Mówi: | Leszek Stanek |
Funkcja: | aktor, tancerz |
Leszek Stanek: w „Azja Express” nie mieliśmy czasu na grę, pokazywaliśmy siebie takimi, jakimi jesteśmy naprawdę
Dla Leszka Stanka udział w „Azja Express” był przygodą życia. Tancerz chętnie powtórzyłby to doświadczenie – przygotował nawet listę osób, z którymi mógłby wziąć udział w kolejnej edycji reality show. Tancerz nie zgadza się z zarzutami niektórych kolegów z planu o manipulowanie montażem. Uważa, że w programie każdy uczestnik pokazał swoją prawdziwą osobowość.
„Azja Express” to jeden z najbardziej kontrowersyjnych programów telewizyjnych tej jesieni. Leszek Stanek nie żałuje jednak swojej decyzji o udziale w tym niecodziennym reality show telewizji TVN. Uważa, że była to dla niego niesamowita przygoda, której nie zapomni do końca życia. Twierdzi, że kilkutygodniowa podróż po Laosie, Wietnamie, Tajlandii i Kambodży dostarczyła mu ogromnych emocji.
– Była to przygoda wypełniona wachlarzem emocji, przygoda pełna przepięknych sytuacji, była przygodą z ludźmi fantastycznymi, której nie da się powtórzyć tak naprawdę – mówi Leszek Stanek agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.
Tancerz jest przekonany, że każda kolejna edycja programu dostarczyłaby jeszcze więcej przeżyć i emocji. Dlatego nie wahałby się ani chwili przed ponownym uczestniczeniem w wyścigu po Azji. Ma nawet nadzieję, że producenci „Azja Express” ponownie zaproszą go do programu.
– Nawet już podsunąłem im kilka nazwisk, z którymi świetnie bym się tam bawił i odnalazł, absolutnie – mówi Leszek Stanek.
Niektórzy uczestnicy „Azja Express” już po kilku odcinkach stracili sympatię telewidzów. Należy do nich Renata Kaczoruk, której internauci zarzucają manipulowanie innymi, dwulicowość i parcie do zwycięstwa za wszelką cenę. Niektóre gwiazdy reality show zaczęły nawet mówić o manipulowaniu montażem ze strony producentów, którego celem jest pokazanie ich z jak najgorszej strony. Leszek Stanek nie zgadza się z tymi zarzutami.
– To jest kwestia tego, że wyciągają z nas pewne cechy osobowości, które w nas dominują, i myślę, że w montażu są uwydatniane. Na tym być może polega ta manipulacja, że są uwydatniane te cechy po to, żeby też nie mieszać odbiorcy za bardzo w głowie, a też po to, że jest nas zbyt wielu do pokazania, do zaprezentowania, żeby pokazywać sylwetkę każdego od początku do końca – mówi tancerz.
Stanek podkreśla, że kamery towarzyszyły uczestnikom „Azja Express” nawet przez 16 godzin na dobę. W efekcie nikt nie miał czasy, by grać kogoś innego, niż faktycznie jest. Oznacza to, że reality show obnażyło prawdziwe osobowości biorących w nim udział gwiazd. Tancerz uważa, że wszyscy jego koledzy z planu „Azja Express” to fantastyczni, ciekawi ludzi i o każdym z nich można nakręcić cały odcinek.
– Ze względów czasowych producent jest zmuszony wybierać odpowiednie sceny wybrane przez nich, ale prawda też jest taka, że to są sceny z naszego życia, w których uczestniczyliśmy i które nie są manipulowane przynajmniej z naszej strony, więc sama prawda – mówi Leszek Stanek.
Program „Azja Express” można oglądać w każdą środę o godz. 21.30. Jego gospodynią jest Agnieszka Woźniak-Starak. Do tej pory z rywalizacji odpadły dwie pary: Przemysław Saleta i Dariusz Kuźniak oraz Małgorzata Rozenek i Radosław Majdan.
Czytaj także
- 2024-09-03: Jessica Mercedes: Mój brat został potrącony na pasach, mimo że miał zielone światło. Była to dla nas strasznie stresująca sytuacja
- 2024-09-11: Jessica Mercedes i Justin Kirschner: Ludzie w Azji są bardzo szczęśliwi i doceniają to, co mają. A w Polsce wciąż na coś narzekamy i jesteśmy niezadowoleni
- 2024-09-09: Gabi Drzewiecka: Wysiłek fizyczny podczas realizacji zdjęć do „Azja Express” był straszny. Całe moje jestestwo czuło ten ból wyjazdu
- 2024-09-19: Gabi Drzewiecka i Jagna Niedzielska: Filipińczycy są ludźmi otwartymi i im mniej mają, tym więcej chcą ci dać. To jest wzruszające i na pewno dające do myślenia
- 2024-09-30: Daria Ładocha: Część uczestników już dużo wcześniej chciała wziąć udział w „Azja Express”. To powoduje, że pojawia się determinacja i motywacja
- 2024-09-24: Aleksandra Adamska: Mój kalendarz zapełniony jest po brzegi. Mam taką ilość zobowiązań zawodowych, że nie jestem już w stanie zrobić nic dodatkowego
- 2024-10-04: Aleksandra Adamska i Ewelina Adamska-Porczyk: Na Filipinach spałyśmy z karaluchami i innymi robakami. Brakowało nam moskitiery na całe ciało
- 2024-09-24: Józef Gąsienica-Gładczan: Lepiej jest jechać na koniec świata i jest dużo taniej niż w Polsce. Można się pobawić w krajach Trzeciego Świata z pięknymi plażami za ułamek ceny
- 2024-10-02: Jan Błachowicz: Podczas wyprawy do Azji czasami byliśmy głodni. Próbowaliśmy jajka z płodem rozwiniętym w środku
- 2024-10-11: Józef Gąsienica-Gładczan i Jan Błachowicz: Poznaliśmy Filipiny od strony slumsów. Teraz inaczej patrzymy na nasze życie
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

