Newsy

Burgery podbijają podniebienia Polaków

2013-10-28  |  09:00
Restauracje i bary z burgerami w całym kraju wyrastają jak grzyby po deszcze. Lokale, zwłaszcza w Warszawie, mają sporo klientów. Ich właściciele przyznają, że Polacy pokochali smak amerykańskiej kuchni, a restauratorzy odkryli nowy sposób na świetny biznes.

Jedzenie burgerów stało się po prostu modne. Nie chodzi tu jednak o kanapki serwowane w sieciowych fast foodach, ale o dania przygotowane z najlepszych produktów. Idea slow food, która przyszła do nas z Zachodu, przyjęła się w Polsce na dobre.

Po Londynie, Paryżu, Berlinie, przyszła pora na Warszawę. To się zgrało z tym, że Warszawiacy też chcą lepiej jeść. Już nie wystarczają im kebaby na ulicy. Chcą zjeść dosyć szybko coś smaczniejszego, coś zdrowszego i tutaj się burgery wpasowały – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle, Bogumił Jankiewicz, współwłaściciel sieci Bobby Burger

Restauratorzy tłumaczą, że ich klienci to specyficzna grupa osób. To ludzie świadomi, gotowi zapłacić nieco więcej za produkty lepszej jakości.

 – Jest moda, ale to nie jest też tak, że konsumenci zaakceptują wszystko, co się pojawi na rynku. Konsument – owszem – idąc za modą może spróbować zjeść w jakimś nowym miejscu, ale jeżeli jakość będzie niska, to tam już nie wróci. Także przetrwają te lokale, które będą miały dobrą jakość i też rozpoznawalną markę – podkreśla Bogumił Jankiewicz.

Podstawą dobrego burgera jest mięso – koniecznie wołowe. Nie może to być wieprzowina.

– Najbardziej popularny jest cheeseburger: mięso, ser, bułka, warzywa, sosy. Kiedyś mieliśmy takiego burgera miesiąca z żurawiną, rukolą, serem lazurem i orzechami włoskimi. On był bardzo, bardzo rozchwytywany – zdradza Bogumił Jankiewicz.

Tym, co może odstraszać potencjalnych klientów, jest cena. Nie każdy jest w stanie zapłacić przynajmniej 20 zł za jedną kanapkę. Zdarzają się burgery, które kosztują nawet dwa razy więcej. To jednak cena za wysoką jakość. W burgerowaniach codziennie sprowadza się świeże produkty od sprawdzonych dostawców, klienci mają do wyboru wołowinę od różnych dostawców, a sosy czy napoje często przygotowywane są na miejscu.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Moda

Klaudia Zioberczyk: Doszłam już do takiego momentu, że jak wchodzę do sklepu, to mówię: wcale tego nie potrzebuję. Teraz stawiam na jakość, a nie na ilość

Modelka zdaje sobie sprawę z tego, że trzeba być bardzo ostrożnym, by nie dać się nabrać na różne sztuczki marketingowe, nie ulegać czarowi wyprzedaży i promocji, a zamiast tego kompletować swoją garderobę z ponadczasowych zestawów, które będzie można wykorzystać na różne okazje. Klaudia Zioberczyk uważa, że greenwashing, czyli wywoływanie u konsumentów poszukujących towarów eko mylnego wrażenia, że oferowany produkt taki właśnie jest, to nieuczciwa praktyka. Temu zjawisku postanowiła więc dokładnie się przyjrzeć w swojej pracy magisterskiej.

Konsument

Możliwość zakupu online może zachęcić kolejne grupy Polaków do ubezpieczeń zdrowotnych. Dziś korzysta z nich już prawie 5,5 mln osób

Polska jest jednym z liderów Europy w obszarze cyfryzacji sektora usług medycznych. Świadczą o tym m.in. popularność elektronicznych narzędzi zapewniających dostęp do danych zdrowotnych, e-recept czy wirtualna diagnostyka. Polacy są też otwarci na innowacje w zakresie ubezpieczeń zdrowotnych, z których korzysta już blisko 5,5 mln osób. Za pomocą nowej cyfrowej platformy Medicover chce zachęcić klientów do samodzielnej konfiguracji i zakupu polis online.

Żywienie

Wiktor Dyduła: Praca w charakterze kelnera jest bardzo ciężka fizycznie i psychicznie. Dlatego trzeba dawać napiwki, bo nawet 5 zł może zrobić komuś dzień

Zanim usłyszała o nim cała Polska, Wiktor Dyduła zarabiał między innymi jako animator zabaw dla dzieci, kelner i uliczny grajek. Każde zajęcie miało swoje plusy i minusy, ale jego najbardziej cieszyło to, że dzięki nim może poznawać ciekawych ludzi. Wokalista podkreśla, że ma duży szacunek do pieniądza i prawie zawsze daje też napiwki, bo wie, że to najlepsza forma docenienia pracy tych, którzy nas obsługują w kawiarni czy restauracji.