Mówi: | Mariola Bojarska-Ferenc |
Funkcja: | instruktorka fitness, dziennikarka |
Mariola Bojarska-Ferenc stworzyła grę karcianą, która pomaga pracować nad sylwetką
Instruktorka fitnessu po raz kolejny motywuje do dbania o sylwetkę i dobrą formę. Stworzyła dwie gry – planszową i karcianą – które umilają czas spędzany z bliskimi, a zarazem pomagają kształtować ciało. Obie gry to część autorskiej kolekcji prekursorki fitnessu w Polsce wydanej z okazji 25-lecia jej pracy zawodowej.
Mariola Bojarska-Ferenc jest gimnastyczką artystyczną i instruktorką fitness. Uważana jest za prekursorkę fitnessu w Polsce – dzięki jej działaniom w kraju pojawiły się takie formy aktywności fizycznej, jak callanetics, zumba, pilates, body pump czy body art. Aktywność fizyczną i zdrowy styl życia propagowała m.in. w programach telewizyjnych, które od lat 90. prowadziła na antenie TVP oraz TVN. W 2016 roku postanowiła wydać autorską kolekcję złożoną z pięciu elementów, która w oryginalny sposób zmotywuje Polaków do dbania o dobrą formę.
– Pomyślałam sobie, że taka piątka w tym roku powinna być dla mnie szczęśliwa, bo i ponad 25 lat pracy, 25 lat razem z mężem, dlatego wybrałam tę piątkę – mówi Mariola Bojarska-Ferenc agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.
Jako pierwsze na rynek trafią dwie gry: planszowa i karciana, które mają udowodnić, że aktywność fizyczna nie musi być ani nudna, ani bolesna. Gra karciana, o nazwie „SuperForma” łączy aktywność fizyczną z rozrywką i towarzyską rywalizacją. Celem graczy jest zebranie jak największej liczby kart z jednej grupy ćwiczeniowej. Podobnie jak w pokerze można zrezygnować z gry, podbijać stawkę, wymieniać i odkrywać karty. Zwycięzca w nagrodę wskazuje osobę, która ma zaprezentować ćwiczenia z jego wygranych kart.
– Poznajemy w niej różne techniki ruchu. I tabatę, i stretching, i ćwiczenia z obciążeniem, i jogę, ćwiczenia na kręgosłup, pilates. Podczas gry możemy się rozkochać w jakiejś formie ruchu, a potem odnaleźć się w fitnessie – mówi Mariola Bojarska-Ferenc.
W grze planszowej „SuperForma” należy natomiast jak najszybszej pokonać pionkiem trasę od startu do mety. Jeśli uczestnik stanie na specjalnie oznaczonym polu musi pobrać jedną z 50 kart i wykonać opisane i zilustrowane na niej ćwiczenie. Poprawność wykonanego ćwiczenia weryfikują pozostali gracze. Mariola Bojarska-Ferenc przygotowała ćwiczenia o różnym stopniu trudności, dzięki czemu gracze mogą poznać swoje możliwości i ograniczenia i dowiedzieć się, nad czym powinni szczególnie popracować.
– Codzienna gra, czy w karty, czy grę planszową, jest naprawdę ostrym treningiem i każdy poczuje swoje mięśnie. Przetestowałam to na swoim małżonku, który nie jest wysportowany i tym się nie chwalę specjalnie. Mimo jego dojrzałości bardzo się starał i okazuje się, że krótko mówiąc: ma jeszcze nad czym popracować – mówi Mariola Bojarska-Ferenc.
Instruktorka twierdzi, że obie gry mają być zachętą do zdrowego, aktywnego trybu życia, zarówno dla dorosłych, jak i dzieci. Zapewnia, że świetnie sprawdzą się jako rodzinna rozrywka podczas wolnych wieczorów, wakacyjnych wyjazdów lub letnich pikników. Dzięki grom członkowie rodziny mogą się także wzajemnie motywować do podejmowania aktywności fizycznej.
– Jest to świetna forma rywalizacji rodzinnej. Mama rywalizuje z synem czy z córką i odwrotnie – mówi Mariola Bojarska-Ferenc.
Jeszcze w tym roku ukażą się kolejne elementy autorskiej kolekcji Marioli Bojarskiej-Ferenc. Będą to: poradnik kulinarny „Życie ma smak”, płyta DVD z treningiem oraz kalendarz na 2017 rok z ćwiczeniami i przepisami kulinarnymi.
Czytaj także
- 2024-12-20: Krystian Ochman: Kiedyś dostałem w prezencie grę komputerową i strasznie się wkręciłem. Chciałem grać cały czas, ale mama dawała mi szlaban
- 2024-10-01: Monika Mrozowska: Wcieliłam się w rolę prowadzącej formatu youtubowo-instagramowego. Testuję menu w restauracjach i rozmawiam z ciekawymi gośćmi
- 2024-04-29: Niepełnoletni internauci czują się coraz mniej pewnie w sieci. Zasad cyberbezpieczeństwa mogą się uczyć za pomocą gry edukacyjnej
- 2024-01-10: Ewa Minge: W moich książkach pokazuję, jak tworzy się celebrytów. Właściciele farm hodujących takie postaci zarabiają potężne pieniądze
- 2024-02-09: Ewa Minge: Są już pewne ruchy filmowców wokół trylogii „Gra w ludzi”. Mam więc nadzieję, że doczekam się ekranizacji moich książek, bo jest to chyba marzeniem każdego pisarza
- 2024-01-24: Ewa Minge: Opracowałam inteligentną kolekcję ubrań. Projekty mają różnego rodzaju czujniki pozwalające monitorować stan zdrowia
- 2024-01-11: Robert Kupisz: Nigdy nie porównuję się z innymi projektantami, wolę się nimi inspirować. Zawsze wyciągam rękę do moich kolegów i mogą liczyć na moją pomoc
- 2023-12-13: Ada Fijał: Projekty Macieja Zienia są na światowym poziomie. Tym nazwiskiem powinniśmy się chwalić za granicą
- 2023-12-18: Edyta Herbuś: Maciej Zień jest bardzo twórczą, ale też trochę nienasyconą osobą. Życzę mu, żeby potrafił się na chwilę zatrzymać po wielkim sukcesie jego kolekcji
- 2023-11-08: Zespół Tulia: Zaśpiewałyśmy w soundtracku do gry komputerowej. Dla nas jest to coś wielkiego
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Gwiazdy

