Newsy

Ewa Farna: nie przypuszczałam, że ludzie zrobią aferę z tego, że lubię swoje pośladki

2014-02-11  |  07:10
Ewa Farna uważana jest za artystkę z poczuciem humoru i dystansem do siebie. Dlatego też po tym, jak w gazetach i portalach internetowych plotkowano o jej dodatkowych kilogramach, postanowiła zrobić na przekór swoim antyfanom. Na oficjalnym fanpage'u artystki można było oglądać apetyczne i kaloryczne dania, którymi umilała sobie wolny czas. Jednak prawdziwym kąskiem okazały się zdjęcia z wypadu na badmintona, na których piosenkarka ubrana jest w wyzywający T-shirt z napisem: „Lubię swoją d***”.

Oficjalnie chyba nigdzie się w niej nie pokazałam, oprócz jednego koncertu. Nie przypuszczałam, że ludzie zrobią z tego aferę. Myślałam, że wszyscy wiedzą, że lubię swoje pośladki – mówi wokalistka agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Kontrowersyjną koszulkę zamówiła dla gwiazdy jej menadżerka, która śledzi modowe nowinki w sieci. Jej podopieczna świadomie kreuje swój wizerunek.

Lubię swoje kształty i się ich nie wstydzę. Równie dobrze mogę wyszczupleć za kilka miesięcy i też będę z tego zadowolona. Dobrze, jak kobieta ma na czym siedzieć. Podobnego zdania jest mój partner – komentuje Farna.

Artystkę będzie można oglądać w wiosennej edycji programu „X-Factor”, gdzie zasiądzie za stołem jurorskim wspólnie z Tatianą Okupnik, Czesławem Mozilem i Kubą Wojewódzkim.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Gwiazdy

Konsument

Problem wykorzystywania seksualnego dzieci online wymaga pilnych regulacji. To może wymagać rezygnacji w pewnym stopniu z szyfrowania korespondencji

Problem wykorzystywania seksualnego dzieci w internecie potrzebuje konkretnych regulacji – podkreślają eksperci Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę. I liczą, że pojawią się one zarówno na forum krajowym, jak i unijnym. Dziś tymczasowe rozporządzenie, wprowadzając odstępstwo od przepisów UE dotyczących prywatności, daje platformom internetowym możliwość dobrowolnego wykrywania materiałów przedstawiających seksualne wykorzystywanie dzieci. Nowe propozycje przepisów na forum zakładają jednak, że zmieni się to w obowiązek. To budzi szereg pytań o prywatność i potencjalne nadużycia.

Teatr

Eliza Rycembel: Sztukę „Czułe słówka” zrobiliśmy na podstawie znanego filmu. Udało się uwspółcześnić tę historię i przenieść ją na nasze realia

Już po pierwszych przedstawieniach Eliza Rycembel i Krzysztof Dracz widzą, że bardziej współczesna teatralna wersja obsypanego Oscarami kinowego hitu sprzed 40 lat również przypadła do gustu widzom. „Czułe słówka” w reżyserii Pawła Paszta to historia wzruszająca, ale nie ckliwa, z odpowiednią dozą akcentów dramatycznych i komediowych. Spektakl opowiada o trudnej relacji nadopiekuńczej matki i córki, która czując się przytłoczona jej miłością i oczekiwaniami, decyduje się na szybkie małżeństwo i opuszczenie domu.