Newsy

Ilona Felicjańska zamierza założyć Instytut Miłości

2017-02-22  |  06:55

Modelka marzy o otwarciu stacjonarnego ośrodka leczenia uzależnień. Pracowaliby w nim terapeuci, którzy niegdyś jej samej pomogli w walce z chorobą alkoholową. Gwiazda ma nadzieję, że dzięki takiemu wsparciu pacjenci wyszliby z uzależnienia, a także - podobnie jak ona - odnaleźliby sens życia. 

Ilona Felicjańska od lat udziela się charytatywnie. Była prezesem fundacji "Niezapominajka", brała udział w kampaniach społecznych m.in. przekonujących do profilaktyki nowotworowej, prowadzi warsztaty i spotkania dla osób uzależnionych od alkoholu. Jej marzeniem jest otwarcie Instytutu Miłości, który oferowałby wsparcie i fachową pomoc w zakresie leczenia uzależnień.

– Prawdopodobnie z czasem będzie to stacjonarny ośrodek leczenia uzależnień, bo wiem, jak to jest potrzebne i dla niektórych zamknięcie się na miesiąc czy nawet na dwa miesiące może być najlepszym mówi modelka agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Gwiazda twierdzi, że istnieje wiele metod wychodzenia z różnego rodzaju uzależnień, także od alkoholu. Oprócz terapii w ośrodku zamkniętym, Instytut Miłości oferowałby więc także inne formy pomocy. Modelka chciałaby, aby poprzez warsztaty, spotkania i szkolenia każdy potrzebujący mógł pojawić się w Instytucie Miłości i uzyskać niezbędną wiedzę lub pomoc. W ośrodku znaleźliby zatrudnienie terapeuci, z których pomocy korzystała niegdyś sama Felicjańska.

– Jeżeli to są osoby, które swoją fachowością, profesjonalizmem bardzo mi pomogły, to ja chcę, żeby te osoby pomagały dalej. Chcę im otwierać drzwi do tego, żeby taką samą dobrą robotę jak ze mną robili z innymi – mówi modelka.

Ilona Felicjańska uważa, że obecność ekspertów jest niezbędna, nie chce bowiem samodzielnie prowadzić spotkań z pacjentami. Może się z nimi dzielić swoim doświadczeniem, nie posiada jednak fachowej wiedzy z zakresu terapii uzależnień. Modelka chciałaby pomóc osobom uzależnionym odnaleźć sens życia. Jej samej się to udało.

– Stałam się szczęśliwym człowiekiem, spełnionym człowiekiem i chcę dalej mówić innym, że się da, że można, tylko uwierz w siebie, poddaj się – mówi Ilona Felicjańska.

Modelka nie wybrała jeszcze miejsca na siedzibę Instytutu Miłości. Twierdzi, że na razie cała idea istnieje i dojrzewa głównie w jej sercu. Mimo to, uważa, że pierwszym projektem Instytutu jest kampania "(Nie)zależne", skierowana do kobiet borykających się z uzależnieniami m.in. od alkoholu, oraz zaburzeniami odżywiania. 

 

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

Katarzyna Dowbor: Niektórym bohaterom programu „Nasz nowy dom” pomagam do dziś. A moje nazwisko otwiera drzwi, których inaczej nie można otworzyć

Prezenterka przyznaje, że historia wielu bohaterów programu „Nasz nowy dom” poruszyła ją do tego stopnia, że postanowiła im pomagać także na własną rękę, już poza kamerami. I mimo że teraz nie jest już związana z tym formatem Polsatu, to nadal ma kontakt z niektórymi uczestnikami i wspiera ich, jak tylko może. Katarzyna Dowbor podkreśla, że dużą satysfakcje daje jej to, że ktoś chętnie korzysta z jej rad i życiowego doświadczenia. Ma też żal do władz Polsatu, że nadal nie poznała powodów ich decyzji dotyczącej zmiany gospodyni programu, który tworzyła od podszewki.

Prawo

Sztuczna inteligencja w nieodpowiednich rękach może stanowić poważne zagrożenie. Potrzebna jest większa świadomość twórców i użytkowników oraz twarde regulacje

Wykorzystanie sztucznej inteligencji do manipulowania ludźmi przyjmuje namacalną postać, jak deepfake, ale może się odbywać także dużo subtelniej, na przykład poprzez podsuwanie odpowiednich treści w wyszukiwarce. – Odwoływanie się w pewnych aspektach do kwestii etycznego stosowania tej technologii to za mało, jeśli w ślad za tym nie idą odpowiednie regulacje – oceniają eksperci. Amnesty International przewiduje, że sztuczna inteligencja wykorzystywana bez kontroli i stabilnych ram prawnych może doprowadzić do nasilenia naruszeń praw człowieka, zwłaszcza w obliczu konfliktów zbrojnych i przez reżimy kontrolujące życie obywateli.

Podróże

Sebastian Wątroba: Uwielbiamy wakacje nad Bałtykiem. Aby spędzić je pod palmami, wcale nie musimy wyjeżdżać do ciepłych krajów, wystarczy przyjechać do Międzyzdrojów

Aktor zaznacza, że uwielbia spędzać wakacje nad polskim morzem, a szczególnie upodobał sobie Międzyzdroje. Kiedy więc ma wolną chwilę, to nie traci czasu na przeglądanie zagranicznych ofert, tylko stawia na sprawdzone miejscówki i zabiera swoich bliskich właśnie do tego niezwykłego miasta położonego na zachodnim wybrzeżu Bałtyku. Sebastian Wątroba jednym tchem wylicza atrakcje, jakie czekają na turystów w tym kurorcie, i zachęca wszystkich jeszcze niezdecydowanych, by zaplanowali tam urlop.