Newsy

Monika Krzywkowska: Zrezygnowałam z mięsa. Nie mam jednak ortodoksyjnych przekonań

2015-09-01  |  06:50

Monika Krzywkowska, która ostatnio schudła, przyznała, że przestała jeść mięso i została wegetarianką. Dieta bezmięsna nie jest wynikiem przekonań, lecz lepszego samopoczucia. Jej rodzina trzyma się jednak tradycyjnej kuchni. Aktorka wyznała także, że odkąd pamięta, stosowała różne diety, aby mieć szczupłą sylwetkę.

Całe moje dorosłe życie związane było z różnymi dietami, poszukiwaniem sposobu odżywiania, który pozwoliłby mi zapanować nad wagą. Poszukiwałam, eksperymentowałam. Teraz zrezygnowałam z mięsa. Nie mówię, że na zawsze. Po prostu szukam tego, po czym się dobrze czuję – mówi Monika Krzywkowska agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Aktorka ostatnio schudła i zmieniła fryzurę. Na premierze serialu „Skazane”, w którym gra jedną z głównych ról, pojawiła się w długiej czerwonej sukni, zbierając pozytywne opinie o swoim wyglądzie. Gwiazda podkreśla, że wyrzucenie z jadłospisu mięsa, nie jest związane z jakimiś przekonaniami.

Nie mam ortodoksyjnych przekonań, choć wydaje mi się, że przemysł mięsny wprowadza na rynek za dużo mięsa. To jest niepotrzebne. Przeraża mnie polityka ogólnoświatowa. Nie chcę brać w tym udziału. To jednak jest tylko moje osobiste zdanie, więc absolutnie nie chcę nieść tutaj żadnego zielonego sztandaru nad sobą – przekonuje Monika Krzywkowska.

Podkreśla, że jej rodzina na co dzień jada mięso.

Moja rodzina nie jest wegetariańska. Święta i wszystkie wakacje to jest czas, kiedy oni wszyscy smażą kiełbasę, jedzą, co chcą, ale mi to absolutnie nie przeszkadza – mówi aktorka.

Nowy serial „Skazane” w stacji Polsat będzie miał premierę we wrześniu. Monika Krzywkowska zagra Sylwię, zamożną żonę jednego z bossów mafii.  W nowej produkcji będzie można zobaczyć także Olgę Bołądź, Paulinę Gałązkę i Beatę Ścibakówną.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Farmacja

Antybiotykooporność coraz poważniejszym problemem. Wyizolowane ze śliny peptydy mogą się sprawdzić w walce z bakteriami wielolekoopornymi

Poszukiwanie alternatyw dla antybiotykoterapii nabiera coraz większego tempa. Duże nadzieje, zwłaszcza w kontekście szczepów wielolekoopornych, naukowcy wiążą z bakteriocynami i bakteriofagami. Badacz z Uniwersytetu Wrocławskiego prowadzi prace nad bakteriocyną, będącą peptydem izolowanym z ludzkiej śliny. Za swoje badania otrzymał Złoty Medal Chemii. Tymczasem problem antybiotykooporności może wynikać w dużej mierze z niewiedzy. Z Eurobarometru wynika, że tylko połowa Europejczyków zdaje sobie sprawę, że antybiotyki nie są skuteczne w walce z wirusami.