Mówi: | Anna Korcz |
Funkcja: | aktorka |
Anna Korcz: Zależy mi, żeby dzieci fajnie wypoczywały w wakacje. Ja o sobie jakoś tak na końcu myślę
Aktorka przyznaje, że większą część wakacji spędziła w swoim przytulnym ośrodku Zacisze nad malowniczą Wkrą. Jak zapewnia, są tam doskonałe warunki nie tylko do organizowania imprez okolicznościowych czy spotkań biznesowych, ale również do odpoczynku. Teraz już Anna Korcz z nową energią wraca do pracy i zapowiada teatralne nowości.
Ośrodek Zacisze to dla aktorki i jej bliskich prawdziwy azyl. Z przyjemnością spędzają tu więc każdą wolną chwilę i relaksują się z dala od zgiełku miasta.
– Wakacje w zasadzie od wielu lat spędzamy głównie w naszym Zaciszu w Pomiechówku nad Wkrą, gdzie mamy swoje siedlisko, gdzie wyprawiamy przyjęcia, organizujemy różnego rodzaju konferencje, chrzciny i inne bale. W związku z tym, że tam jest duży obszar przepięknej zieleni, to w lecie zawsze mi szkoda opuszczać to miejsce. Chociaż bywa, że co jakiś czas się łamię i wyjeżdżam. W tym roku byliśmy dosłownie kilka razy na takich krótkich wypadach. Zależy mi na tym, żeby to dzieci fajnie wypoczywały, a ja o sobie jakoś tak na końcu myślę – mówi agencji Newseria Lifestyle Anna Korcz.
Po urlopie aktorka wraca na deski teatru. W sezonie jesienno-zimowym będzie kontynuować dotychczasowe projekty, a także musi się skupić na nowych scenariuszach.
– Przymierzamy się do różnych nowych rzeczy, ale o tym nie będę wspominała, bo lepiej nie zapeszać. Naturalnie będą nowe spektakle – mówi.
Anna Korcz zaprasza także do stołecznego Teatru Capitol na sztukę zatytułowaną „Kochane pieniążki”. To arcyśmieszna farsa w ośmioosobowej obsadzie. Na scenie pojawiają się żądni sensacji i chciwi przyjaciele, skorumpowany glina, niezbyt rozgarnięty inspektor oraz bezczelny taksówkarz. Jest zawrotne tempo akcji, komiczne sytuacje i przezabawne dialogi.
– Tam gram dosyć dwuznaczną postać, bo tuż po rozpoczęciu jestem mocno wstawiona, więc myślę, że warto zobaczyć, bo to dosyć trudna rola. Zapraszam również do Capitolu na „Alibi od zaraz”, to jakiś czas już gramy, ale cieszy się dużą popularnością. Oprócz tego wyjeżdżam ze spektaklem Ani Muchy i ze spektaklem „Czarno to widzę” Teatru MY – dodaje aktorka.
Czytaj także
- 2024-03-26: Piotr Zelt: W tym roku na Wielkanoc jadę na narty w Alpy. Chyba wszystkim jest na rękę, że będę gdzieś daleko
- 2024-03-26: Aleksandra Popławska: Spektakl „Wyjątkowy prezent” jest komedią, ale pod spodem niepozbawioną tragicznego rysu. To dobra i mądra rozrywka
- 2024-03-04: Dorota Szelągowska: Moje wymarzone wakacje zawsze są w Tajlandii. Staram się być tam na najmniejszej wyspie, jaką znam, i czuję się tam trochę jak na wsi
- 2024-03-05: Jacek Braciak: Z Jerzym Stuhrem się nie gra, z nim się rozmawia i jest. Na palcach jednej ręki mogę policzyć spotkania z takimi aktorami
- 2024-02-16: Anna Jurksztowicz: Powinniśmy mieć większą wiedzę na temat osteoporozy. Po 50. roku życia należy mierzyć wzrost i badać gęstość kości
- 2024-03-15: Joanna Liszowska: W zeszłym roku zaplanowałam dużo wyjazdów, żeby zrealizować pewne swoje podróżnicze marzenia. Niestety rzadko dochodziły do skutku
- 2024-02-08: Joanna Liszowska: W tłusty czwartek zawsze ten jeden pączek na szczęście jest wskazany. Ale nie trzeba się objadać, żeby potem nie mieć wyrzutów sumienia i brzuch nie bolał
- 2024-01-31: Ewel0na: Myślę, że sprawdziłabym się jako prowadząca jakiś ciekawy format. Mogłabym też zagrać w filmie lub serialu jakiś czarny charakter albo wredną osobę
- 2024-01-31: Natalia Janoszek: Jestem pod opieką psychologa i psychiatry. Już nie zamierzam się chować ani być ofiarą tylko dlatego, że jestem przez kogoś atakowana
- 2023-12-29: Natalia Janoszek: Mimo że minęło już dużo czasu od wybuchu afery, to ja nadal dostaję życzenia śmierci. Czekam na sądowne rozstrzygnięcie tej sprawy
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Partner Serwisu Zdrowie
Gwiazdy
Monika Richardson: Co roku na święta organizujemy zjazd rodzinny w pięknym dworku w Wielkopolsce. Do śniadania wielkanocnego siada 40 osób
Była prezenterka podkreśla, że spędzanie świąt z dala od domu to duży komfort. Wtedy bowiem zamiast robić wielkie zakupy i stać godzinami w kuchni, przygotowując tradycyjne menu, można naprawdę odpocząć i nacieszyć się spotkaniem z bliskimi. Monika Richardson z ekscytacją czeka więc na wyjazd do Wielkopolski, gdzie od lat celebruje Wielkanoc w dużym, rodzinnym gronie.
Gwiazdy
Marcin Bosak: Mam to szczęście, że nie dostaję nietrafionych prezentów. Sam bardzo lubię je dawać
Aktor zaznacza, że lubi wręczać prezenty i obserwować reakcję osób, którym je wręcza. Raczej nie zdarzyło mu się w tej kwestii nieprzyjemnie kogoś zaskoczyć. On sam również nie dostał czegoś, co szybko wylądowało w koszu.
Gwiazdy
Enej: Wielkanoc musi być w rodzinnym gronie. Nie jesteśmy fanami wyjazdów do hoteli, żeby spędzać święta z obcymi ludźmi
Muzycy zespołu Enej przyznają, że lubią i celebrują święta, dlatego cieszą się na nadchodzącą Wielkanoc. Zamierzają wtedy zwolnić tempo, odłożyć na bok pracę i poświęcić czas rodzinie. Mirosław Ortyński i Piotr Sołoducha zdradzają, że ich popisowym, a jednocześnie ulubionym świątecznym przysmakiem jest sałatka jarzynowa. Sami też z przyjemnością ją przygotowują.