Newsy

Daniel Olbrychski: Marzę, by zagrać u boku Meryl Streep. Przyjaźnimy się od kilkudziesięciu lat

2015-03-31  |  06:55

Miałem szczęście do wspaniałych partnerek filmowych mówi Daniel Olbrychski. Za wyjątkową uznaje zwłaszcza współpracę z Ewą Kasprzyk i Angeliną Jolie. Przyznaje też, że chciałby jeszcze zagrać u boku Meryl Streep, z którą przyjaźni się od kilkudziesięciu lat.

Daniel Olbrychski zadebiutował w kinie, kiedy miał 18 lat. Od tego czasu zagrał w ponad stu filmach, zarówno produkcji polskiej, jak i zagranicznej. Partnerowały mu takie gwiazdy rodzimego i światowego kina, jak Ewa Kasprzyk, Małgorzata Braunek, Kalina Jędrusik, Beata Tyszkiewicz, Liv Ullmann, Andie MacDowell i Angelina Jolie. Z jedną z nich, Niemką Barbarą Sukową, łączył go kilkuletni romans. Para ma syna Viktora, którego Olbrychski poznał dopiero po trzynastu latach.

– Miałem szczęście do wspaniałych partnerek, a nawet z jedną mam dziecko. Z większością partnerek dzieci nie mam, bo to już by była spora grupa – mówi Daniel Olbrychski w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Lifestyle.

Szczególnie ciepło Olbrychski wspomina współpracę z Ewą Kasprzyk, z którą spotkał się na planie filmu „Kolejność uczuć”.

– Ewa była absolutnie szczególną partnerką. Tylko tyle. Ona nic więcej nie powiedziała i ja mówię, że ona była niezwykłą partnerką – mówi Daniel Olbrychski.

Duże wrażenie na polskim gwiazdorze zrobiła także Angelina Jolie. Gwiazdę Hollywood poznał w 2010 roku na planie thrillera „Salt”, w którym grał rosyjskiego szpiega Wasilija Orłowa. Zdaniem Olbrychskiego Angelina Jolie to zdolna, profesjonalna i zdyscyplinowana aktorka.

– Ona była bardzo profesjonalna od samego początku. Nie musiałem jej wspierać, raczej to ona musiała mnie wspierać, bo ja nie grałem w swoim języku. Ona grała w swoim, więc czuła się tym bardziej pewnie, ale polubiliśmy się od początku mówi Daniel Olbrychski.

Aktor przyznaje, że aktorką, u boku której chciałby jeszcze zagrać, jest Meryl Streep. Oboje znają się od wielu lat i przyjaźnią, jednak nigdy nie wystąpili razem w filmie. Poznali się, gdy Meryl Streep była jeszcze studentką School of Drama na Uniwersytecie Yale. Wystąpiła wówczas w roli Lizy w inscenizacji „Biesów”, którą Andrzej Wajda przygotował dla Yale Repertory Theatre.

– Może jeszcze zdążymy, a przyjaźnimy się, mimo że nigdy nie graliśmy razem. Jeszcze zanim była wielka, Meryl Streep dała się zauważyć w spektaklu Andrzeja Wajdy reżyserowanym w New Heaven. Ona grała córkę Eli Czyżewskiej i tak się poznaliśmy. Jeszcze nie była wielką gwiazdą, ale byłem przekonany, że wkrótce nią będzie mówi Daniel Olbrychski.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Muzyka

S. Karpiel-Bułecka: Sam talent nie wystarczy, by odnieść sukces w branży muzycznej. Trzeba też mieć trochę szczęścia i spotkać odpowiednich ludzi

Na przestrzeni ostatnich dwóch dekad, między innymi za sprawą streamingu i powszechnego dostępu do internetu, rynek muzyczny w Polsce przeszedł prawdziwą rewolucję. Zauważają to zarówno doświadczeni artyści, jak Sebastian Karpiel-Bułecka, jak i młodsze pokolenie, reprezentowane przez Miuosha. Obaj wokaliści podkreślają, że sukces w branży muzycznej jest wynikiem wielu czynników. Lider zespołu Zakopower zaznacza, że niezależnie od sytuacji młodzi artyści powinni być konsekwentni i wierzyć w swoje możliwości, bo to jest kluczowe w budowaniu kariery.

Problemy społeczne

Strach przed porażką i brak wiary we własne siły blokują rozwój przedsiębiorczości kobiet. Częściej zakładają za to firmy z misją

Kobiety stanowią mniejszość w zarządach firm, rzadziej też niż mężczyźni zakładają własne działalności gospodarcze. W UE na taki krok decyduje się 10 proc. pracujących pań, w Polsce – 13 proc. – wynika z raportu „Biznes na wysokich obcasach” PIE. Strach przed porażką i brak wiary w swoje umiejętności powstrzymują kobiety częściej niż mężczyzn przed założeniem działalności. Kluczową rolę mogą pełnić programy mentoringowe prowadzone przez kobiety.

Muzyka

Luna: Status materialny moich rodziców przeszkadza mi w karierze. Przestaję postrzegać siebie jako niezależną artystkę, tylko córkę bogaczy

Wokalistka podkreśla, że ścieżka jej kariery i sukcesy w branży muzycznej budzą wiele emocji, również ze względu na to, czym zajmują się jej rodzice. Jest ona bowiem córką milionera Andrzeja Wielgomasa, założyciela i właściciela firmy Dawtona. Jednak jak zaznacza, to, że pochodzi z zamożnego domu, nie ułatwia jej życia, a wręcz jest swoistym balastem. Luna ma świadomość tego, że w opinii niektórych ludzi wszystko, co ma i co osiągnęła, zawdzięcza tylko bogatym rodzicom.