Newsy

Aleksandra Ciupa: chcę budować swój wizerunek, zająć się modą i kosmetologią

2014-07-11  |  07:10
Aleksandra Ciupa nie chce być wyłącznie seksowną Słowianką znaną z teledysków Donatana. Modelka dołączyła właśnie do ekipy stacji muzycznej 4fun.tv, gdzie poprowadzi program wakacyjny. Swoją przyszłość Miss Małopolski wiąże jednak z modą i kosmetologią. 

Aleksandra Ciupa ma za sobą pracowite miesiące. Modelka jako seksowna praczka pojawiła się na scenie podczas występu Donatana i Cleo na Eurowizji w Kopenhadze. W czerwcu zdobyła tytuł Miss Małopolski 2014, co oznacza, że zimą mogłaby powalczyć o tytuł najpiękniejszej Polki. Zrezygnowała jednak z ubiegania się o koronę na rzecz trasy koncertowej z Donatanem. Na co dzień Aleksandra Ciupa pracuje jako fotomodelka, a niedawno dołączyła do ekipy  4fun.tv, gdzie przez najbliższe dwa miesiące będzie prowadziła programy w pasmach wakacyjnych. Ona sama na razie nie myśli o urlopie.

Jesteśmy właśnie po pierwszym wyjeździe, ekipa jest naprawdę super, współpracuje mi się bardzo dobrze. Chciałabym gdzieś pojechać, ale ciągle okazuje się, że jednak nie mogę, bo jest jakieś zlecenie, które jest bardzo ważne. I tutaj staję przed dylematem, co wybrać, czy wypoczynek, czy jednak praca, i wybieram pracę mówi Aleksandra Ciupa w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Lifestyle. – W przyszłości chciałabym zająć się też bardziej modą i kosmetologią. Są to moje dziedziny, ponieważ studiuję kierunek z nimi związany.

Modelka ma już doświadczenie w pracy w telewizji. Od sierpnia 2013 roku była prezenterką stacji iTV. Piękna blondynka przykuła uwagę pracowników stacji podczas wyborów Miss Mazowsza, gdzie zdobyła tytuł I Wicemiss. Popularność przyniosła jej jednak dopiero współpraca z Donatanem.

Na razie nie jestem jeszcze aż tak rozpoznawalna, jak gdzieś tam sobie wyjdę. Jak jestem w tych ubraniach słowiańskich, to oczywiście wszyscy rozpoznają, ale jak wyjdę gdzieś tam ubrana w dres, to nie mam problemu z tym, żeby wtopić się w tłum podkreśla Aleksandra Ciupa.

Na koncercie w Kopenhadze Ciupa wystąpiła zamiast Luxurii Astaroth, która poróżniła się z Donatanem. Media natychmiast zaczęły spekulować, czy małopolska modelka ma szansę na stałe zastąpić Luxurię. Sama Ciupa twierdzi, że nie czuje się niczyją następczynią, a Luxurii Astaroth nie traktuje jako konkurentki.

Jest mi miło z tego powodu, że zostałam okrzyknięta główną Słowianką. Natomiast chcę budować swój własny wizerunek, nie chcę być po prostu czyjąś następczynią, zajmować czyjegoś miejsca, bo każda z nas ma inny charakter. Tak samo jak ja i Paula, która też występuje z Donatanem i Cleo, jesteśmy zupełnie inne. Absolutnie nie jesteśmy dla siebie konkurencją, tylko wspieramy się nawzajem i trzymamy się razem Słowiankami – podkreśla Aleksandra Ciupa.

Czytaj także

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Muzyka

Mika Urbaniak: Dążę do tego, by żyć w autentyczności. Stawiam więc granice w relacjach z innymi

Wokalistka podkreśla, że życie w zgodzie z własnym wnętrzem wymaga nie tylko autorefleksji, ale także odważnego wyrażania siebie i dbania o własne potrzeby. Taki sposób funkcjonowania pomaga utrzymać komfort emocjonalny, pozwala maksymalnie wykorzystać drzemiący w nas potencjał i jest fundamentem szczęśliwego życia. Mika Urbaniak zwraca też uwagę na konieczność wyznaczania granic w relacjach z innymi i budowanie zdrowych relacji.

Ochrona środowiska

Mężczyźni generują dużo wyższy ślad węglowy z transportu i konsumpcji niż kobiety. Główne powody to spożycie czerwonego mięsa i jazda samochodem

Ślad węglowy generowany przez kobiety, liczony na podstawie diety i wykorzystania środków transportu, jest o jedną czwartą niższy w porównaniu do mężczyzn – donoszą francuscy i brytyjscy naukowcy na podstawie badań przeprowadzonych we Francji. Nawet po skorygowaniu wyników, na przykład o różnice płciowe w zapotrzebowaniu na kalorie, luka pozostaje bardzo duża. Tym, co w większości odpowiada za te różnice, są czerwone mięso i samochody – oba wysokoemisyjne i oba powiązane ze stereotypowym wizerunkiem mężczyzny.

Gwiazdy

Marcelina Zawadzka: Kiedyś sama decydowałam o swoim życiu i nie byłam od nikogo zależna. Teraz już przy opiece nad synkiem jestem zdana na pomoc innych

Prezenterka przyznaje, że bycie mamą to ciągłe wykraczanie poza swoją strefę komfortu, bo od momentu narodzin dziecka jest się całkowicie odpowiedzialnym za tę małą istotę i trzeba ustawić wszystko pod jej potrzeby. Każdego dnia macierzyństwo uczy ją pokory i pokazuje, że nie na wszystko ma wpływ i nie wszystkiemu jest w stanie zapobiec. Często nie pozostaje nic innego, jak przyjąć trudne doświadczenia i wyciągnąć z nich odpowiednią lekcję. Marcelina Zawadzka zdradza, że jej dziewięciomiesięczny syn już stawia pierwsze kroki i jest niezwykle ciekawy świata. Czasami towarzyszy jej także w pracy.