Newsy

Lefteris Kavoukis: Praca to wspólna pasja moja i żony. Pozytywnie wpływa na nasz związek

2018-10-17  |  06:13

Lefteris Kavoukis to jeden z najbardziej znanych i cenionych trenerów personalnych w Grecji. Teraz swoją wiedzą i doświadczeniem dzieli się w firmie BEBIO oraz zespole trenerów Be ACTIVE Team, który na stałe współpracuje z Ewą Chodakowską podczas warsztatów fitness Be ACTIVE Tour. Jak przyznaje, praca w tym zespole przynosi mu sporo satysfakcji, a wartością dodatnią jest możliwość spędzania czasu z żoną – Ewą Chodakowską.

Team Be Active działa od 2014 roku. Ewa Chodakowska stale dba o jego rozwój oraz utrzymanie wysokiego poziomu usług. Zajęcia podczas warsztatów Be ACTIVE tour prowadzą wykwalifikowani trenerzy, którzy mają wieloletnie doświadczenie i odpowiednie przygotowanie do prowadzenia treningów, zarówno indywidualnych, jak i grupowych.

– W Be Active, jeśli chodzi o część treningową i narzędziową, to jestem trenerem. Mam swoje zajęcia, trenuję grupy, uczestniczę w treningach podczas Tygodni Metamorfozy. Mam też swoje własne pomysły, które realizuję podczas zajęć. Z biznesowego punku widzenia wszystko organizujemy razem – mówi agencji Newseria Lefteris Kavoukis

Trener przyznaje, że bardzo ceni sobie te współpracę i uważa, że cała grupa tworzy bardzo zgrany zespół.

– Wszystko odbywa się na stopie koleżeńskiej. Niektórzy z obecnych tu trenerów – chłopaków i dziewczyn – to osoby najlepsze w swoich dziedzinach. Świetnie się razem bawimy. Uwielbiam brać udział w tego typu przedsięwzięciach. Wszyscy są szczęśliwi, uśmiechnięci i dobrze się bawią. I to jest w tym najważniejsze – mówi Lefteris Kavoukis.

Trener nie kryje dumy z osiągnięć żony, cały czas jej kibicuje i podkreśla, że praca z drugą połówką pozytywnie wpływa na ich związek.

– Cały czas spędzamy wspólnie, rozmawiamy o pracy – to nasza wspólna pasja, robimy to samo, więc doskonale się rozumiemy. Nie dostrzegam tu żadnych negatywów. Znamy jednak pary, które potrzebują trochę czasu z dala od siebie. My nie jesteśmy jedną z nich – mówi.

Lefteris Kavoukis podkreśla, że nie zamierza wracać do Grecji. Szybko zaaklimatyzował się w Polsce, polubił naszą mentalność, zwyczaje, klimat i jedzenie

– Nie tęsknimy za Grecją, bo bywamy tam aż za często – co dwa miesiące. Czerpiemy z pobytu w Grecji wszystko, co najlepsze – lato, jedzenie, spotkania z przyjaciółmi i rodziną. Nie mam jednak zamiaru narzekać na Polskę – bardzo lubię ten kraj, podobnie zresztą jak Warszawę. Odkąd tu mieszkam na stałe, zauważyłem, że zimy nie są takie surowe, jak mi niektórzy mówili. Teraz jest październik, a za oknem słońce. W Polsce panuje pogoda niczym w Grecji – mówi Lefteris Kavoukis.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

Beata Tadla: Ludziom się wydaje, że na wizji wkładamy jakąś maskę, żeby nie pokazywać swojego stosunku do tego, o czym mówimy

Gospodyni „Pytania na śniadanie” bardzo ceni sobie to, że w porannym formacie nie trzeba przyjmować sztywnej pozy i karmić widza sztucznym uśmiechem, tylko można zachowywać się spontanicznie i naturalnie. Jak zapewnia, ona sama przed kamerami nie ukrywa emocji, czasem się wzrusza, a innym razem śmieje do łez. Zdaniem Beaty Tadli widzowie wyczują każdy fałsz, dlatego nie warto udawać i posługiwać się maskami. Trzeba być szczerym i otwartym. Ważna jest przy tym nić porozumienia ze swoim partnerem ekranowym, bo wtedy można sobie pozwolić na więcej.

Uroda

Wiktor Dyduła: W listopadzie wąsy są szczególnym symbolem dbania o zdrowie. Ale na nowy rok może je już zgolę

Co prawda charakterystyczny wąs od dłuższego czasu jest jego znakiem rozpoznawczym, ale wokalista nie chce się przywiązywać do takiego image’u. Już nawet był bliski zmiany, jednak postanowił jeszcze się wstrzymać, chociażby ze względu na to, że trwa listopad, który jest miesiącem solidarności z mężczyznami walczącymi z rakiem prostaty i rakiem jąder. Artyści, dziennikarze i sportowcy zapuszczają w tym czasie wąsy i tym samym zachęcają do badań profilaktycznych.

IT i technologie

Sztuczna inteligencja nie zastąpi pisarzy. Nie tworzy literatury, tylko książki dla zabicia czasu

Kwestia wykorzystania dzieł pisarzy do trenowania algorytmów sztucznej inteligencji budzi coraz większe kontrowersje. Część autorów kategorycznie zabrania takiego używania swoich prac, inni godzą się na to w zamian za proponowane przez niektóre wydawnictwa honoraria. Literaci są jednak zgodni co do tego, że teksty pisane przez SI nigdy nie wejdą do kanonu literatury pięknej. Technologia nie stworzy bowiem nowej wartości artystycznej, lecz powieli już istniejące schematy.