Newsy

Joanna Majstrak: Al Pacino i Marlon Brando to są dla mnie ikony aktorstwa. Chciałabym im chociaż w małych procencie dorównać

2018-06-15  |  06:53

Aktorka podkreśla, że żyje według swoich zasad i nie chce nikogo kopiować, dlatego też nie szuka w swoim otoczeniu wzorów do naśladowania. Każdy człowiek ma swoje indywidualne wartości, priorytety oraz upodobania i nie powinno się ich ślepo kopiować, bo może to mieć kiepskie konsekwencje.

Zdaniem Joanny Majstrak, sugerowanie się tym, co robią i jak żyją inni, nie pozwala rozwinąć pełnego wachlarza swoich umiejętności. Dlatego też lepiej skupić się na sobie, wsłuchać w potrzeby serca i kierować intuicją, a wtedy można osiągnąć znacznie więcej.

– Jeżeli mamy takie osoby, na których się wzorujemy, to może nas to niekiedy blokować wewnętrznie, psychicznie. Przez to, że zbyt skupiamy się na ich życiorysie, może nas to nieodpowiednio kierunkować. Dlatego staram się nie mieć takich osób – mówi agencji Newseria Joanna Majstrak, aktorka.

Majstrak podkreśla, że nie warto próbować być kalką kogoś innego, bo to nigdy nie wychodzi na dobre. Konsekwencją może być frustracja, niespełnienie i poczucie ciągłego niezadowolenia. Dlatego zdradza jednak, że jeśli już kogoś podpatruje – to są tylko mistrzowie szklanego ekranu.  

– Wzoruję to nie jest odpowiednie słowo, ale oczywiście bardzo podziwiam aktorów, zwłaszcza amerykańskich, np. Ala Pacino, nieżyjącego Marlona Brando. To są dla mnie ikony aktorstwa, mistrzowie i chciałabym w jakiś sposób, chociaż w małych procencie, im dorównać w czymkolwiek – mówi Joanna Majstrak.

Aktorka przyznaje, że życiowa filozofia, której się trzyma, do tej pory jej nie zawiodła. Mówi, że zamiast oglądać się na innych, trzeba znać swoją wartość i konsekwentnie dążyć do wyznaczonego celu.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Żywienie

Wiktor Dyduła: Praca w charakterze kelnera jest bardzo ciężka fizycznie i psychicznie. Dlatego trzeba dawać napiwki, bo nawet 5 zł może zrobić komuś dzień

Zanim usłyszała o nim cała Polska, Wiktor Dyduła zarabiał między innymi jako animator zabaw dla dzieci, kelner i uliczny grajek. Każde zajęcie miało swoje plusy i minusy, ale jego najbardziej cieszyło to, że dzięki nim może poznawać ciekawych ludzi. Wokalista podkreśla, że ma duży szacunek do pieniądza i prawie zawsze daje też napiwki, bo wie, że to najlepsza forma docenienia pracy tych, którzy nas obsługują w kawiarni czy restauracji.

Ochrona środowiska

Wokół utylizacji odpadów medycznych narosło wiele mitów. Nowoczesne instalacje pozwalają wykorzystać ten proces do produkcji ciepła i energii

Według różnych szacunków w Polsce powstaje od 60 do nawet 200 tys. t odpadów medycznych. Wymagają one specjalnego trybu postępowania, innego niż dla odpadów komunalnych – jedyną dopuszczalną i obowiązującą w świetle polskiego prawa metodą jest ich spalanie. Obecnie zakłady przetwarzania odpadów to nowoczesne instalacje połączone z odzyskiem energii. Termiczne przekształcenie odpadów może też być elementem gospodarki o obiegu zamkniętym.

Moda

Piotr Zelt: Nie latam po sklepach i nie zawalam sobie szafy jakimiś niepotrzebnymi ciuchami. Mam sporo ubrań, które mają po 20 lat, i cały czas je noszę

Aktor zaznacza, że jego garderoba jest skromna, ale zawiera dobre jakościowo ubrania, które choć były kupione nawet dwie dekady temu, wciąż wyglądają jak nowe. Jego zdaniem nie warto ulegać sezonowym trendom i gromadzić w szafie wielu rzeczy, które modne są zaledwie kilka miesięcy. Zamiast tego lepiej zainwestować w ponadczasowe kurtki, marynarki czy buty z dobrych materiałów i dbać o nie tak, by posłużyły jak najdłużej.