Adam Kszczot: Bardzo żałuję, że nie da się drugi raz wystartować w „Tańcu z gwiazdami”. W tym roku planuję za to z żoną pójść na kurs tańca
Biegacz zapewnia, że doskonale czuje się na parkiecie i choć musi jeszcze popracować nad techniką, to taniec sprawia mu mnóstwo przyjemności, poprawia nastrój i dodaje pozytywnej energii. Wiosną ubiegłego roku Adama Kszczota można było oglądać w „Tańcu z gwiazdami”. Partnerowała mu Katarzyna Vu Manh. Niestety jego przygoda z formatem trwała bardzo krótko.
Transport
Polska drugim największym rynkiem dla Mercedesa-Maybacha w Europie. Liczba zamówień na nowego kabrioleta SL 680 wskazuje na duże zainteresowanie klientów

W Arkadach Kubickiego na Zamku Królewskim w Warszawie odbyła się polska premiera najnowszego modelu Mercedes-Maybach – SL 680 Monogram Series. To najbardziej sportowy Maybach w historii. – Liczba zamówień składanych w systemie wskazuje, że premierowe auto cieszy się dużym zainteresowaniem klientów – podkreślają przedstawiciele marki. Polska jest drugim największym rynkiem dla luksusowych samochodów Maybacha w Europie.
Handel
Polacy przerzucają się na piwa bezalkoholowe. Segment rośnie o 17 proc., podczas gdy cały rynek piwa się kurczy

Rynek piwa skurczył się w 2024 roku o prawie 2 proc. To m.in. efekt wzrostu średniej ceny tego alkoholu, która jest dziś o ponad 40 proc. wyższa niż w 2019 roku. Na tle rynku zdecydowanie wyróżnia się segment bezalkoholowy, który wolumenowo i wartościowo rośnie o ok. 17 proc. w ujęciu rocznym. – Ten segment, wart 1,7 mld zł, jest nadzieją na poprawę wyników branży piwowarskiej – ocenia Igor Tikhonov, prezes Związku Pracodawców Przemysłu Piwowarskiego – Browary Polskie. I podkreśla, że rynek pozostaje pod presją rosnących kosztów produkcji i zmian legislacyjnych.