Newsy

Zbigniew Zamachowski: od początku wiedziałem, że moja przygoda z „Pytaniem na śniadanie” nie potrwa długo

2014-04-08  |  07:20
Zbigniew Zamachowski nie żałuje swojej przygody z telewizją śniadaniową, choć od początku zdawał sobie sprawę z tego, że nie potrwa ona długo. Znany aktor przez pół roku prowadził wspólnie ze swoją partnerką Moniką Richardson program „Pytanie na śniadanie” w TVP2.

To była fajna przygoda. Wiedziałem od początku, zresztą tak jak i decydenci, którzy mnie zatrudnili, że ona nie będzie trwała długo. Po pół roku musiałem wrócić do Teatru Narodowego, żeby zrobić nową premierę, zresztą niezwykle udaną. Mam tu na myśli „Milczenie o Hiobie” w reżyserii Piotra Cieplaka. To niestety wykluczyło mój udział w „Pytaniu na Śniadanie” – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Zbigniew Zamachowski.

Od października ubiegłego roku program prowadzi wspólnie z Moniką Richardson Tomasz Wolny, dziennikarz związany wcześniej z poznańskim oddziałem TVP.

Doświadczenie, jakie zdobyłem podczas prowadzenia programu na żywo, jest dla mnie bezcenne i absolutnie nie żałuję, że ten epizod przydarzył się w moim zawodowym życiu – mówi aktor.

Filmografię  Zbigniewa Zamachowskiego zamyka „Kochanie, chyba cię zabiłem” w reżyserii Kuby Nieścierowa.

Czytaj także

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Nowe technologie

Konsument

Konsumenci rynku telekomunikacyjnego narzekają na nieprzejrzyste oferty. Jeden z operatorów chce je wyeliminować

Co piąty Polak dostrzega pozytywne zmiany na rynku usług telekomunikacyjnych, głównie jego rozwój, zarówno pod kątem liczby ofert, jak i rozwoju technologii. Gorzej jednak wypada przejrzystość ofert – wynika z badania Urzędu Komunikacji Elektronicznej. Konsumenci są zmęczeni skomplikowanymi taryfami i ukrytymi kosztami, dlatego coraz większym zainteresowaniem cieszą się proste pakiety. Dlatego też T-Mobile startuje z nową ofertą „Po prostu", z jednym, prostym abonamentem bez żadnych limitów.

Handel

Rynek piwa kurczy się w I półroczu 2025 roku. Zła pogoda w maju przyniosła 12-proc. spadek sprzedaży

Pierwsze półrocze br. to kolejny okres spadku rynku piwa w Polsce. I to mimo dynamicznego wzrostu produkcji i sprzedaży piwa bezalkoholowego. Zdaniem przedstawicieli Związku Pracodawców Przemysłu Piwowarskiego Browary Polskie miały na to wpływ m.in. niesprzyjająca pogoda i negatywna narracja wokół branży piwnej. Ponadto wśród wyzwań, z jakimi musi się mierzyć rynek, są rosnące koszty prowadzenia działalności oraz przygotowania do systemu kaucyjnego, który zacznie obowiązywać już za trzy miesiące – wskazuje Mieszko Musiał, nowy prezes zarządu związku.