Mówi: | Anna Samusionek |
Funkcja: | aktorka |
Anna Samusionek: z córką i przyjaciółkami rozmawiamy o seksie otwarcie
O seksie należy mówić głośno – twierdzi aktorka. Nie zamierza zdradzać mediom szczegółów ze swojego życia intymnego, nie ma jednak problemów z publicznym podejmowaniem tematów związanych z erotyką. Gwiazda serialu „Na Wspólnej” swobodnie rozmawia też na ten temat z córką.
Scenarzyści serialu „Na Wspólnej” nie obawiają się trudnych tematów – do tej pory poruszyli takie problemy jak strata dziecka, ciąża pozamałżeńska oraz miłość homoseksualna. W ostatnich odcinkach wprowadzili natomiast wątek swingowania jako sposobu na urozmaicenie życia erotycznego. Seksem grupowym zainteresowali się Ilona (Anna Samusionek) i Maks (Adam Fidusiewicz), których związek przechodził kolejny kryzys.
– Fajne jest to, że scenarzyści sięgają po tematy tabu, które jak się okazuje, gdzieś wokół nas krążą i są w życiu codziennym wbrew pozorom, bo kiedy zaczęłam czytać, pytać, to okazuje się, że tylko ja byłam trochę zacofana, nic o tym temacie nie wiedziałam – mówi Anna Samusionek agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.
Aktorka twierdzi, że podziwia scenarzystów „Na Wspólnej” za kreatywność i odwagę, a także dawanie aktorom możliwości pokazania swojego talentu. Zaznacza, że emitowany codziennie serial bardzo ogranicza zarówno producentów, jak i aktorów – nie pozwala bowiem na tworzenie mocno rozbudowanych wątków czy realizowanie zdjęć w odległych destynacjach.
– Podziwiam więc scenarzystów, że są w stanie w obrębie naszego obszaru znaleźć coś ciekawego do grania, szczególnie dla mojej postaci, przeszłam taką metamorfozę, dramaty, śmiertelną chorobę, w tej chwili gorący seks, więc jako aktorka nie mogę narzekać – mówi Anna Samusionek.
Gwiazda „Na Wspólnej” zapewnia, że zgodnie z obietnicami scenarzystów jej wątek będzie kontynuowany, choć nie zawsze będzie zajmował poczesne miejsce w serialu. Twierdzi też, że nie ma nic przeciwko kontrowersyjnemu tematowi, uważa bowiem, że o sprawach związanych z seksem należy mówić głośno.
– Nie twierdzę, że akurat w wywiadach mam opowiadać o tym, kiedy uprawiam z partnerem seks itd., nie o to chodzi, natomiast to jest coś, o czym staram się z osobami mi towarzyszącymi, z córką, ze znajomymi, przyjaciółkami, rozmawiać o tym otwarcie – mówi Anna Samusionek.
Gwiazda twierdzi, że nawet z nastoletnią córką swobodnie rozmawia o seksie.
– Czasami mam wrażenie, że to dzieci bardziej się krępują, kiedy dorośli mówią w sposób otwarty o prezerwatywie czy o kwestiach seksu, nie mam z tym najmniejszego problemu – mówi Anna Samusionek.
Zdaniem aktorki publiczne podejmowanie tematów związanych z seksem np. w popularnym serialu może pomóc osobom borykającym się z zahamowaniami na tym tle. Być może właśnie dzięki temu zdecydują się one otworzyć i porozmawiać ze swoim partnerem lub dzieckiem.
