Newsy

Ewa Farna zadowolona z udziału w czeskim "Idolu". Trudno było jej jednak oceniać osoby starsze

2013-11-05  |  11:30
Ewa Farna cieszy się z występu w „SuperStar”, czyli czeskim odpowiedniku polskiego "Idola". W programie była jedną z jurorek. Udział w show był dla wokalistki przygodą, którą chętnie by powtórzyła. Piosenkarka cieszy się, że mogła podzielić się swoją wiedzą z początkującymi artystami.

Czescy widzowie bardzo ciepło odebrali Ewę jako jurorkę programu "SuperStar". Już na castingach kipiała energią. Do sieci trafił nawet film, na którym Farna polewała się wodą i tańczyła na stole.

– Po raz pierwszy byłam jurorką w tego typu programie. Było to super doświadczenie i strasznie się cieszę, że dostałam taką możliwość. Było to, mimo wszystko, trochę męczące zajęcie. Każdy program trwał 3 godziny, a odcinków na żywo było 12. Do tego dochodziły także castingi – mówi Ewa Farna agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Piosenkarka przyznaje, że nie wszyscy byli zadowoleni, że ocenia ich tak młoda osoba jak ona. Nie każdy też liczył się z jej zdaniem.

– Do programu przychodzili też ludzie starsi ode mnie, których musiałam oceniać. To trudne, bo zazwyczaj mieli oni pretensje do mnie. Nie mogę pochwalić się wiekiem. Ludziom mogłam zaproponować tylko 8 lat doświadczenia, a nie 40. Starałam się doradzać i dzielić wiedzą jak tylko potrafiłam. Mój wiek pozwala mi zrozumieć niektóre rzeczy lepiej niż osobom, które mają 50 lat. To był mój plus i na tym starałam się opierać całe moje działanie w „SuperStar” – mówi wokalistka.

Farna dodaje, że sam talent nie wystarczy, żeby wygrać tego typu program.

– Myślę, że przez castingi przewinęło się sporo zdolnych ludzi, jednak wiadomo, nie chodzi tylko o umiejętności. Trzeba mieć wiele zdolności, aby wszystko się udało. Mi udało się dzięki odrobinie szczęścia. Kandydat na zwycięzcę musi umieć iść na kompromisy. Nie może przyjść do programu i powiedzieć, że ma wszystko gdzieś i będzie nagrywał, co zechce. Mało która wytwórnia postawiłaby na takiego artystę. Mam nadzieje, że uda nam się znaleźć kogoś takiego – dodaje Farna.

Wokalistka wydała niedawno swój kolejny album. To krążek pt. „(W)INNA?”. Płytę promuje singiel „Znak”.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Prawo

Rodziny zastępcze w kryzysie z powodu braku odpowiedniego wsparcia państwa. Zespoły robocze pracują nad wypracowaniem nowych przepisów

Na koniec 2022 roku w pieczy zastępczej przebywało 72,8 tys. dzieci, przy czym nieco ponad 56 tys. w pieczy rodzinnej. Od 2020 roku wzrasta ogólna liczba wychowanków placówek opiekuńczo-wychowawczych kosztem rodzin zastępczych, których jest coraz mniej. – Problemem jest niedofinansowanie całego systemu, brakuje też wsparcia i szkoleń dla rodziców – podkreśla Agnieszka Smarzyńska, prezeska Fundacji Happy Kids. Powołane niedawno przez resort polityki społecznej zespoły robocze mają wypracować nowe rozwiązania, które zapobiegną kryzysowi w pieczy zastępczej w Polsce.

Film

Julia Kamińska: Najnowszy singiel pokazuje moje drugie, wulgarne oblicze. Nie chcę się już bać, tylko móc wreszcie wyrażać siebie nawet w bardzo odważnych tekstach

Wokalistka podkreśla, że poprzez utwór „Dobrze się mamy MSNR” chciała zaprezentować odbiorcom nieco inne oblicze niż to, które znają z jej dotychczasowych projektów zawodowych. Niektórych jej nowa odsłona zaskoczyła, a nawet zbulwersowała. Julia Kamińska nie boi się jednak krytyki i również w swojej twórczości chce podejmować tematy trudne i kontrowersyjne. A już w maju ukaże się jej debiutancka płyta. Jesienią natomiast artystka zamierza wyruszyć w trasę koncertową właśnie z piosenkami z tego albumu.

Gwiazdy

Joanna Jędrzejczyk: Przygotowuję się do udziału w stand-upach. Będę miała 30 występów i spróbuję rozśmieszyć gości swoimi historiami

Na pewien czas zawodniczka MMA zamienia ring na scenę i dołącza do stand-upowego teamu. Czeka ją 30 występów, do których musi się solidnie przygotować, by zaciekawić widzów i porwać ich do wspólnej zabawy. Joanna Jędrzejczyk ma nadzieję, że sprawdzi się w roli stand-uperki, a jeśli nawet zdarzą się jej jakieś potknięcia, to nie zamierza się poddawać, bo przecież to dopiero jej pierwszy taki projekt, a trening czyni mistrza, zarówno w sporcie, jak i w aktorstwie.