Newsy

Olga Kalicka w najbliższym sezonie zagra w trzech spektaklach teatralnych. Wystąpi m.in. w nowej sztuce Teatru Komedia

2017-06-08  |  06:45

Olga Kalicka przyznaje, że w tym sezonie najwięcej czasu spędza na deskach teatru. Aktorka gra w dwóch spektaklach i intensywnie przygotowuje się do roli w nowej sztuce.

Teatralnie w tym sezonie wszystko się rozwinęło i jest dużo nowego. „Klatka dla ptaków” w Teatrze Capitol – to po pierwsze, po drugie – „Calineczka” w Teatrze Palladium, a po trzecie – szykuje się kolejna premiera w Teatrze Komedia. To będzie spektakl „Skazani na miłość” – mówi agencji Newseria Olga Kalicka, aktorka.

Spektakl „Skazani na miłość” w reżyserii Tomasza Dutkiewicza to galeria nieźle „zakręconych” postaci, gwałtowne zwroty akcji oraz dowcipne i sarkastyczne dialogi. Bohaterowie komedii tak mocno wierzą w horoskopy, że są w stanie podporządkować im całą swoją przyszłość, ale rzeczywistość niejednokrotnie boleśnie ich zaskoczy i rozczaruje. Przedpremierowe pokazy zaplanowano na 6 i 7 lipca.

Z kolei „Klatka dla ptaków” w reżyserii Andrzeja Strzeleckiego to dosyć kontrowersyjna sztuka. Jej akcja rozgrywa się w nocnym klubie dla transwestytów. Grzegorz i Albin to szczęśliwa para, on jest właścicielem klubu, a on (ona) – jego gwiazdą, słynną Drag Queen. Sielankę zaburza wizyta przyszłych teściów ich syna – zwłaszcza że teść to bardzo konserwatywny polityk. Zderzenie dwóch światów jest bardzo bolesne. Twórcy spektaklu umieścili „Klatkę dla ptaków” we współczesnej Polsce. Chcą pokazać publiczności, jakie konsekwencje niesie ze sobą brak tolerancji i jak można się uwolnić od ograniczających nas klatek.

W naszym kraju to wciąż są jeszcze tematy tabu, ale mam nadzieję, że będzie coraz lepiej i że ten spektakl też w jakiś sposób się do tego przyczyni – mówi Olga Kalicka.

Aktorka podkreśla, że osoby o innej orientacji seksualnej nigdy nie budziły w niej negatywnych skojarzeń i nie były przez nią dyskryminowane.

 Nigdy nie miałam z tym problemu. Mam nadzieję, że to będzie coraz bardziej powszechne – mówi Olga Kalicka.

Poza sceną teatralną Olgę Kalicką można również oglądać w serialach „M jak Miłość” i „Rodzinka.pl”.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Teatr

Eliza Rycembel: Sztukę „Czułe słówka” zrobiliśmy na podstawie znanego filmu. Udało się uwspółcześnić tę historię i przenieść ją na nasze realia

Już po pierwszych przedstawieniach Eliza Rycembel i Krzysztof Dracz widzą, że bardziej współczesna teatralna wersja obsypanego Oscarami kinowego hitu sprzed 40 lat również przypadła do gustu widzom. „Czułe słówka” w reżyserii Pawła Paszta to historia wzruszająca, ale nie ckliwa, z odpowiednią dozą akcentów dramatycznych i komediowych. Spektakl opowiada o trudnej relacji nadopiekuńczej matki i córki, która czując się przytłoczona jej miłością i oczekiwaniami, decyduje się na szybkie małżeństwo i opuszczenie domu.

Inwestycje

Polskie wybrzeże przyciąga coraz więcej turystów z zagranicy. Apartamenty nad morzem wracają do łask inwestorów

Polskie wybrzeże z każdym rokiem cieszy się rosnącym zainteresowaniem krajowych, ale i zagranicznych turystów – głównie z Niemiec, Czech, Szwecji i Norwegii. Tym, co przyciąga ich nad Bałtyk, są m.in. ceny, które wciąż pozostają konkurencyjne w stosunku do cen innych, popularnych destynacji wakacyjnych, jak i dobra baza noclegowa. Nadmorskie hotele i apartamenty w sezonie notują nawet ponad 90-proc. obłożenie, a zainteresowanie inwestowaniem w takie obiekty nie słabnie. Apartamenty typowo pod wynajem – wykończone pod klucz, w dobrej lokalizacji, z operatorem i gwarancją comiesięcznego zysku – są popularne wśród osób, którym zależy na zabezpieczeniu i pomnożeniu swoich oszczędności, które jednocześnie oczekują, by formalności związane obsługą lokalu były dla nich jak najmniej angażujące.

Media

Katarzyna Dowbor: Niektórym bohaterom programu „Nasz nowy dom” pomagam do dziś. A moje nazwisko otwiera drzwi, których inaczej nie można otworzyć

Prezenterka przyznaje, że historia wielu bohaterów programu „Nasz nowy dom” poruszyła ją do tego stopnia, że postanowiła im pomagać także na własną rękę, już poza kamerami. I mimo że teraz nie jest już związana z tym formatem Polsatu, to nadal ma kontakt z niektórymi uczestnikami i wspiera ich, jak tylko może. Katarzyna Dowbor podkreśla, że dużą satysfakcje daje jej to, że ktoś chętnie korzysta z jej rad i życiowego doświadczenia. Ma też żal do władz Polsatu, że nadal nie poznała powodów ich decyzji dotyczącej zmiany gospodyni programu, który tworzyła od podszewki.