Newsy

Cezary Pazura: Chociaż zagrałem już 100 ról, to nie czuję tego w kościach. Spokojnie mógłbym zrobić następną setkę

2021-10-27  |  06:17

Aktor uważa, że zdecydowanie nie jest to jeszcze czas na emeryturę. Choć zagrał właśnie w setnym filmie w swojej karierze, to ma nadzieję, że jeszcze wiele przed nim. Czuje też satysfakcję, że producenci obsadzają go w rolach młodszych bohaterów, co tylko dodaje mu energii do działania. Obecnie gra sutenera w filmie „Nie cudzołóż i nie kradnij”.

Zamiłowanie do aktorstwa Cezary Pazura odziedziczył po ojcu, który z dużymi sukcesami występował w teatrze amatorskim. On sam, kiedy ukończył szkołę muzyczną w klasie klarnetu i fortepianu, postanowił zdawać do Państwowej Wyższej Szkoły Filmowej, Telewizyjnej i Teatralnej im. Leona Schillera w Łodzi. Za pierwszym razem mu się nie powiodło, ale druga próba była już udana. Dyplom otrzymał w 1986 roku. Początkowo grywał epizody, ale po kreacji w „Krollu” Władysława Pasikowskiego z dnia na dzień stał się gwiazdą. Ma na swoim koncie role w kultowych już filmach, takich jak: „Psy”, „Kiler”, „Sara”, „Chłopaki nie płaczą”, „Kariera Nikosia Dyzmy”, „Dzień świra” i „Pitbull”. Dużą popularność zyskał również serial komediowy „13 posterunek” właśnie z jego udziałem. Ostatnio stanął na planie setnej produkcji w swojej karierze. Jest to komedia kryminalna „Nie cudzołóż i nie kradnij” w reżyserii Mariusza Kuczewskiego.

– Policzyłem, że to 100. film i mam nadzieję, że się nie pomyliłem, że mi nic nie umknęło. I powiem szczerze, to jak sama liczba wskazuje – 100 to już jest trzeci wymiar. Nie wiem kompletnie, co to znaczy, ale robi wrażenie, na mnie też. Chociaż nie czuję tego w kościach, tak że mógłbym następną setkę jeszcze zrobić. Miejmy nadzieję, że zdążę – mówi agencji Newseria Lifestyle Cezary Pazura.

Na okolicznościowym torcie przygotowanym specjalnie dla aktora widniał napis „100 ról to za mało”. Cezary Pazura ma nadzieję, że zgodnie z tym życzeniem czeka na niego jeszcze wiele atrakcyjnych i intrygujących wyzwań zawodowych. Na razie bowiem nie wybiera się na emeryturę.

– Kiedyś trzeba odpocząć i kiedyś trzeba ten zawód przestać uprawiać, chociaż ja o tym w ogóle nie myślę, dlatego że dzięki Bogu nie jestem piłkarzem, który kończy karierę w wieku 35 lat, bo już jest stary. Aktor może sobie znaleźć miejsce praktycznie do końca swoich dni, na planie filmowym, w teatrze, bo są role dla starszych ludzi, tak że nie narzekam – mówi.

Cezary Pazura zapewnia, że nie czuje żadnego wypalenia zawodowego. Nadal drzemie w nim ogromny potencjał. Jest pełen werwy, wigoru i zapału do pracy przy kolejnych produkcjach. W nowej komedii wcieli się w rolę sutenera rodem z Dzikiego Zachodu.

– Na razie grając z młodymi ludźmi, staram się odmłodzić, przynajmniej w ten sposób. Na szczęście dostaję propozycje ról młodszych od siebie, bo mój bohater nie ma tylu lat co ja, według scenariusza ma mniej. Mam więc nadzieję, że na to mniej wyglądam i ta rola będzie prawdziwa – mówi aktor.

„Nie cudzołóż i nie kradnij” zapowiada się jako jedna z najgłośniejszych polskich premier 2022 roku. Obok Cezarego Pazury widzowie zobaczą w filmie m.in. Julię Wieniawę i Mateusza Banasiuka.

Czytaj także

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Dziecko

Edukacja

W ubiegłym roku spadła liczba samobójstw. Dalsza reforma psychiatrii powinna pomóc utrzymać tę tendencję

W 2024 roku po raz pierwszy od kilku lat liczba samobójstw w Polsce spadła, jednak skala problemu wciąż jest poważna. Polska jest w trakcie reformy psychiatrii, w ramach której największy nacisk w kształtowaniu opieki ma być położony na wsparcie środowiskowe. Eksperci zwracają jednak uwagę również na potrzebę utrzymania działań oddolnych i podniesienia społecznej wiedzy na temat prewencji suicydalnej. Bardzo istotne w tym kontekście jest odpowiednie kształtowanie dyskursu medialnego, a także edukowanie na temat tego, jakie zasady są kluczowe w pierwszej pomocy emocjonalnej.

Psychologia

Otyłość nie wynika z braku samodyscypliny czy lenistwa. Ta poważna choroba niesie ze sobą 200 różnych powikłań

– Walka z otyłością wymaga nie tylko wprowadzenia zmian w stylu życia i sposobie odżywiania, ale przede wszystkim zrozumienia, że jest to choroba zarówno o podłożu fizycznym, jak i psychicznym – podkreśla psycholog Adrianna Sobol. Niestety często to schorzenie jest postrzegane jako wynik braku dyscypliny, nieprawidłowej diety lub lenistwa, co jest błędnym i krzywdzącym stereotypem. W rzeczywistości otyłość jest bowiem poważną chorobą, która niesie ze sobą wiele powikłań zdrowotnych i wymaga kompleksowego podejścia. Kluczowymi elementami, które mogą się przyczynić do skuteczniejszego leczenia i poprawy jakości funkcjonowania pacjentów, jest wsparcie emocjonalne oraz zwiększenie dostępności do specjalistów.