Mówi: | Daria Widawska |
Funkcja: | aktorka |
Daria Widawska: Przed premierą jestem straszliwie zestresowana. Czuję, że w ogóle nie wyjdę na scenę
Mimo wielu lat doświadczenia zawodowego aktorka wciąż mocno przeżywa premiery teatralne. Twierdzi, że w tych dniach potrzebuje wyciszenia, czuje się bowiem zestresowana. Gwiazda zaznacza jednak, że nerwy odczuwa tylko przez kilka pierwszych kwestii, potem bez trudu wchodzi w rolę.
Daria Widawska koncentruje się obecnie na pracy w teatrze. Od dłuższego czasu związana jest z warszawskim Teatrem Capitol, gdzie można ją oglądać w spektaklach „Hawaje, czyli przygody siostry Jane” oraz „Di, Viv i Rose”. Gwiazda przygotowuje się również do premiery przedstawienia „Czy ty to ty?” na podstawie tekstu Johna Tobiasa, planowanej na początek 2018 roku.
– Mam przyjemność grać tam razem z Michałem Rolnickim, Łukaszem Nowickim, Marzeną Rogalską – mówi aktorka agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.
„Czy ty to ty?” w reżyserii Roberta Talarczyka opowiada o perypetiach małżeństwa, które wpadło w pułapkę rutyny i powszechnie przyjętych szablonów życia. Jest to komedia obyczajowa z przymrużeniem oka mówiąca o współczesnych związkach, skrywanych pragnieniach i tłumionych frustracjach oraz o odwadze do walki o własne marzenia.
– W tej chwili gramy spektakle przedpremierowo, oficjalna premiera odbędzie się 15 lutego w Teatrze Capitol – mówi Daria Widawska.
Gwiazda nie ukrywa, że choć w zawodzie aktorki pracuje od siedemnastu lat, premiery teatralne wciąż stanowią dla niej ogromne przeżycie. W dniu pierwszego wystawienia nowego spektaklu potrzebuje wyciszenia, choć przyznaje też, że do ostatniego dzwonka jest w stanie żartować z kolegami. Wie jednak, że pozostali aktorzy są równie zdenerwowani ja ona.
– Zaczynam się denerwować w momencie, kiedy słyszę pierwsze dźwięki muzyki, która wchodzi na wejście. Zaczyna się zapalać światło na scenie, czuję, że to jest ten moment, że w ogóle nie wyjdę na scenę, jestem straszliwie zestresowana – mówi Daria Widawska.
Aktorka zaznacza, że stres towarzyszy jej wyłącznie przez kilka pierwszych minut spektaklu – ma wówczas wrażenie, że jej kwestie wygłasza inna osoba. Po tym czasie bez trudu wchodzi jednak w rolę.
Czytaj także
- 2024-12-13: W Europie segment elektrycznych małych aut miejskich zapóźniony o trzy–cztery lata. Hyundai chce to zmienić
- 2024-12-11: Miuosh: Trwa wielkie odliczanie do trasy koncertowej „Pieśni Współczesne. Tom II”. Biletów praktycznie już nie ma, więc dodajemy kolejne terminy
- 2024-12-05: Piotr Szwedes: Chyba każdy z nas tęskni za tym, żeby czasami zrzucić te wszystkie filtry i powiedzieć komuś prawdę. Niestety życie zmusza nas do tego, żebyśmy popełniali małe kłamstewka
- 2024-12-18: Piotr Szwedes: Teraz znowu zrobił się trend na brzydotę. Pokazujemy coś brudnego, siebie bez makijażu, że jesteśmy tacy prawdziwi
- 2024-10-25: Alicja Węgorzewska: Opera Juliusz Cezar mimo historycznie odległego tła przedstawia te same namiętności, zazdrości i intrygi jak w obecnych czasach. I to jest jej największą siłą
- 2024-11-15: Alicja Węgorzewska: W Warszawskiej Operze Kameralnej sięgamy po rzadkie i trudne dzieła sprzed wieków. Chcemy zaprezentować widzom najwyższy kunszt
- 2024-10-14: Margaret: 15 listopada wydaję kontynuację albumu „Siniaki i cekiny”. Zamykam to wszystko klamrą i czuję, że to otworzy mi drzwi na nowe
- 2024-09-16: Piotr Zelt: Od października zaczynam wykłady w Warszawskiej Szkole Filmowej. Czasami trafiają się takie grupy, że zastanawiam się, po co oni chcą ten zawód uprawiać
- 2024-09-30: Daria Ładocha: Część uczestników już dużo wcześniej chciała wziąć udział w „Azja Express”. To powoduje, że pojawia się determinacja i motywacja
- 2024-09-10: Daria Ładocha: Wyjeżdżając na wakacje, trzeba się liczyć z tym, że jest drogo. Już same bilety lotnicze są paragonami grozy
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Farmacja
Antybiotykooporność coraz poważniejszym problemem. Wyizolowane ze śliny peptydy mogą się sprawdzić w walce z bakteriami wielolekoopornymi
Poszukiwanie alternatyw dla antybiotykoterapii nabiera coraz większego tempa. Duże nadzieje, zwłaszcza w kontekście szczepów wielolekoopornych, naukowcy wiążą z bakteriocynami i bakteriofagami. Badacz z Uniwersytetu Wrocławskiego prowadzi prace nad bakteriocyną, będącą peptydem izolowanym z ludzkiej śliny. Za swoje badania otrzymał Złoty Medal Chemii. Tymczasem problem antybiotykooporności może wynikać w dużej mierze z niewiedzy. Z Eurobarometru wynika, że tylko połowa Europejczyków zdaje sobie sprawę, że antybiotyki nie są skuteczne w walce z wirusami.