Iga Baumgart-Witan: To jest ostatni rok mojej kariery. Na emeryturze chciałabym się zająć sportem niezawodowym, może zakocham się w telewizji
Ponad dwie dekady swojego życia biegaczka poświęciła sportowi. Nie ukrywa, że w niektórych momentach bardzo trudno było jej pogodzić sferę prywatną z intensywnymi treningami i wyjazdami na zawody, ale zawsze mogła liczyć na wsparcie i pomoc ze strony męża. Na bieżni spędzała dużo czasu i jak zauważyła, bardzo ucierpiały na tym jej relacje przyjacielskie i koleżeńskie. Wkrótce Iga Baumgart-Witan kończy karierę. Zamierza jednak nadal działać w sporcie, szkolić innych i współpracować z klubami. Kusi ją też telewizja.
Media
Problem patotreści w internecie narasta. Potrzebna edukacja dzieci, rodziców i nauczycieli

Co czwarty nastolatek (26 proc.) ogląda w sieci tzw. patostreamy, wulgarne, obsceniczne i nacechowane przemocą widowiska lub transmisje internetowe nadawane na żywo w serwisach streamingowych i mediach społecznościowych – wynika z raportu NASK „Nastolatki 3.0”. To zjawisko mające na młodych ludzi negatywny wpływ wciąż zyskuje na znaczeniu w przestrzeni internetowej, a prawo nie nadąża za rozwojem technologii. Specjaliści zauważają, że nie jest to tylko chwilowa moda, ale poważny problem społeczny, który wymaga zintegrowanych działań edukacyjnych i informacyjnych.
Media
Adam Kszczot: Bardzo żałuję, że nie da się drugi raz wystartować w „Tańcu z gwiazdami”. W tym roku planuję za to z żoną pójść na kurs tańca

Biegacz zapewnia, że doskonale czuje się na parkiecie i choć musi jeszcze popracować nad techniką, to taniec sprawia mu mnóstwo przyjemności, poprawia nastrój i dodaje pozytywnej energii. Wiosną ubiegłego roku Adama Kszczota można było oglądać w „Tańcu z gwiazdami”. Partnerowała mu Katarzyna Vu Manh. Niestety jego przygoda z formatem trwała bardzo krótko.