Czytaj także
- 2024-11-15: Anna Lewandowska: Są aż trzy odsłony „Czerwonego dywanu” w „Pytaniu na śniadanie”. Ten punkt naszego programu ma bardzo dobrą oglądalność
- 2024-10-04: Anna Głogowska: Długo wstydziłam się stanąć na scenie teatralnej. Teraz zaczynam myśleć o sobie jako o aktorce
- 2024-09-18: Anna Głogowska: W samym środku lata wyjechałam na wakacje do Egiptu. Temperatura powietrza sięgała 43, a wody 38 stopni
- 2024-10-25: Anna Głogowska: Piękna jest sztuka z elektroodpadów. Takie ubrania to dobry pomysł na oryginalny strój na czerwony dywan
- 2024-11-07: Anna Głogowska: Obsesyjnie sortuję śmieci. Jestem wściekła na wszystkich sąsiadów, którzy tego nie robią
- 2024-08-16: Cezary Pazura: Zbliża się premiera serialu „Teściowie 2”. Już niedługo zaczynamy kręcić trzecią serię
- 2024-06-13: Anna Kalczyńska: Ostatni rok dał mi duży oddech i dziś już oglądam „Dzień Dobry TVN” z dystansem. Zmiany doceniamy po jakimś czasie
- 2024-06-20: Anna Kalczyńska: Bałam się przeprowadzki do Warszawy. Wcześniej mieszkałam nieopodal lasu, ale na Saskiej Kępie też jest cudownie
- 2024-04-29: Mikołaj Roznerski: Mam swoje małe sacrum poza Warszawą, gdzie wybudowałem drewniany domek. Rąbię tam drewno, koszę trawę i planuję zrobić ogródek
- 2024-04-12: Tomasz Dedek: My aktorzy jesteśmy trochę próżni i dzięki temu zawodowi chcemy być znani. Kiepsko, jeśli nikt nas nie poznaje na ulicy
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Dom i ogród
Radosław Majdan: Jestem zniesmaczony tym, ile czasu poświęciliśmy na załatwianie pozwoleń na budowę domu. Teraz zastanawiamy się, czy nie wybrać planu B
Były piłkarz przyznaje, że w przypadku jego małżeństwa droga do budowy wymarzonego domu w Konstancinie-Jeziornie okazała się niezwykle długa, kręta i bardziej skomplikowana, niż się spodziewali. Uzyskiwanie niezbędnych pozwoleń trwało ponad dwa lata i nie zakończyłoby się sukcesem, gdyby nie pomoc specjalisty, który miał w tym doświadczenie. W obliczu tych problemów i kolejnych wyzwań przyszło jednak zwątpienie i myśl o rezygnacji z kontynuowania tego projektu. Radosław Majdan podkreśla jednak, że niezależnie od tego, jaką decyzję podejmą, za jakiś czas będą mieli własny, piękny dom.
Problemy społeczne
Miasta będą się starzały wolniej niż reszta kraju. Jednak w niektórych do 2050 roku seniorzy będą stanowić 37 proc. populacji
Udział osób starszych w populacji Polski będzie się stopniowo zwiększał i w 2050 roku wyniesie 34 proc. Dla porównania w 12 największych miastach będzie to 31 proc. – wynika z raportu Centrum Analiz i Badań Unii Metropolii Polskich. To oznacza, że metropolie – chociaż nie wszystkie – będą się starzeć nieco wolniej niż reszta kraju. Z tym procesem wiąże się szereg wyzwań dla samorządów i zadań związanych m.in. z przygotowaniem usług dla zróżnicowanej grupy seniorów i dostosowania przestrzeni miejskiej.
Farmacja
Nowoczesne formy podania leków pozwalają uniknąć hospitalizacji. To duże ułatwienie dla pacjentów z chorobami przewlekłymi
Opracowywanie nowoczesnych form podania leków to odpowiedź na stale rosnącą liczbę pacjentów z chorobami przewlekłymi, m.in. onkologicznymi, hematologicznymi i psychiatrycznymi. Jeden zastrzyk zamiast codziennego łykania tabletek, wlewów czy klasycznych chemioterapii ułatwia życie pacjentom, pozwalając im uniknąć hospitalizacji, stresu i ryzyka z tym związanego oraz szybciej wrócić do codziennych zajęć. To także korzyść dla personelu medycznego i systemu ochrony zdrowia. Inicjatorzy kampanii „Podanie ma znaczenie” podkreślają, że pacjent powinien mieć wpływ na wybór formy przyjmowanego leku.