Newsy

Władysław Kozakiewicz doznał kontuzji kolana podczas kręcenia nowego reality show Polsatu. Konieczna może być operacja

2018-08-10  |  06:50

Nie zamartwiam się, nie patrzę do tyłu – mówi mistrz olimpijski. Po latach kariery sportowej pozostała mu wola walki oraz mądrość życiowa niepozwalające mu na przejmowanie się rzeczami, na które nie ma wpływu. Lekkoatleta nie załamuje się więc spadającą formą fizyczną czy kontuzją kolana, której doznał podczas kręcenia nowego reality show stacji Polsat. 

Władysław Kozakiewicz to jeden z najsłynniejszych polskich sportowców, nie tylko za sprawą odważnego gestu wykonanego podczas igrzysk olimpijskich w Moskwie w 1980 roku. Lekkoatleta może się poszczycić takimi osiągnięciami, jak tytuł mistrza olimpijskiego w skoku o tyczce, dwukrotny złoty medal w Halowych Mistrzostwach Europy oraz srebrny medal w mistrzostwach Europy na otwartym stadionie. Sukcesy te przyniosły mu złoty Medal za Wybitne Osiągnięcia Sportowe, przyznawany przez władze PRL. 65-letni sportowiec nie ukrywa, że obecnie jego forma fizyczna pozostawia wiele do życzenia i nie może się równać z jego możliwościami sprzed 20 lat.

Kiedyś mogłem sumo z zawodnikami powalczyć, teraz mógłbym tylko statycznie stać i pchać tego kolosa, żeby wyrzucić go z koła, żadnych szans, jestem teraz najnormalniejszym człowiekiem, jeżeli chodzi o fizyczne warunki, chociaż została jeszcze chęć walki, ale to tylko tyle – mówi Władysław Kozakiewicz agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Sportowiec twierdzi, że pozostałością po czasach kariery lekkoatletycznej jest także życiowa mądrość, dzięki której umie sobie radzić z porażkami. Podczas kolejnych zawodów sportowych, w których uczestniczył, przeżywał wiele trudnych sytuacji, walcząc o zwycięstwo. One ukształtowały jego podejście do życia, dlatego dziś nie zamartwia się drobnymi problemami i nie rozpamiętuje przeszłości.

Nie zamartwiam się, nie patrzę do tyłu, np. wykręciłem sobie kolano, no i dobrze, teraz trzeba leczyć i jedziemy dalej. Kondycja fizyczna jest oczywiście już bardzo daleko z tyłu, już jej się nie dogoni – mówi Władysław Kozakiewicz.

Mistrz olimpijski niedawno wrócił z Azji, gdzie uczestniczył w zdjęciach do nowego programu telewizji Polsat. To właśnie tam doznał kontuzji. Podczas pozorowanej walki w błocie przeciwnik przypadkowo doprowadził do uszkodzenia kolana u Kozakiewicza. Sportowiec podkreśla, że balijski zapaśnik miał nad nim znaczną przewagę pod względem masy ciała.

Chciał mnie przewrócić normalnym rzutem, ale nie udało mu się. Trochę za słabo mnie trzymał. Postawił nogę koło mojej i przewrócił mnie w prawą stronę. Można sobie wyobrazić, w którą stronę się wygięło moje kolano. A jeszcze ten 120-kilogramowy kolos przewrócił się na mnie i moje kolano, chrupnęło i tyle – mówi Władysław Kozakiewicz.

W efekcie tej walki w stawie kolanowym sportowca odłamał się fragment kości. Kozakiewicz nie wyklucza, że będzie się musiał poddać operacji, żeby wrócić do zdrowia, nie przejmuje się tym jednak nadmiernie.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Prawo

Rodziny zastępcze w kryzysie z powodu braku odpowiedniego wsparcia państwa. Zespoły robocze pracują nad wypracowaniem nowych przepisów

Na koniec 2022 roku w pieczy zastępczej przebywało 72,8 tys. dzieci, przy czym nieco ponad 56 tys. w pieczy rodzinnej. Od 2020 roku wzrasta ogólna liczba wychowanków placówek opiekuńczo-wychowawczych kosztem rodzin zastępczych, których jest coraz mniej. – Problemem jest niedofinansowanie całego systemu, brakuje też wsparcia i szkoleń dla rodziców – podkreśla Agnieszka Smarzyńska, prezeska Fundacji Happy Kids. Powołane niedawno przez resort polityki społecznej zespoły robocze mają wypracować nowe rozwiązania, które zapobiegną kryzysowi w pieczy zastępczej w Polsce.

Film

Julia Kamińska: Najnowszy singiel pokazuje moje drugie, wulgarne oblicze. Nie chcę się już bać, tylko móc wreszcie wyrażać siebie nawet w bardzo odważnych tekstach

Wokalistka podkreśla, że poprzez utwór „Dobrze się mamy MSNR” chciała zaprezentować odbiorcom nieco inne oblicze niż to, które znają z jej dotychczasowych projektów zawodowych. Niektórych jej nowa odsłona zaskoczyła, a nawet zbulwersowała. Julia Kamińska nie boi się jednak krytyki i również w swojej twórczości chce podejmować tematy trudne i kontrowersyjne. A już w maju ukaże się jej debiutancka płyta. Jesienią natomiast artystka zamierza wyruszyć w trasę koncertową właśnie z piosenkami z tego albumu.

Gwiazdy

Joanna Jędrzejczyk: Przygotowuję się do udziału w stand-upach. Będę miała 30 występów i spróbuję rozśmieszyć gości swoimi historiami

Na pewien czas zawodniczka MMA zamienia ring na scenę i dołącza do stand-upowego teamu. Czeka ją 30 występów, do których musi się solidnie przygotować, by zaciekawić widzów i porwać ich do wspólnej zabawy. Joanna Jędrzejczyk ma nadzieję, że sprawdzi się w roli stand-uperki, a jeśli nawet zdarzą się jej jakieś potknięcia, to nie zamierza się poddawać, bo przecież to dopiero jej pierwszy taki projekt, a trening czyni mistrza, zarówno w sporcie, jak i w aktorstwie.