Mówi: | Małgorzata Foremniak |
Funkcja: | aktorka |
Małgorzata Foremniak wraca na mały ekran. Wystąpi m.in. w serialu „Aż po sufit”
Małgorzatę Foremniak jesienią będzie można oglądać w nowym serialu TVN oraz programie „Mam talent”. Aktorka wraca też na duży ekran – na listopad planowana jest premiera thrillera „Czerwony pająk”, w którym zagrała główną rolę.
Małgorzata Foremniak ma za sobą kilka trudnych lat. Odkąd zrezygnowała z roli dr Zofii Burskiej w serialu „Na dobre i na złe” przestała pojawiać się na małym ekranie. Gościnnie zagrała jedynie epizodyczne role w „Prawie Agaty” i „O mnie się nie martw”. Propozycje filmowe także przestały przychodzić. Ostatni obraz, w którym można ją było oglądać, to „Och Karol 2” nakręcony w 2011 roku. Od jesieni tego roku aktorka wraca jednak na mały ekran. Na antenie stacji TVN w każdy wtorek będzie można oglądać serial „Aż po sufit” z jej udziałem.
– Ten serial jest o życiu, które ma blaski i cienie. Mam nadzieję, że widzowie go polubią, bo bardzo będą tam bardzo ciekawe historie, fajni bohaterzy i dobrzy aktorzy – mówi Małgorzata Foremniak agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.
Serial opowiadać będzie o rodzinie Domirskich, która przeżywa życiowe sukcesy i porażki. W rolach Joanny i Andrzeja Domirskich – małżeństwa z 25-letnim stażem – wystąpią Edyta Olszówka i Cezary Pazura. Małgorzata Foremniak wcieli się natomiast w rolę Beaty, przyjaciółki głównej bohaterki. Jak sama mówi, jej postać to twarda kobieta z dużym poczuciem humoru i dystansem do rzeczywistości, która nad ciuchy i kosmetyki przekłada zamiłowanie do samochodów.
– Pracuję razem z Joanną, jestem jej przyjaciółką, czyli jestem przy niej w różnych sytuacjach życiowych, jestem po prostu jak każdy przyjaciel gdzieś z boku i nieustannie ją wspieram, czasem muszę ją też ochrzanić, bo jest za bardzo opiekuńcza wobec swoich dzieci – mówi Małgorzata Foremniak.
Aktorka wie z doświadczenia, jak bardzo tacy przyjaciele są w życiu potrzebni. W ciągu ostatnich kilku lat straciła rodziców, była prześladowana przez stalkera. Zapewnia, że w trudnych chwilach przyjaciele nie zostawili jej samej sobie.
– Zawsze był ktoś blisko, kto podał mi rękę. Ale myślę, że w tych najtrudniejszych momentach musiałam się zmierzyć sama ze sobą. I to jest największe wyzwanie, ale przynosi też najwięcej korzyści, b człowiek jest staje się silniejszy – mówi Małgorzata Foremniak.
„Aż po sufit” to nie jedyny serial, w którym pojawi się aktorka. Zagra także w obrazie „Zakład”, który zastąpi „Ranczo” w wiosennej ramówce TVP. Jeszcze w listopadzie tego roku będzie miała także miejsce premiera filmu kinowego z udziałem Foremniak. „Czerwony pająk”, bo o ten film chodzi, to thriller opowiadający historię seryjnego mordercy z lat 60. XX wieku. Aktorka będzie także nadal jurorką w programie „Mam talent”, do którego niedawno zakończyły się castingi.
– Jest dużo kompletnie nowych propozycji, nowych talentów. Dużo śmiesznych rzeczy, są oczywiście także kosmici, jak zawsze, ale oni są potrzebni w tym programie, jest dużo wzruszających momentów i bardzo dobrych, prawdziwych ludzkich historii – mówi Małgorzata Foremniak.
Aktorkę można też oglądać na deskach Teatru 6. piętro i Och-Teatr. Występuje m.in. w sztuce „Central Park West”.
Czytaj także
- 2025-03-27: Marta Wierzbicka: Mam różne doświadczenia z polską służbą zdrowia. Mój problem bardzo szybko udało się rozwiązać w prywatnym szpitalu
- 2025-03-21: Joanna Liszowska: Mam nadzieję, że nigdy nie będę świadkiem wypadku. Bałabym się udzielać pomocy, bo to niebywała odpowiedzialność
- 2025-03-05: Małgorzata Potocka: Wydaje mi się, że ja wczoraj otworzyłam Teatr Sabat. Te 25 lat to była chwila moment
- 2025-03-17: Małgorzata Potocka: Nigdy nie przejmowałam się złą opinią, bo na ogół jest ona złośliwa, podła i pełna zazdrości. Moje spektakle są na światowym poziomie
- 2025-04-01: Małgorzata Potocka: Jestem absolutnie oddana mojemu teatrowi. Jak się robi teatr z pasji, to nie trzeba odpoczywać
- 2025-03-03: Sylwia Bomba: „Królowa przetrwania” to nie jest mój format. Nie lubię być blisko dram, nie lubię rywalizować na takim poziomie
- 2025-02-07: Radosław Majdan: Jestem zniesmaczony tym, ile czasu poświęciliśmy na załatwianie pozwoleń na budowę domu. Teraz zastanawiamy się, czy nie wybrać planu B
- 2025-02-17: Radosław Majdan: Nie trenujemy z Małgosią razem, nie rywalizujemy też ze sobą. Gramy w jednym teamie i budujemy siebie nawzajem
- 2024-12-30: Krystian Ochman: Takich utworów jak „Bohemian Rhapsody” czy „Somebody to Love” to ja bym nie dotykał. Generalnie to chcę odejść od coverów i śpiewać swoje utwory
- 2024-11-13: Katarzyna Dowbor: Mamy z synem umowę, że nie rozmawiamy o pracy. Cieszę się, że został ciepło przyjęty przez widzów TVN i ma dobre wyniki oglądalności
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Nie żyje Jadwiga Jankowska-Cieślak

