Newsy

Barbara Kurdej-Szatan: dopiero poznajemy się z Józefowiczem, ale jestem przygotowana na wszystko

2015-04-24  |  06:50

Barbara Kurdej-Szatan przygotowuje się do tytułowej roli w musicalu „Legalna blondynka”. Nie ukrywa radości z nowej pracy, choć przyznaje, że jest ona wymagająca: jej postać przez dwie godziny praktycznie nie schodzi bowiem ze sceny. Aktorka nie miała jeszcze okazji dobrze poznać reżysera spektaklu Janusza Józefowicza, twierdzi jednak, że jest przygotowana na wszystko. Premiera musicalu w Teatrze Variete już 31 maja.

„Legalna blondynka” będzie inauguracyjnym spektaklem krakowskiego Teatru Variete. Do pracy przy musicalu Barbarę Kurdej-Szatan zaprosił dyrektor teatru Janusz Szydłowski, niegdyś nauczyciel aktorki w krakowskiej PWST. Przedstawiona w spektaklu historia oparta jest na powieści Amandy Brown oraz filmie z 2001 roku, w którym w tytułową postać wcieliła się Reese Witherspoon. Autorem przekładu tekstu jest Michał Zabłocki, za część muzyczną odpowiada natomiast Sebastian Bernatowicz.

– Muzyka porywa, jest tak energetyczna, tak idzie do przodu i tak mi się spodobała, że głównie dla niej i z racji tego, że jest to pierwszy teatr w Krakowie tego typu zdecydowałam się na udział w tym musicalu. Bardzo się cieszę, że mogę wrócić do Krakowa, do miejsca, gdzie studiowałam. Mam tam swoje ulubione zakątki i wspomnienia mówi Barbara Kurdej-Szatan agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Barbara Kurdej-Szatan, na zmianę z Nataszą Urbańską, kreować będzie główną rolę Elle Woods. Aktorka nie ukrywa radości z udziału w musicalu, przyznaje jednak, że nie będzie to łatwa praca. Jej bohaterka jest bowiem praktycznie przez cały czas trwania spektaklu obecna na scenie. Czas trwania musicalu to dwie godziny.

– Rola jest rzeczywiście ogromna, pracy jest sporo, a czasu mało, więc trochę jestem przerażona. O tyle fajnie, że jesteśmy w tej obsadzie razem z moim mężem, więc razem pracujemy przy musicalu. My się poznaliśmy przy pracy do musicalu, ale ja wtedy musiałam zrezygnować, do skutku to nie doszło. A teraz dojdzie do skutku, bardzo się cieszymy i mamy taką rodzinną przygodę w Krakowie – mówi Barbara Kurdej-Szatan.

Na razie nie wiadomo, jaką rolę otrzyma Rafał Szatan, mąż aktorki. Reżyserią spektaklu zajmuje się natomiast Janusz Józefowicz. Barbara Kurdej-Szatan jest świadoma opinii, jakie na jego temat krążą w świecie teatralnym.

– Dopiero się poznajemy. Zobaczymy, na razie były pierwsze próby z tekstem, z materiałem muzycznym, próby ruchowe. Jeszcze takich konkretnych nie było, także zobaczymy. Ale jestem przygotowana na wszystko – mówi Barbara Kurdej-Szatan.

Premiera spektaklu odbędzie się 31 maja 2015 roku.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

NEWSERIA POLECA

Bezpieczeństwo najważniejsze dla pacjentów decydujących się na zabiegi korekty wad wzroku

Wady refrakcji, takie jak krótkowzroczność, astygmatyzm czy starczowzroczność, można skutecznie i trwale usunąć. Kwestii bezpieczeństwa zabiegów korekcji wad wzroku dotyczy najwięcej obaw pacjentów, którzy myślą o takim kroku. Tutaj z pomocą przychodzą certyfikaty spełnianych norm jakości, akredytacje poszczególnych placówek oraz potwierdzenie kwalifikacji lekarzy chirurgów.

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Gwiazdy

Ochrona środowiska

Susza stała się już corocznym zjawiskiem w Polsce. Lokalne inicjatywy mogą wiele zmienić

Polskie lato coraz bardziej zaczyna przypominać temperaturami to śródziemnomorskie. Rośnie liczba dni z temperaturą przekraczającą 30 st. C i tropikalnych nocy, a fale upałów sprzyjają nasilaniu się susz. Wylesianie i powiększanie obszarów nieprzepuszczalnych, w połączeniu z wadliwą gospodarką wodną, zwiększa w ostatnich dekadach „ucieczkę” wody z obszaru Polski, powodując większą intensywność skutków suszy – wynika z analizy „Nauki o klimacie”. Problemem jest brak spójnej i konsekwentnej polityki gospodarowania zasobami wodnymi.

Muzyka

Dawid Kwiatkowski: Padłem ofiarą oszustów, którzy na mnie nieuczciwie zarabiali. Teraz jestem też swoim księgowym, liczę pieniądze i sprawdzam umowy

Artysta przyznaje, że w branży muzycznej są ludzie, którzy zamiast wspierać młodych wykonawców w budowaniu kariery, po prostu chcą tylko zarobić na swoich „podopiecznych”. Dawid Kwiatkowski przestrzega więc wszystkich, którzy stają na scenie „Must Be the Music” i innych talent show, by nie ufali każdemu, kto się do nich odezwie po programie i zaproponuję współpracę, bo bardzo możliwe, że będzie mu zależało tylko na tym, by wykorzystać ich „pięć minut” dla własnych korzyści. On sam również padł ofiarą takich oszustów i musiał walczyć z nimi w sądzie.