Newsy

Marcin Tyszka: Mogę spełnić marzenie jednej dziewczyny. Ma ona szansę na wielką sesję fotograficzną w stylu „Vogue”

2015-04-28  |  06:55

Marcin Tyszka pracuje wyłącznie dla dużych magazynów mody i znanych projektantów, bo tylko wtedy może realizować swoje pomysły. Wyjątek robi dla akcji charytatywnych. Zgodził się także zrobić sesję zdjęciową w konkursie marki Johnson&Johnson, w ten sposób pomoże bowiem spełnić marzenie jednej dziewczyny o sesji w stylu magazynu „Vogue”.

Marcin Tyszka należy do czołowych polskich fotografów mody. Od lat pracuje zarówno w Polsce, jak i za granicą – ma na swoim koncie sesje dla tak prestiżowych magazynów, jak „Vogue”, „Marie Claire”, „Elle” i „Harper's Bazaar”. Przed jego obiektywem stawały największe gwiazdy światowej mody, m.in. Laetitia Casta, Eva Herzigova, Dita von Teese, Milla Jovovich. Pracuje wyłącznie na zlecenie magazynów, dużych domów mody i znanych projektantów, tylko w ten sposób może bowiem realizować swoje pomysły i swoją wizję kobiety. Wyjątkiem są sesje zdjęciowe związane z akcjami charytatywnymi.

 Dostaję dziennie kilkadziesiąt wiadomości z pytaniami na temat tego, za ile zrobiłbym sesję. Ja w ogóle nie robię prywatnych zdjęć, mam taką zasadę. Jedyną sesję, którą wykonałem i którą sprzedałem, była ta na aukcję charytatywną dla Fundacji TVN. Jak dzwoni ktoś, chce zapłacić i mówi: zrób mi zdjęcia, to jest to trochę takie granie do kotleta. Na tyle dużo pracuję, że do kotleta grać nie muszę – mówi Marcin Tyszka w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Lifestyle.

Fotograf z chęcią zgodził się jednak wziąć udział w akcji firmy Johnson&Johnson, która wprowadza na rynek nowe soczewki akcentujące 1-Day Acuvue Define. Każdy, kto kupi opakowanie tych soczewek, może wziąć udział w konkursie, w którym główną wygraną jest profesjonalna sesja zdjęciowa z Marcinem Tyszką. Zostanie ona przygotowana przez najlepszych polskich stylistów i fryzjerów, a zwyciężczyni konkursu założy ubrania od czołowych projektantów. Ma to być sesja na wzór tych, które Tyszka przygotowuje dla dużych magazynów modowych.

Jak okazało się, że chodzi o konkurs, w którym mogę spełnić marzenie jakiejś dziewczyny, która kupując te soczewki, może wygrać sesję z Tyszką, to pomyślałem, że to fantastyczne. To pierwsza firma, która wymyśliła coś takiego, żeby wykorzystać Tyszkę w tym, co robi najlepiej, czyli w robieniu zdjęć. To jest jedna jedyna szansa na to, żeby mieć sesję z Tyszką, i to jest wielka sesja, świetna stylizacja, włosy, make up, studio, wszystko tak, jak podczas prawdziwej sesji do „Vogue”, „Elle” czy innych prestiżowych magazynów mody – mówi Marcin Tyszka.

Dla fotografa sesja będzie okazją do zrobienia zdjęć osobie noszącej soczewki akcentujące. Konkurs rozpoczyna się 1 czerwca i będzie prowadzony na stronie 1-Day Acuvue Define.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Gwiazdy

Nowe technologie

Przez brak więzi z rodzicami dziecko szuka wsparcia w smartfonie. Psychiatrzy ostrzegają przed taką pułapką

Objawy problematycznego używania internetu (PUI), czyli sytuacji, gdy korzystanie z sieci może wymykać się spod kontroli, dotyczy nawet czterech na 10 nastolatków. 31 proc. z nich wykazuje wysokie natężenie wskaźników PUI, a 8 proc. – bardzo wysokie – wynika z badania prowadzonego przez Fundację Dajemy Dzieciom Siłę. Psychologowie zauważają, że kiedyś to starsze pokolenia przekazywały młodszym wiedzę, wskazywały system wartości i społeczne zasady niezbędne do funkcjonowania w świecie. Teraz co prawda władza formalnie należy do rodzica, natomiast źródłem wiedzy nastolatka jest smartfon i to on często zastępuje relacje z przyjaciółmi i członkami najbliższej rodziny.

Gwiazdy

Radosław Majdan: Do swojego domu chamstwa nie zapraszam i tak samo jest z Instagramem. Jeżeli ktoś zachowuje się nieładnie, to z dużą przyjemnością go blokuję

Były bramkarz zaznacza, że nie zamierza przejmować się negatywnymi opiniami obcych ludzi. Konstruktywna krytyka jest mile widziana, ale hejt, który często przybiera formę wulgarnych i krzywdzących komentarzy, jest dla niego nie do zaakceptowania. Dlatego on sam decyduje, kogo wpuszcza zarówno do swojego życia, jak i do przestrzeni wirtualnej.