Newsy

Edyta Herbuś: Jak jest wielka premiera, to cały team pracuje nad moją fryzurą czy makijażem. Ale często szykuję się sama – to pobudza moją kreatywność

2022-10-13  |  06:17

Tancerka zapewnia, że nie jest uzależniona od stylistów, fryzjerów i wizażystów. Nie korzysta więc z ich pomocy za każdym razem, kiedy tylko wychodzi na czerwony dywan. Sama potrafi zrobić sobie makijaż, ułożyć włosy i dopasować garderobę, a ta cała układanka to dla niej dodatkowo doskonałe ćwiczenie na kreatywność. Kiedy natomiast ma mniej czasu, a przed nią na przykład ważna premiera teatralna, wtedy już oddaje się w ręce fachowców.  

– Różnie to bywa, czasami przygotowuję się sama. Lubię kombinować sama, dlatego że pobudza to moją kreatywność. Jeśli więc mam na to czas i przestrzeń, to chętnie to robię – mówi agencji Newseria Lifestyle Edyta Herbuś.

Tancerka przyznaje też, że w sytuacjach wyjątkowych, kiedy zależy jej na tym, by wyglądać perfekcyjnie w każdym calu, chętnie korzysta z pomocy fachowców. Wtedy już całkowicie zdaje się na ich gust i sugestie.

– Są też takie momenty, kiedy lubię poczuć się superzaopiekowana, i wtedy proszę stylistę, żeby mi w tym pomógł, proszę makijażystę. Jak są wyjątkowe wydarzenia jak np. wielka premiera albo duża wieczorna gala, że trzeba się przyłożyć, to wówczas cały team pracuje nad fryzurą, nad wszystkim. Teraz przy kolejnych wyjściach chyba jednak będę musiała poprosić stylistę o wsparcie, bo bardzo pracowita jest ta jesień, co oczywiście bardzo mnie cieszy – mówi.

Wkrótce Edytę Herbuś będzie można oglądać m.in. w roli gospodyni programu „You Can Dance – Nowa Generacja” w TVP, a już teraz na teatralnych deskach w spektaklu „Ślub doskonały”. Sztuka traktuje o zawsze aktualnym dylemacie miłosnym, a właściwie o odwiecznej walce serca z rozumem. 

– Moja bohaterka Judy rozpoczyna ten spektakl i jest w jakimś stopniu postacią wiodącą, trochę kontrowersyjną. Bo to jest kobieta, która ma odwagę podążyć za tym, co podpowiada jej miłość. Ten amor pojawia się w niespodziewanym momencie w kontekście zakazanego mężczyzny, który ma być mężem innej kobiety. I Judy idzie za tym, co czuje – mówi.

Aktorka uważa, że ta sztuka, choć ma zabarwienie komediowe, to jednak może skłaniać widzów do refleksji i zachęcić do zadania sobie kilku ważnych pytań.

– Mimo że to jest farsa przeznaczona dla widzów, którzy też lubią się trochę śmiać z samych siebie, odbijając się właśnie w naszych bohaterach jak w lustrze, to jednak ten wątek, to pytanie: „Czy masz odwagę podążyć za sercem, czy jednak bardziej istotne jest to, co powiedzą na ten temat inni?”, jest dzisiaj bardzo istotne, na czasie. Mam nadzieję, że widzowie po wyjściu z tego spektaklu właśnie na taką chwilę refleksji będą mieli szansę sobie pozwolić – dodaje Edyta Herbuś.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Konsument

Media

Robert El Gendy: Jestem śpiochem i przychodzę do studia w ostatniej chwili. Raz nie obudziłem się na czas i dopiero telefon z redakcji postawił mnie na nogi

Prezenter „Pytania na śniadanie” zaznacza, że lubi sobie pospać, dlatego prowadzenie porannego programu to dla niego prawdziwe wyzwanie. Musi się bowiem sporo natrudzić, by być w studiu telewizyjnym na czas. Zazwyczaj nie udaje mu się jednak obudzić wraz z dźwiękiem pierwszego budzika i zdarzyło się, że z głębokiego snu wyrwał go dopiero telefon od produkcji „Pytania na śniadanie”.

Problemy społeczne

Ukraińcy mają podobne problemy związane z ochroną zdrowia, co Polacy. Problemem jest długi czas oczekiwania na wizytę i wysokie koszty leków

Długi czas oczekiwania, wysokie koszty leczenia i zakupu leków – to największe bariery w dostępie do opieki zdrowotnej, z jakimi mierzą się uchodźcy z Ukrainy w Polsce – wynika z raportu GUS i WHO. – Problemy stają się coraz bardziej podobne do tych charakterystycznych dla całego systemu ochrony zdrowia. Mniej mają charakter nagły, który był charakterystyczny dla okresu tuż po wybuchu wojny – wskazuje dr Dominik Rozkrut, prezes Głównego Urzędu Statystycznego. Większość przypadków, z powodu których Ukraińcy potrzebują pomocy lekarza, to ostre schorzenia. Co czwarty leczy się z powodu choroby przewlekłej. Wyzwaniem pozostają szczepienia ukraińskich dzieci: wskaźnik wyszczepienia rośnie, ale jest poniżej poziomu wśród polskich dzieci.