Mówi: | Roma Gąsiorowska |
Funkcja: | aktorka |
Roma Gąsiorowska myśli o nagraniu płyty
Roma Gąsiorowska zagra jedną z głównych ról w serialu TVP1 „Bodo”. Do udziału w projekcie przygotowuje się pod okiem Magdy Navarrete, z którą intensywnie ćwiczy wokal. Gąsiorowska nie ukrywa, że chętnie uczy się śpiewu, lubi się bowiem rozwijać w różnych kierunkach. Nie wyklucza też, że w przyszłości zajmie się śpiewaniem i nagra płytę.
W maju Telewizja Polska rozpoczęła prace nad 13-odcinkowym serialem „Bodo”. Będzie to opowieść o życiu i karierze jednej z największych gwiazd międzywojennego kina i kabaretu – Eugeniusza Bodo. W rolach głównych widzowie TVP1 zobaczą m.in. Tomasza Schuchardta, Antoniego Królikowskiego, Patricię Kazadi, Romę Gąsiorowską i Filipa Bobka. Gąsiorowska wcieli się w postać Zuli Pogorzelskiej – śpiewaczki, aktorki i tancerki, która przez kilka lat występowała z Eugeniuszem Bodo w kabarecie Qui Pro Quo.
– Osoba bardzo empatyczna, radosna, taka do ludu. Gwiazda, która kocha publiczność, która oddaje się cała, z pasją robi to, co robi, i kocha to, co robi. I czerpie ogromną przyjemność z tego, że ludziom się to podoba i że ona oddaje część siebie w tańcu i śpiewie. I to jest coś, co jest dla mnie ogromnym wyzwaniem. Bo właśnie do tej pory miałam tylko przyjemność występować na scenie w teatrze w kilku projektach, gdzie śpiewam czy tańczę, ale nie robiłam jeszcze tego przed kamerą i na taką skalę – mówi Roma Gąsiorowska agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.
Nowy projekt TVP1 jest dla Gąsiorowskiej wyjątkowym doświadczeniem zawodowym. Aktorka nie ukrywa, że udział w serialu był jej wielkim marzeniem, dzięki niemu może się bowiem rozwijać, nie tylko pod względem aktorskim. Gąsiorowska gra tancerkę, choć sama nigdy nie zajmowała się tą dziedziną. Jak sama twierdzi, musi w krótkim czasie osiągnąć taki poziom, by widz bez trudu uwierzył w umiejętności jej bohaterki. Ponadto pod okiem Magdy Navarrete intensywnie ćwiczy wokal.
– Wsparcie, które dostaliśmy, próby, lekcje, które mamy, i wokalne, i choreograficzne, to jest coś, czego na co dzień aktor już, kiedy skończy studia, nie doświadcza. I wracam do takiego trochę właśnie okresu, gdzie mogę się czuć znowu studentką, mimo że już sama mam swoich studentów i mam swoją szkołę i Art-House i inne rzeczy, które robię, to dostaję taką świeżą energię, aż we mnie coś na nowo się odkrywa, mogę swój talent jeszcze szlifować i to jest naprawdę bardzo przyjemne – mówi Roma Gąsiorowska.
Aktorka nie wyklucza, że jej wokalne szkolenie zaowocuje czymś więcej niż rolą Zuli Pogorzelskiej w serialu „Bodo”. Gąsiorowska już kilka razy otrzymała propozycję nagrania płyty, twierdzi jednak, że musi nadejść odpowiedni czas, by zdecydowała się na taki krok. Przede wszystkim musi być odpowiednio do tego przygotowana.
– Nie mówię nie, tzn. na ten moment mam jeszcze kilka innych planów w międzyczasie i w ogóle jestem taką osobą, która bardzo lubi rozwijać się dookoła aktorstwa, szukać jeszcze innych zajęć, dlatego nie wykluczam tej możliwości. Na pewno kocham to robić, ale muszę się czuć na tyle pewnie, że gdzieś to jest moje po prostu. Więc być może – mówi Roma Gąsiorowska.
Serial „Bodo” będzie można oglądać na antenie TVP1 już wiosną 2016 roku.
