Mówi: | Edyta Gawarska, organizatorka konkursu na najładniejszy kapelusz podczas Gali Derby na Służewcu, Damosfera Marta Ruta, projektantka nakryć głowy, jurorka w konkursie na najładniejszy kapelusz podczas Gali Derby na Służewcu |
Rośnie zainteresowanie Polek stylowymi nakryciami głowy. Prawdziwy renesans przeżywają kapelusze i fascynatory
Polki coraz chętniej sięgają po kapelusze, woalki, toczki czy fascynatory. Te nakrycia głowy doskonale sprawdzają się podczas eleganckich uroczystości, a styliści podkreślają, że jest to nie tylko piękne uzupełnienie całości stroju, lecz także wyraz kobiecości i wyjątkowości. Zdaniem projektantów każdej osobie jest dobrze w kapeluszu. Jest to tylko kwestia doboru odpowiedniego modelu do sylwetki i kształtu twarzy. Nieoceniona jest więc tutaj rola modystki.
Fascynatory, woalki, kapelusze i toczki są popularne nie tylko w Anglii, w Europie także zyskują coraz więcej zwolenniczek. Towarzyszą kobietom zarówno podczas ślubu, jak i innych wyjątkowych uroczystości, kiedy warto się wyróżniać z tłumu. Dodają elegancji i pięknie wykańczają stylizację.
– Kapelusze wróciły nie tylko na polskie salony, lecz także na ulice i co nas cieszy, tutaj, na wyścigi. Coraz więcej kobiet nosi kapelusze, ale też często jest to jedno z nielicznych miejsc, gdzie mogą te swoje nakrycia głowy i całe kreacje, piękne suknie, eleganckie kostiumy zaprezentować. Są kobiety, które w kapeluszu czują się fantastycznie, tak jakby się w nim urodziły, inne jeszcze trochę się krępują różnymi nakryciami głowami. Stają się jednak coraz odważniejsze w tej kwestii – mówi agencji Newseria Edyta Gawarska, organizatorka konkursu na najładniejszy kapelusz podczas Gali Derby na Służewcu.
– Ta tradycja jest obecna na Zachodzie, w Australii, w USA, oczywiście w Wielkiej Brytanii, natomiast u nas ta tradycja została w pewnym momencie zabita i teraz powoli zaczyna się odradzać. Na szczęście moda zatacza kręgi i wraca z kapeluszami. Kapelusze i wszelkie nakrycia głowy z sezonu na sezon są coraz popularniejsze – mówi Marta Ruta. projektantka nakryć głowy, jurorka w konkursie na najładniejszy kapelusz podczas Gali Derby na Służewcu.
Coraz więcej kobiet decyduje się na odrobinę szaleństwa i chcąc podkreślić swoją kobiecość wybiera minimalistyczne toczki, efektowne fascynatory bądź gustowne kapelusze. W zależności od modelu mogą one delikatnie podkreślać urok danej stylizacji bądź dominować nad całością. Wszystko zależy od indywidualnych upodobań i od okazji.
– Zupełnie co innego dzieje się w modzie casualowej, modzie codziennej, zupełnie inne trendy obowiązują nas, jeśli chodzi o takie okazje jak śluby i wyjścia oficjalne, zupełnie inne zasady trzymają nas, kiedy idziemy na galę – mówi Marta Ruta
– Kapelusze są przeróżne, jeżeli ktoś się źle czuje w bardzo fantazyjnym nakryciu głowy, może założyć bardzo delikatny fascynator, opaskę, ale niektóre panie uwielbiają się pokazywać, uwielbiają robić show – mówi Edyta Gawarska z Damosfery.
Polki coraz bardziej interesują się wyjątkowymi nakryciami głowy i zdają sobie sprawę z tego, że dzięki tym niecodziennym ozdobom mogą zrobić spore wrażenie na niejednym wydarzeniu, wielu z nich jednak wciąż brakuje odwagi. Wolą podziwiać inne panie niż same eksperymentować.
– Jesteśmy kobietami niezwykle eleganckimi, natomiast cały czas brakuje nam szaleństwa i tego, aby kapelusz stał się naszą nieodłączną dekoracją, żeby był modułem w całej sylwetce, bo nie jest ważne to, jak będzie wyglądała głowa w kapeluszu czy twarz w kapeluszu, ważna jest cała sylwetka i żeby dobrać całość, żeby odważyć się na to, trzeba trochę lekcji odrobić. Musimy się jeszcze sporo nauczyć – mówi Marta Ruta.
Marta Ruta, która niedawno zasiadała w jury konkursu na najładniejszy kapelusz Gali Derby 2018 na Służewcu, podkreśla, że w ostatnich sezonach kapelusze pojawiły się również w sklepach sieciowych. Co prawda oferują one wąski zakres fasonów, rozmiarów i kolorystyki, jednak najważniejsze jest to, że wzrasta zainteresowanie nimi klientek.
– Dzieli nas duża różnica pomiędzy tym, co dzieje się na Zachodzie, szczególnie na wyścigach Ascot, a tym, co dzieje się w Polsce, ale myślę, że co roku próbujemy coraz bardziej się otwierać i jest to na szczęście coraz odważniejsze, więc myślę, że jeżeli będziemy obserwowały to, co się dzieje na Zachodzie na wyścigach konnych, z powodzeniem dościgniemy Ascot i prawdopodobnie któregoś dnia prześcigniemy Ascot, czego paniom życzę – mówi Marta Ruta.
