowania, a wychodzą już ze skórą zdrową, świetlistą, odmłodzoną – dodaje kosmetolog.

    Jeden zabieg to koszt ok. 400 zł.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Moda

    Handel

    Spada udział chowu klatkowego w hodowli drobiu. Wciąż jednak 67 proc. kur trzymanych jest w klatkach

    Zmiany nie są błyskawiczne, jednak spadkowy trend udziału chowu klatkowego kur jest wyraźnie widoczny – wynika z siódmej edycji raportu Stowarzyszenia „Otwarte Klatki”. Według najnowszego raportu już prawie 1/3 kur w naszym kraju utrzymywana jest w systemach innych niż chów klatkowy. Dziesięć lat temu było to zaledwie 13 proc. Obecnie już ponad 170 firm zadeklarowało wycofania jaj z chowu klatkowego. Prawie połowa już teraz wywiązała się z tej obietnicy.

    Zdrowie

    Julia Kamińska: Nie boję się krwi, ale raz podczas takiej procedury zdarzyło mi się zemdleć

    Aktorka nie boi się strzykawek ani zastrzyków. Wizyta w punkcie pobrań krwi czy w laboratorium również nie jest dla niej traumatycznym przeżyciem. Julia Kamińska zaznacza natomiast, że choć samo pobranie krwi powoduje u niej jedynie niewielki dyskomfort, to raz podczas takiej procedury zemdlała.