Jadwiga Jankowska-Cieślak: Zwykle Złota Palma otwiera ścieżkę do kariery, a mi zamknęła. W Polsce trwał wtedy stan wojenny i musiałam szybko wracać do kraju
Żywienie

Sylwia Bomba: Stosuję zasadę żywieniową 80/20. Raz w tygodniu jem z córką kebaba i organizm wybacza mi to
Influencerka przekonuje, że są takie momenty czy okoliczności, kiedy w swoim jadłospisie pozwala sobie na więcej. Jej zdaniem każdy powinien robić sobie taki „oszukany dzień” i spełniać wtedy swoje zachcianki żywieniowe. Oczywiście nie po to, żeby się najeść do syta, ale zaspokoić apetyt chociażby na coś słodkiego. Sylwia Bomba przyznaje, że do jej dietetycznych grzeszków należą: kebab, popcorn i cola.
Problemy społeczne
Duża zmiana w organizacji pracy w firmach. Elastyczność wśród najważniejszych oczekiwań pracowników

Dotychczasowe modele organizacji pracy w firmach nie zawsze odpowiadają na wyzwania przyszłości. Ostatnie lata zmieniły zasady gry na rynku pracy i teraz elastyczność liczy się na nim bardziej niż kiedykolwiek wcześniej. Elastyczny model pracy staje się jednym z bardziej oczekiwanych benefitów, a dla firm jest to sposób na przyciągnięcie talentów. Kolejnym jest wykorzystanie innowacyjnych narzędzi technologicznych. To jednak wymaga zarówno od pracowników, jak i od pracodawców zaangażowania w ciągłe podnoszenie kompetencji.
Gwiazdy
Wiktor Dyduła: W domu rodzinnym zawsze podtrzymywaliśmy tradycję śmigusa-dyngusa. Teraz widzę, że w miastach już zanika ten zwyczaj

Zdaniem wokalisty śmigus-dyngus może dostarczyć sporo radości, ale też być powodem kłótni, chociażby w momencie, kiedy nie wszyscy godzą się na taką zabawę. Nie ukrywa też, że w dzieciństwie najbardziej czekał właśnie na lany poniedziałek i bitwę na wiadra. Zauważa jednak, że z roku na rok ta tradycja powoli zanika, a za oblanie wodą osób, które sobie tego nie życzą, można nawet dostać mandat.