Czytaj także
- 2024-07-17: Luna: Moda jest fajnym sposobem na wyrażenie siebie. Ja albo się za nią chowam, albo coś manifestuję swoim ubiorem
- 2024-06-20: Trwają prace nad zmianami w programie szczepień przeciwko HPV. Na razie zaszczepiła się jedna piąta uprawnionych nastolatków
- 2024-02-23: Prognozy bólu powiązanego z pogodą byłyby pożyteczną innowacją. Osoby wrażliwe na zmiany aury mogłyby się lepiej do nich przygotować
- 2024-01-24: Ewa Minge: Opracowałam inteligentną kolekcję ubrań. Projekty mają różnego rodzaju czujniki pozwalające monitorować stan zdrowia
- 2024-01-16: Ewa Minge: Rynek mody udaje, że ma się dobrze, ale tak nie jest. Jesteśmy zalewani przez bardzo tanią modę fast-foodową z Azji, z którą projektantom ciężko jest konkurować
- 2023-10-26: Joanna Przetakiewicz-Rooyens: Polacy coraz bardziej kochają modę vintage i rzeczy używane. Nie krępujemy się tego, że na kolejnym evencie jesteśmy w tej samej sukience
- 2023-10-05: Joanna Przetakiewicz-Rooyens: Ekologiczna moda to w tym momencie iluzja. Klienci często są wprowadzani w błąd
- 2023-09-08: Martyna Wojciechowska: Chcę walczyć o lepszą kondycję zdrowia psychicznego dzieci i młodzieży, ale moje działania są blokowane przez Rzecznika Praw Dziecka
- 2023-04-05: PLICH: Poszerzam działalność atelier o projektowanie wnętrz. W ofercie mam już ceramikę i szkło artystyczne, a niebawem pojawią się meble i obrazy
- 2023-04-14: PLICH: Jestem dość konserwatywny w kwestii sukien ślubnych. Kipiące seksem gorsety i zbyt głębokie dekolty to brak szacunku do Kościoła i religii
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
![](/files/1922771799/n-innowacje_1.png)
Jedynka Newserii
![](/files/1922771799/n-biznes_1.png)
Teatr
![](/files/1922771799/czule-slowka-aktorzy-ram,w_274,r_png,_small.png)
Eliza Rycembel: Sztukę „Czułe słówka” zrobiliśmy na podstawie znanego filmu. Udało się uwspółcześnić tę historię i przenieść ją na nasze realia
Już po pierwszych przedstawieniach Eliza Rycembel i Krzysztof Dracz widzą, że bardziej współczesna teatralna wersja obsypanego Oscarami kinowego hitu sprzed 40 lat również przypadła do gustu widzom. „Czułe słówka” w reżyserii Pawła Paszta to historia wzruszająca, ale nie ckliwa, z odpowiednią dozą akcentów dramatycznych i komediowych. Spektakl opowiada o trudnej relacji nadopiekuńczej matki i córki, która czując się przytłoczona jej miłością i oczekiwaniami, decyduje się na szybkie małżeństwo i opuszczenie domu.
Inwestycje
Polskie wybrzeże przyciąga coraz więcej turystów z zagranicy. Apartamenty nad morzem wracają do łask inwestorów
![](/files/1922771799/lipinski-apartamenty-foto,w_133,r_png,_small.png)
Polskie wybrzeże z każdym rokiem cieszy się rosnącym zainteresowaniem krajowych, ale i zagranicznych turystów – głównie z Niemiec, Czech, Szwecji i Norwegii. Tym, co przyciąga ich nad Bałtyk, są m.in. ceny, które wciąż pozostają konkurencyjne w stosunku do cen innych, popularnych destynacji wakacyjnych, jak i dobra baza noclegowa. Nadmorskie hotele i apartamenty w sezonie notują nawet ponad 90-proc. obłożenie, a zainteresowanie inwestowaniem w takie obiekty nie słabnie. Apartamenty typowo pod wynajem – wykończone pod klucz, w dobrej lokalizacji, z operatorem i gwarancją comiesięcznego zysku – są popularne wśród osób, którym zależy na zabezpieczeniu i pomnożeniu swoich oszczędności, które jednocześnie oczekują, by formalności związane obsługą lokalu były dla nich jak najmniej angażujące.
Media
Katarzyna Dowbor: Niektórym bohaterom programu „Nasz nowy dom” pomagam do dziś. A moje nazwisko otwiera drzwi, których inaczej nie można otworzyć
![](/files/1922771799/dowbor-nasz-nowy-dom-foto-1,w_133,_small.jpg)
Prezenterka przyznaje, że historia wielu bohaterów programu „Nasz nowy dom” poruszyła ją do tego stopnia, że postanowiła im pomagać także na własną rękę, już poza kamerami. I mimo że teraz nie jest już związana z tym formatem Polsatu, to nadal ma kontakt z niektórymi uczestnikami i wspiera ich, jak tylko może. Katarzyna Dowbor podkreśla, że dużą satysfakcje daje jej to, że ktoś chętnie korzysta z jej rad i życiowego doświadczenia. Ma też żal do władz Polsatu, że nadal nie poznała powodów ich decyzji dotyczącej zmiany gospodyni programu, który tworzyła od podszewki.