Mówi: | Anna Jurksztowicz |
Funkcja: | wokalistka |
Anna Jurksztowicz uwielbia konie. W swojej stajni ma także konie wyścigowe
– Wierzę w to, że konie mają uzdrawiającą moc, jak zresztą inne zwierzęta, psy, koty. To, że poświęcamy zwierzętom uwagę, wraca do nas – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Anna Jurksztowicz, wokalistka.
Pupilką Anny Jurksztowicz jest teraz klacz Normana. Właścicielka ma powody do dumy, bo w trakcie zawodów jej podopieczna nie daje szans rywalom i zostawia ich daleko w tyle. Piosenkarka przyznaje, że lubi emocje towarzyszące wyścigom konnym.
– Normana to cudowna trzyletnia klacz pełnej krwi angielskiej, która jest zawodniczką na torze wyścigowym w Partynicach pod Wrocławiem. Jest absolutnie wybitną klaczą wyścigową, w ostatnią niedzielę wygrała gonitwę o pięć długości, to jest tak, że Normana potrafi zostawić za sobą całą chmarę innych jeźdźców – mówi Anna Jurksztowicz. – Ważne jest również to, że Normana teraz zarabia dla mnie pieniądze, które idą na utrzymanie innych koni. Taki koń jest na torze 2-3 lata, nie dłużej, potem są już młodsze, tak jak w życiu.
Anna Jurksztowicz tłumaczy, że konie, które są szkolone do udziału wyścigach, mają ściśle ustalony harmonogram dnia. Najważniejszym jego punktem jest sześciogodzinny trening. Od nich wymaga się dużo więcej niż od pozostałych.
– Często konie, które biorą udział w jednej dyscyplinie, nie nadają się do innej, bo są już po prostu tak wyszkolone, wyspecjalizowane. Dopiero jak już osiągną pewien wiek i odchodzą z tych sportów, to wtedy są końmi rekreacyjnymi, spacerowymi albo tak jak u mnie, bo mam też konie, które są tak stare, że są już tylko i wyłącznie ozdobne, nic nie robią, cieszą nas po prostu swoim istnieniem, są na łące i się pasą – dodaje Anna Jurksztowicz .
Miłośnikami koni są również Kinga Rusin, Bogusław Linda, Marek Siudym czy Piotr Kraśko. Jedni opiekują się zwierzętami, które są w stajniach przy torach wyścigowych, inni mają mają własne stadniny.
Czytaj także
- 2025-06-25: Anna Powierza: W wakacje jadę z córką pod namiot rozkładany na dachu samochodu. Będziemy nad samym brzegiem jeziora
- 2025-06-17: Anna Powierza: Nie lubię kupować nowych rzeczy. Śpię w pościeli po mojej babci i używam ręczników po mojej mamie
- 2025-06-05: Anna Powierza: Mimo wyniku wyborów prezydenckich z czasem będzie mniej podziałów w społeczeństwie. Chciałabym pierwszej damy, która stoi po stronie kobiet
- 2025-04-15: Piotr Zelt: Na Święta Wielkanocne zamierzam wyjechać na narty w Alpy. Jak mam czas, to pracuję jako instruktor narciarski
- 2025-03-04: Anna Dec: Za mówienie kontrowersyjnych rzeczy byłam karcona w szkole przez rówieśników. Teraz w pracy jestem za to doceniana
- 2025-02-19: Superluksusowy Maybach już po polskiej premierze. Fanki motoryzacji wieszczą powrót mody na kabriolety
- 2024-11-15: Anna Lewandowska: Są aż trzy odsłony „Czerwonego dywanu” w „Pytaniu na śniadanie”. Ten punkt naszego programu ma bardzo dobrą oglądalność
- 2024-10-04: Anna Głogowska: Długo wstydziłam się stanąć na scenie teatralnej. Teraz zaczynam myśleć o sobie jako o aktorce
- 2024-09-18: Anna Głogowska: W samym środku lata wyjechałam na wakacje do Egiptu. Temperatura powietrza sięgała 43, a wody 38 stopni
- 2024-10-25: Anna Głogowska: Piękna jest sztuka z elektroodpadów. Takie ubrania to dobry pomysł na oryginalny strój na czerwony dywan
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Dom i ogród

Sandra Kubicka: Najpierw kupiłam małą domową szklarnię na zioła. A teraz zamówiłam duży model do ogrodu i będę tam mieć pomidory, ogórki i truskawki
Modelka czerpie dużą radość z własnoręcznie wyhodowanych ziół i warzyw. Swoją przygodę z ogrodnictwem zaczęła od małej domowej szklarni kupionej w sklepie internetowym, a już niedługo będzie miała szklarnię z prawdziwego zdarzenia. Sandra Kubicka nie ukrywa, że teraz z dużą niecierpliwością czeka na to, jaki plon wydadzą sadzonki pomidorów. Na razie rosną jak na drożdżach.
Transport
Trwa debata o nowych przepisach dotyczących praw pasażerów. Możliwe zmiany w wysokości odszkodowań za opóźnione loty

W dyskusji o prawach pasażerów linii lotniczych pojawiają się rozbieżności między unijnymi instytucjami. Dotyczą one m.in. odszkodowań za opóźnione lub odwołane loty. Ministrowie transportu UE proponują 300 euro odszkodowania za czterogodzinne opóźnienie lub odwołanie krótkiego lotu, a Parlament Europejski opowiada się za wyższymi odszkodowaniami i to po trzech godzinach opóźnienia. Parlamentarna komisja transportowa proponuje także szereg zmian dotyczących m.in. bagażu podręcznego czy odpowiedzialności pośredników sprzedających bilety.
Dziecko
Marcelina Zawadzka: Uwielbiam zakupy online. Kiedy mały wieczorem zasypia, to ja mam wtedy czas na przeglądanie ofert w sieci

Odkąd modelka została mamą, zmieniła nawyki zakupowe, ponieważ nie ma czasu ani siły, żeby chodzić po galeriach w poszukiwaniu wszystkiego, co jest jej aktualnie potrzebne. A najwięcej rzeczy kupuje teraz właśnie dla swojego syna, który rośnie w oczach i często trzeba mu chociażby wymieniać garderobę. Marcelina Zawadzka zaznacza, że w sieci zazwyczaj robi zakupy wieczorem, kiedy jej syn już zasypia.