Newsy

Ulubione bajki gwiazd z dzieciństwa: Charlize Mystery nie mogła się oderwać od telewizora podczas „Gumisiów”. Omenaa Mensah uwielbiała „Krecika”

2016-03-18  |  06:45
Mówi:Karolina Gliniecka, autorka bloga Charlize Mystery
Omenaa Mensah, prezenterka
  • MP4
  • Gwiazdy doskonale pamiętają ukochane bajki z dzieciństwa. Rodzice Karoliny Glinieckiej nie mogli oderwać jej od telewizora w czasie emisji „Gumisiów”, Omenaa Mensah uwielbiała natomiast oglądać m.in. „Misia Uszatka” i „Krecika”. Prezenterka twierdzi, że gdyby miała obecnie małe dziecko z pewnością nakłaniałaby je do oglądania dobranocek sprzed lat.

    Wśród ukochanych bajek z dzieciństwa polskich gwiazd znajdują się zarówno produkcje polskie, jak i zagraniczne. Karolina Gliniecka wspomina, że jako mała dziewczynka uwielbiała animowany serial ze studia Disneya zatytułowany „Gumisie”. Bajka, opowiadająca o przygodach małych stworków przypominających niedźwiadki, emitowana była po raz pierwszy w 1990 roku, a w kolejnych latach wielokrotnie powtarzana. 

    – To były moje czasy i pamiętam, że czekałam na „Wieczorynkę” i oglądałam bajkę przyklejona do telewizora – mówi Karolina Gliniecka agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

    Omenaa Mensah regularnie oglądała natomiast inny animowany serial ze studia Walta Disneya. Była to bajka pt. „Chip i Dale. Brygada RR” opowiadająca o dwóch wiewiórkach, które założyły agencję detektywistyczną. Polska premiera miała miejsce w czerwcu 1990 roku. Prezenterka równie chętnie oglądała także inne bajki.

    – Bardzo lubiłam oczywiście „Misia Uszatka”, „Reksia”  i „Krecika”, który był moim ulubionym – mówi Omenaa Mensah.

    Córka prezenterki, 13-letnia dziś Vanessa, nie zna bajek, które oglądała jej mama. Dziewczynka wychowała się bowiem na znacznie nowszych produkcjach emitowanych na kanale Mini Mini. Omenaa Mensah nie ma jednak wątpliwości, że zarówno jej córce, jak i innym dzieciom animacje sprzed lat przypadłyby do gustu. Ona sama uważa je za znacznie bardziej odpowiednie dla dzieci niż wiele współczesnych, przesyconych przemocą bajek.

    – Jestem przerażona, jak czasami patrzę na agresję, która się w niektórych bajkach pojawia. Gdybym miała teraz malutkie dziecko, na pewno bym się wróciła i włączyła mu „Reksia”, żeby zobaczyło, jak wygląda mówi Omenaa Mensah.

    Gwiazda uważa, że dawne animacje byłyby dla maluchów znacznie lepszą formą edukacji niż współczesne produkcje.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Media

    Katarzyna Dowbor: Niektórym bohaterom programu „Nasz nowy dom” pomagam do dziś. A moje nazwisko otwiera drzwi, których inaczej nie można otworzyć

    Prezenterka przyznaje, że historia wielu bohaterów programu „Nasz nowy dom” poruszyła ją do tego stopnia, że postanowiła im pomagać także na własną rękę, już poza kamerami. I mimo że teraz nie jest już związana z tym formatem Polsatu, to nadal ma kontakt z niektórymi uczestnikami i wspiera ich, jak tylko może. Katarzyna Dowbor podkreśla, że dużą satysfakcje daje jej to, że ktoś chętnie korzysta z jej rad i życiowego doświadczenia. Ma też żal do władz Polsatu, że nadal nie poznała powodów ich decyzji dotyczącej zmiany gospodyni programu, który tworzyła od podszewki.

    Prawo

    Sztuczna inteligencja w nieodpowiednich rękach może stanowić poważne zagrożenie. Potrzebna jest większa świadomość twórców i użytkowników oraz twarde regulacje

    Wykorzystanie sztucznej inteligencji do manipulowania ludźmi przyjmuje namacalną postać, jak deepfake, ale może się odbywać także dużo subtelniej, na przykład poprzez podsuwanie odpowiednich treści w wyszukiwarce. – Odwoływanie się w pewnych aspektach do kwestii etycznego stosowania tej technologii to za mało, jeśli w ślad za tym nie idą odpowiednie regulacje – oceniają eksperci. Amnesty International przewiduje, że sztuczna inteligencja wykorzystywana bez kontroli i stabilnych ram prawnych może doprowadzić do nasilenia naruszeń praw człowieka, zwłaszcza w obliczu konfliktów zbrojnych i przez reżimy kontrolujące życie obywateli.

    Podróże

    Sebastian Wątroba: Uwielbiamy wakacje nad Bałtykiem. Aby spędzić je pod palmami, wcale nie musimy wyjeżdżać do ciepłych krajów, wystarczy przyjechać do Międzyzdrojów

    Aktor zaznacza, że uwielbia spędzać wakacje nad polskim morzem, a szczególnie upodobał sobie Międzyzdroje. Kiedy więc ma wolną chwilę, to nie traci czasu na przeglądanie zagranicznych ofert, tylko stawia na sprawdzone miejscówki i zabiera swoich bliskich właśnie do tego niezwykłego miasta położonego na zachodnim wybrzeżu Bałtyku. Sebastian Wątroba jednym tchem wylicza atrakcje, jakie czekają na turystów w tym kurorcie, i zachęca wszystkich jeszcze niezdecydowanych, by zaplanowali tam urlop.