Newsy

Dziś w Teatrze Studio premiera spektaklu „Oriana Fallaci. Chwila, w której umarłam”. Postać włoskiej dziennikarki przybliży Ewa Błaszczyk

2017-11-24  |  06:46

Ewa Błaszczyk podkreśla, że monodram „Oriana Fallaci. Chwila, w której umarłam” to bardzo intymny portret ikony dziennikarstwa. Przeplata się w nim wiele wątków, co pozwala pokazać niezwykle bogatą osobowość i wielką wrażliwość bohaterki.  Fallaci najczęściej była postrzegana jako bezkompromisowa i silna kobieta, która potrafiła unieść się dumą. Niewielu jednak znało jej drugą twarz – Orianę delikatną i czułą, ciepłą i wrażliwą.

Oriana Fallaci była jedną z najbardziej wszechstronnych i wyrazistych dziennikarek swojej epoki. Zawsze podkreślała, że pisze o wojnie, bo wojna odsłania w ludziach to, co jest prawdziwe. Obnaża ich piękno i brzydotę, tchórzostwo i odwagę. Przeprowadzała wywiady z bohaterami i dyktatorami, z królami i głowami państw. Pokazywała, jak tworzy się historia, bezlitośnie obnażała słabości. Inspiracją dla monodramu przygotowywanego w Teatrze Studio były także osobiste fragmenty „Listu do nienarodzonego dziecka” – bolesnej rozmowy z kimś, kto nie istniał. Tym razem była to osobista wojna bohaterki.

– Robię tekst Remka Grzeli „Oriana Fallaci. Chwila, w której umarłam”. Jest to kompilacja złożona z jej bardzo różnych tekstów. Są tam fragmenty „Listów do nienarodzonego dziecka”, „Wywiadu z historią”, „Wywiadu z władzą”, „Wściekłości i dumy” – to tak, jakby nagrywała swoją ostatnią taśmę, w związku z czym przeplatają się najważniejsze wątki jej życia. Jest to portret bardzo intymny, osobisty – mówi agencji Newseria Ewa Błaszczyk, aktorka.

Monodram „Oriana Fallaci. Chwila, w której umarłam” będzie miał swoją premierę dziś w Teatrze Studio. Sztukę wyreżyserował Zbigniew Brzoza.

Fani Ewy Błaszczyk mogą mieć powody do zadowolenia, ponieważ w tym sezonie można ja zobaczyć w kilku spektaklach.

10 grudnia śpiewam recital. Poza tym gram jeszcze w dwóch sztukach: w „Jaskini”, która jest oparta na Bergmanie, Mannie, Lautreamont, to jest relacja matka–syn, nieprzecięta pępowina, ciekawa sztuka oraz „Berlin Alexanderplatz” Doblina, który będziemy grać 30–31 grudnia, w Sylwestra – mówi Ewa Błaszczyk.

Ewa Błaszczyk podkreśla, że praca pozwala jej naładować akumulatory, nie męczy, a wręcz przeciwnie – daje energię i siłę. Dzięki aktorstwu może się bowiem przenieść w inny świat, w inną rzeczywistość i choć na chwilę oderwać od codziennych problemów.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Film

Gwiazdy

Jan Wieczorkowski: W ogóle nie mam wyczucia w kwestii kupowania prezentów. Sam kilka razy dostałem wody toaletowe, które po prostu do mnie nie pasowały

Aktor grający jedną z głównych ról w spektaklu „Wyjątkowy prezent” w reżyserii Tomasza Sapryka przyznaje, że w życiu prywatnym również zdarzyły mu się nietrafione prezenty, które szybko wylądowały w koszu. Zwykle były to perfumy czy wody kolońskie, których kompozycja zapachowa w ogóle mu nie odpowiadała. Jeśli natomiast chodzi o wybór okolicznościowych upominków dla innych, to Jan Wieczorkowski zdradza, że zawsze zdaje się w tej kwestii na gust i intuicję żony. Sam zupełnie nie ma do tego głowy.

Handel

Rynek makaronów w Polsce wart jest około 800 mln zł. Producenci pracują nad nowymi funkcjami tych produktów w diecie

Makarony stają się coraz nowocześniejszą kategorią na rynku spożywczym. Konsumenci mają do wyboru m.in. szereg makaronów warzywnych, bezglutenowych, a także funkcjonalnych, których regularne spożywanie ma pomagać w walce z chorobami cywilizacyjnymi, jak cukrzyca, otyłość czy miażdżyca. To m.in. w ten segment rynku chce w najbliższych latach inwestować notowany na warszawskiej giełdzie producent Makarony Polskie. Spółka podkreśla, że wyzwaniem dla dalszego rozwoju firm z branży spożywczej pozostają rosnące koszty działalności, braki kadrowe, a także niestabilność cenowa.