Newsy

Zaręczyny podczas spektaklu „One Mąż Show”. Szymon Majewski: bałem się, że dziewczyna ich nie przyjmie

2015-01-23  |  06:55

Podczas sylwestrowego spektaklu „One Mąż Show” Szymona Majewskiego dwoje widzów zaręczyło się. W przeciwieństwie do przyszłej panny młodej showman wiedział o planowanych oświadczynach i pomagał w ich organizacji. Przyznał, że kosztowało go to trochę nerwów, bał się bowiem, że dziewczyna może odmówić.

„One Mąż Show” to monolog, w którym Szymon Majewski opowiada widzom o problemach i radościach współczesnych związków. Jest to opowieść mężczyzny z 20-letnim stażem małżeńskim, wciąż zakochanego w swojej żonie, ale też zależnego od jej humorów, kaprysów i sposobu myślenia. W spektaklu Majewski wykorzystuje doświadczenia z własnego małżeństwa. W ostatnim tygodniu grudnia do Och Teatru zgłosił się mężczyzna o imieniu Rafał i prosiło o to, czy mógłby się oświadczyć swojej dziewczynie podczas sylwestrowego spektaklu „One Mąż Show”.

– Ostrzegliśmy go w e-mailu, że to jest spektakl, który jest oparty na doświadczeni 21-letniego małżonka, w związku z tym nie wiemy, czy dziewczyna po jego obejrzeniu będzie chciała w ogóle wstępować w związek małżeński. Ale on się uparł i rzeczywiście pod koniec spektaklu padł na kolana, kwiaty zostały wniesione, a dziewczyna pokazała obrączkę. Śmiałem się. Powiedziałem też, że wobec tego czekam na niego za 20 lat: Przyjdź ze swoimi doświadczeniami, może dodasz coś od siebie albo po prostu pociągniesz dalej ten spektakl” powiedział Szymon Majewski w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Lifestyle.

Rafał i jego narzeczona Sylwia są wielkimi pasjonatami teatru. Na spektaklach starają się bywać przynajmniej raz w tygodniu. Właśnie dlatego mężczyzna postanowił oświadczyć się podczas sylwestrowego przedstawienia. Showman nie ukrywa, że było to dla niego wzruszające przeżycie, mimo że początkowo się obawiał.

– Miałem wielkiego stracha, bo bałem się, co będzie, jak ona się nie zgodzi. Natomiast sama chęć oświadczyn w trakcie mojego występu była dla mnie bardzo miłym wyróżnieniem, wzruszyłem się trochę. Pomyślałem sobie nawet, że będę już częścią historii tego związku, takim ojcem chrzestnym, i że oni za każdym razem, kiedy będą opowiadać swoim dzieciom tę historię, będą mówili o tym, jak to się stało właśnie u pana Szymona na spektaklu mówi Szymon Majewski.

Monologiem „One Mąż Show” Szymon Majewski zadebiutował na deskach Och Teatru w czerwcu 2014 roku. Od tamtego czasu spektakl został wystawiony już ponad 20 razy. Krytycy określili go jako debiut obiecujący, choć niepowalający na kolana. Publiczność natomiast traktuje go nie tylko jako rozrywkę, lecz także pewną prawdę na temat współczesnych relacji w długotrwałych związkach. Showman zauważył, że widzowie bardzo żywo reagują na opowiadane przez niego historie, zwłaszcza gdy pokrywają się one z ich własnymi doświadczeniami. 

– Mówiła mi osoba, która pracuje w szatni, że bardzo często przy odbieraniu kurtek i palt słyszy: „No to jak? Czy coś ci ten spektakl uzmysłowił?” Bądź też np.: „To kto idzie dzisiaj wieczorem na spacer z psem?”. Często widzę, jak nawet w trakcie spektaklu i młodzi, i starsi trącają się porozumiewawczo łokciami mówi Szymon Majewski.

Najbliższe spektakle „One Mąż Show” na deskach Och Teatru odbędą się 25 stycznia i 9 lutego.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Gwiazdy

Problemy społeczne

Otyłość i insulinooporność zwiększają ryzyko rozwoju alzheimera. Do 2050 roku liczba chorych może się podwoić

Według Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) liczba pacjentów chorujących na chorobę Alzheimera będzie wzrastać. Eksperci szacują, że do 2030 roku na całym świecie będzie ich 50–65 mln, a do 2050 roku – nawet dwa razy więcej. Prognozy są alarmujące, dlatego specjaliści zwracają uwagę na konieczność profilaktyki, w tym leczenia otyłości, cukrzycy typu 2 i insulinooporności. Liczne badania potwierdzają, że znacznie zwiększają one ryzyko zachorowania na choroby neurodegeneracyjne.

Media

Doda: Realizacja filmu o moim życiu obudziła wielu ludzi, którzy mi bardzo źle życzą. Wśród moich byłych też są jakieś nerwowe ruchy

Wokalistka czuje się zaszczycona tym, że pojawił się pomysł na realizację filmu dokumentalnego, w którym będzie mogła ujawnić szczegóły swojego życia prywatnego i zawodowego. Jak zauważa, nie każdy artysta jest w ten sposób doceniony. Dlatego też ona postanowiła wykorzystać tę szansę i chce jak najlepiej zaprezentować się w tej produkcji. Doda przyznaje również, że ten projekt wywołał wiele negatywnych emocji.