Newsy

Olga Lipińska nienawidzi pisania. „Mogę robić wszystko, byle nie pisać”

2014-01-09  |  07:00
Olga Lipińska przyznaje, że pisanie jest dla niej najbardziej wymagającym elementem procesu twórczego. Twórczyni telewizyjnego Kabaretu Olgi Lipińskiej ocenia, że mimo swojej niechęci do tego zajęcia, nie potrafi go porzucić.

Pisanie jest najgorsze. Mogę robić wszystko – montować, nagrywać, reżyserować – byle nie pisać. To jest paradoksalne, ale ja całe życie piszę. Jeszcze w liceum pisałam koleżankom wypracowania, a one mi za to rozwiązywały zadania matematyczne. Nie lubię pisać, ale całe życie piszę – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Olga Lipińska.

Czytając teksty Lipińskiej, trudno uwierzyć, że pisanie sprawia scenarzystce trudność. Satyryczka z właściwą sobie skromnością tłumaczy, że w swoich dziełach po prostu opisuje własne przeżycia i refleksje na temat otaczającej jej rzeczywistości.

Jak zaczynam pisać, to się zaprzyjaźniam z tymi ludźmi, o których piszę i tak to leci – mówi Olga Lipińska.

Ostatnią książką Olgi Lipińskiej jest wydany w październiku 2013 zbiór felietonów „Jeszcze słychać śmiech…”, jakie Lipińska publikowała w latach 2009–2013 na łamach pisma „Twój Styl”. Wcześniejsze teksty ukazały się w książkach „Mój pamiętnik potoczny” i „Co by tu jeszcze…”.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Nowe technologie

Gwiazdy

Tomasz Tylicki: Moje psy raz mieszkają u mnie, raz u moich rodziców. Tak sobie po prostu wędrują i jest im dobrze

Prezenter podkreśla, że szczególne miejsce w jego sercu zajmują dwa pupile: Lola i Kiko, ale teraz więcej czasu psiaki spędzają u jego rodziców, bo liczne obowiązki rodzinne i zawodowe nie pozwalają mu na to, by poświęcił im tyle uwagi, ile potrzebują. Tomasz Tylicki zapewnia jednak, że gdy synek trochę podrośnie, a on zrealizuje pewien życiowy plan, to w przyszłości znajdzie sposób na to, aby czworonogi były z nimi na stałe.

Handel

Lekarze apelują o uregulowanie rynku saszetek z nikotyną. Na ich szkodliwe działanie narażona jest głównie młodzież

Saszetki z nikotyną są dostępne na rynku od kilku lat, ale nadal nie ma żadnych unijnych ani krajowych regulacji dotyczących ich oznakowania, reklamy czy sprzedaży. To powoduje, że tzw. pouches są bardzo łatwo dostępne, bez większych problemów można je kupić nawet przez internet, co przekłada się na ich rosnącą popularność, także wśród dzieci i młodzieży. Eksperci apelują o pilne uregulowanie tego rynku.