Czytaj także
- 2024-08-16: Cezary Pazura: Zbliża się premiera serialu „Teściowie 2”. Już niedługo zaczynamy kręcić trzecią serię
- 2024-04-29: Mikołaj Roznerski: Mam swoje małe sacrum poza Warszawą, gdzie wybudowałem drewniany domek. Rąbię tam drewno, koszę trawę i planuję zrobić ogródek
- 2024-04-12: Tomasz Dedek: My aktorzy jesteśmy trochę próżni i dzięki temu zawodowi chcemy być znani. Kiepsko, jeśli nikt nas nie poznaje na ulicy
- 2024-03-21: Joanna Trzepiecińska: Z „Rodziny zastępczej” mam same dobre wspomnienia. Do dziś odcinam kupony sympatii widzów
- 2024-04-15: Joanna Trzepiecińska: W polskim kinie nie ma już ról dla kobiety w moim wieku. Weszło już inne pokolenie, które ma swoją widownię i są inne oczekiwania
- 2024-02-15: Joanna Liszowska: Dwudziesty trzeci sezon „Przyjaciółek” będzie wyjątkowy. Nasi widzowie zgromadzeni przy wielkanocnych stołach będą mogli zobaczyć, jak bohaterki serialu zasiadają do wigilii
- 2024-01-12: Aleksandra Adamska: Na planie serialu „Skazana” bardziej chuligańska i patologiczna część mnie mogła wreszcie ujrzeć światło dzienne jako Pati
- 2023-11-16: Leszek Lichota: Do grania ciekawsze są czarne charaktery, bo lubimy zło i nas ono przyciąga. Jednak mój bohater ze „Skazanej 3” to jedyna postać niemająca krwi na rękach
- 2024-01-02: Adam Woronowicz: Takie postacie jak Sylwester Hepner ze „Skazanej” są mroczne i złe. Największy paradoks polega na tym, że fajnie się je gra
- 2023-12-05: Adam Woronowicz: Na planie „Skazanej” czułem się niekomfortowo. Wiem, że przemoc na ekranie dobrze się sprzedaje, ale podczas takich scen nogi się pode mną uginały
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Nowe technologie
Artur Barciś: Od sztucznej inteligencji dowiedziałem się, że zmarłem na scenie. Dla niej jestem kompletnie nikim
Aktor nie ma wątpliwości, że sztuczna inteligencja będzie miała wpływ na zawody artystyczne, w tym aktorstwo, dubbing i lektorstwo. Zaznacza też, że może wprowadzać ludzi w błąd, bo na przykład kiedyś na jego temat wygenerowała nieprawdziwe informacje. Dlatego też podkreśla potrzebę stworzenia ram prawnych, aby chronić ludzi przed nieautoryzowanym używaniem ich wizerunku i tożsamości.
Gwiazdy
Tomasz Tylicki: Moje psy raz mieszkają u mnie, raz u moich rodziców. Tak sobie po prostu wędrują i jest im dobrze
Prezenter podkreśla, że szczególne miejsce w jego sercu zajmują dwa pupile: Lola i Kiko, ale teraz więcej czasu psiaki spędzają u jego rodziców, bo liczne obowiązki rodzinne i zawodowe nie pozwalają mu na to, by poświęcił im tyle uwagi, ile potrzebują. Tomasz Tylicki zapewnia jednak, że gdy synek trochę podrośnie, a on zrealizuje pewien życiowy plan, to w przyszłości znajdzie sposób na to, aby czworonogi były z nimi na stałe.
Handel
Lekarze apelują o uregulowanie rynku saszetek z nikotyną. Na ich szkodliwe działanie narażona jest głównie młodzież
Saszetki z nikotyną są dostępne na rynku od kilku lat, ale nadal nie ma żadnych unijnych ani krajowych regulacji dotyczących ich oznakowania, reklamy czy sprzedaży. To powoduje, że tzw. pouches są bardzo łatwo dostępne, bez większych problemów można je kupić nawet przez internet, co przekłada się na ich rosnącą popularność, także wśród dzieci i młodzieży. Eksperci apelują o pilne uregulowanie tego rynku.