Mówi: | Bogna Sworowska |
Funkcja: | modelka |
Bogna Sworowska: Słabi mężczyźni boją się pięknych kobiet. Ci silni nie mają takiego problemu
Bardziej niż uroda liczy się chemia między partnerami – uważa modelka. Jej zdaniem tylko słabi mężczyźni obawiają się atrakcyjnych kobiet, bojąc się ich wysokich wymagań. Przyznaje, że zawsze mogła wybierać wśród mężczyzn, bardziej niż zewnętrzne piękno liczyła się dla niej osobowość.
Bogna Sworowska to jedna z najpiękniejszych polskich modelek. Była drugą wicemiss w konkursie Miss Polonia, a także pierwszą Polką, która trafiła na okładkę amerykańskiej edycji magazynu „Playboy”. Gwiazda przyznaje, że wyjątkowa uroda może pomóc w życiu, równie dobrze może je jednak poważnie skomplikować. Podkreśla też, że piękno zewnętrzne przemija, dlatego więcej uwagi należy przykładać do piękna duchowego.
– Moja babcia mówiła, że urodę widać z wiekiem, gdy się starzejemy, bo wtedy to piękno wewnętrzne, jeżeli nie było tego piękna, to ta brzydota wyjdzie na starsze lata – mówi Bogna Sworowska agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.
Modelka uważa, że należy żyć tak, by nie rozwijać w sobie owej duchowej brzydoty. Warto często się uśmiechać, zachowywać pogodę ducha i radość życia, być dobrym dla innych ludzi. Wtedy nawet na starość możliwe jest zachowanie prawdziwej urody. Gwiazda nie do końca zgadza się z opinią, że wyjątkowe piękno przeszkadza w kontaktach z mężczyznami. Jej zdaniem tylko słabi panowie obawiają się urodziwych kobiet.
– Ci silni nie, więc automatycznie mamy pewną selekcję. Że tych, których bym chciała, czyli tych silnych, ten, co się boi, to trudno – mówi Bogna Sworowska.
Gwiazda uważa, że lęk mężczyzn może wynikać z obawy przed odrzuceniem ze względu na wysokie wymagania pięknych kobiet. Zapewnia jednak, że jest to rozumowanie pozbawione podstaw. Modelka nie ukrywa, że dzięki swojej urodzie miała dużą swobodę w wyborze życiowych partnerów, bardziej niż zewnętrzne piękno liczyły się dla niej inne czynniki.
– Poza tym wszystkim, co jest nazwane urodą, jest jeszcze chemia, jest to coś, co się nazywa takim fajnym czasem przebywania z drugą osobą – mówi Bogna Sworowska.
Modelka zwraca uwagę na to, że przystojny mężczyzna może się odznaczać przykrym charakterem, niemożliwym do zaakceptowania w codziennym życiu. Przezwyciężenie tego rodzaju problemu jest według gwiazdy najtrudniejsze we wspólnym życiu.
Czytaj także
- 2023-06-12: Iwona Węgrowska: Teraz już dobrze wiem, że „z ładnej miski się nie najesz”. Czasem ktoś jest piękny i pociągający, a porozmawiasz z nim pięć minut i czar pryska
- 2023-08-03: Maria Sadowska: Instagram zastąpił kolorowe pisma promujące superchude modelki, ale jest on bardziej okrutny. To przefiltrowana rzeczywistość, w której panuje terror urody
- 2023-04-20: Ewa Kasprzyk: Lubię siebie i akceptuję taką, jaka jestem. Mam w życiu inne priorytety niż robienie sobie sześciopaku
- 2023-05-25: Adrianna Palka: Wirtualny świat idealizuje, pokazuje filtry i promuje sztuczność. Trzeba się nauczyć samoakceptacji i tworzyć swój własny styl
- 2023-04-06: Kobiety spędzają ok. 4 godz. dziennie na dbaniu o swój wygląd. Mężczyźni tylko nieznacznie krócej
- 2022-05-05: Irena Kamińska-Radomska: Polki powinny popracować nad pewnością siebie. Brak poczucia wartości jest absolutnie nieadekwatny do ich wykształcenia i rozwoju osobistego
- 2021-06-21: Gabi Drzewiecka: Obwieszam się biżuterią jak choinka. Raczej nie zdarza się, żebym wyszła z domu w ogóle bez biżuterii
- 2021-07-09: Dorota Goldpoint: Moda na brzydotę jest odpowiedzią na sztuczność obecną na Instagramie. Praktycznie wszystkie influencerki wyglądają tak samo
- 2021-07-14: Aleksandra Sworowska: To Kuba Wojewódzki był powodem, dla którego powróciłam do mediów i miałam taki romans z telewizją
- 2021-07-06: Aleksandra Sworowska: Bogna miała udział w tym, że jestem tu, gdzie jestem. Gdy miałam 20 lat, zaczęła zabierać mnie ze sobą na eventy
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Teatr
Artur Barciś: Często sąsiedzi nic o sobie nie wiedzą. Mój spektakl „Barabuum!” prowokuje do tego, żeby się poznać i podzielić swoimi skrytymi pragnieniami
– „Barabuum!” to dramat psychologiczny, farsa i komedia romantyczna w jednym – tak o swoim najnowszym spektaklu mówi reżyser. Artur Barciś zabiera widzów w emocjonalną i zwariowaną podróż przez małżeńskie życie dwóch par. Ich z pozoru normalne relacje zostają zaburzone podczas pewnego wieczoru w nowoczesnym mieszkaniu. Nieoczekiwane odkrycie zmienia sąsiedzkie i małżeńskie stosunki w arenę emocji, konfrontacji i głęboko skrywanych uczuć. Twórcy mają nadzieję, że ta sztuka pozwoli widzom spojrzeć z zupełnie nowej perspektywy nie tylko na życie bohaterów, ale i na swoje własne.
Muzyka
Luna: Trochę podupadłam na zdrowiu i mój głos nie działa tak, jak bym chciała. Czuję się bezradna i bezsilna
Przed wyjazdem na Konkurs Eurowizji reprezentantka Polski nie ukrywa, że boryka się z problemami zdrowotnymi, a bezradność i zwątpienie mieszają się z nadzieją i chęcią pokonania swoich słabości. By jak najlepiej zadbać o swoje struny głosowe, na jakiś czas zrezygnowała z koncertów. Teraz robi wszystko, by jej głos wrócił do formy i by mogła godnie się zaprezentować na scenie w Malmö.
Farmacja
Sztuczna inteligencja pomaga odkrywać nowe leki. Skraca czas i obniża koszty badań klinicznych
Statystycznie tylko jedna na 10 tys. cząsteczek testowanych w laboratoriach firm farmaceutycznych pomyślnie przechodzi wszystkie fazy badań. Jednak zanim stanie się lekiem rynkowym, upływa średnio 12–13 lat. Cały ten proces jest nie tylko czasochłonny, ale i bardzo kosztowny – według EFPIA przeciętne koszty opracowania nowego leku sięgają obecnie prawie 2 mld euro. Wykorzystanie sztucznej inteligencji pozwala jednak obniżyć te koszty i skrócić cały proces. – Dzięki AI preselekcja samych cząsteczek, które wchodzą do badań klinicznych, jest o wiele szybsza, co zaoszczędza nam czas. W efekcie pacjenci krócej czekają na nowe rozwiązania terapeutyczne – mówi Łukasz Hak z firmy Johnson & Johnson Innovative Medicine, która wykorzystuje AI w celu usprawnienia badań klinicznych i opracowywania nowych, przełomowych terapii m.in. w chorobach rzadkich.