Newsy

Marta Wierzbicka: Trudno jest znaleźć tę drugą połówkę. Kiedyś to było o wiele prostsze

2016-11-28  |  06:55

Zdaniem aktorki młodzi ludzie zbyt szybko rezygnują obecnie ze związku przy jakichkolwiek problemach. Mają też bardzo wysokie oczekiwania, dlatego długo poszukują odpowiedniego partnera. Gwieździe „Na Wspólnej” podoba się, że o skomplikowanych relacjach uczuciowych, i wynikających z nich problemach takich jak próby samobójcze czy uzależnienia coraz częściej opowiadają seriale.

W serialu „Na Wspólnej” Marta Wierzbicka wciela się w postać Oli Zimińskiej, studentki prawa o bogatym życiu uczuciowym. Wiosną dziewczyna zakochała się w koleżance ze studiów, co doprowadziło do ucieczki z domu, w ostatnich odcinkach została natomiast zdradzona przez dwie najbliższe jej osoby: chłopaka Błażeja i siostrę Gosię. Doprowadziło ją to do próby samobójczej.

– U Oli jak zwykle dużo się dzieje, przez co ja nie narzekam, bo jest, co grać, jest dużo fajnych, emocjonalnych rzeczy do grania, będzie się działo dużo tragicznych rzeczy – mówi Marta Wierzbicka agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Aktorka przyznaje, że Ola nie ma szczęścia w miłości, co jej zdaniem jest charakterystyczne dla dzisiejszych czasów. Młodym ludziom coraz trudniej jest znaleźć odpowiedniego partnera długo szukają miłości, są bowiem bardzo wymagający i mają wysokie oczekiwania. Nie wiążą się też na stałe, ich relacje są zazwyczaj krótkotrwałe i łatwo się rozpadają.

– Kiedyś to było o wiele prostsze. Ludzie się poznawali, zaczynali się dogadywać, mieli wspólne tematy i już byli razem, kochali się i jakoś to było. A dzisiaj wszystko szybko łatwo się zmienia i jak coś nie odpowiada, to możemy wyrzucić to do kosza – mówi Marta Wierzbicka.

Gwiazda serialu „Na Wspólnej” nie należy do kobiet aktywnie poszukujących partnera. Nie lubi wybiegać w przyszłość, robiąc plany pozbawione jakichkolwiek podstaw. Nie ma problemu z byciem singielką, w kwestii związków woli się zdawać bowiem na przypadek. Najważniejsze są dla niej relacje z ludźmi, spotykanie ciekawych osób, bez zastanawiania się, czy efektem będzie przyjaźń, czy głębsza relacja.

– Nie jestem osobą ani poszukującą, ani planującą, ani wybiegającą w przyszłość. Co się wydarzy, to się wydarzy. Będę szła ulicą i zauważę kogoś, ktoś do mnie zagada i okaże się, że będzie to mój mąż, chociaż nie wiem, czy będę chciała mieć męża w ogóle w przyszłości, to wtedy będę się nad tym zastanawiać, czy to jest ta jedna osoba. Ale nie szukam – mówi Marta Wierzbicka.

Aktorka cieszy się, że w produkcji TVN pojawiają się trudne, a niekiedy wręcz kontrowersyjne wątki, poruszające kwestie skomplikowanych relacji uczuciowych, miłości homoseksualnej, utraty dziecka czy uzależnienia od narkotyków. Jej zdaniem seriale wpływają bowiem na widzów i do pewnego stopnia mogą kształtować bądź zmieniać ich światopogląd.

– Mam nadzieję, że moje wątki z porwaniem, z narkotykami czy mój wątek zeszłoroczny, że Ola miała dziewczynę, że w jakiś sposób ludzie, którzy byli przeciw związkom kobieta–kobieta, mężczyzna–mężczyzna, zauważyli, że chodzi o miłość do drugiego człowieka, a nie o związek homoseksualny – mówi Marta Wierzbicka.

Serial „Na Wspólnej” emitowany jest przez stację TVN cztery razy w tygodniu: od poniedziałku do czwartku, o godz. 20.15. Oprócz Marty Wierzbickiej występują w nim m.in. Katarzyna Walter, Joanna Jabłczyńska, Bożena Dykiel, Renata Dancewicz, Robert Kudelski, a od jesieni tego roku także Piotr Cyrwus.

 

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

Katarzyna Dowbor: Niektórym bohaterom programu „Nasz nowy dom” pomagam do dziś. A moje nazwisko otwiera drzwi, których inaczej nie można otworzyć

Prezenterka przyznaje, że historia wielu bohaterów programu „Nasz nowy dom” poruszyła ją do tego stopnia, że postanowiła im pomagać także na własną rękę, już poza kamerami. I mimo że teraz nie jest już związana z tym formatem Polsatu, to nadal ma kontakt z niektórymi uczestnikami i wspiera ich, jak tylko może. Katarzyna Dowbor podkreśla, że dużą satysfakcje daje jej to, że ktoś chętnie korzysta z jej rad i życiowego doświadczenia. Ma też żal do władz Polsatu, że nadal nie poznała powodów ich decyzji dotyczącej zmiany gospodyni programu, który tworzyła od podszewki.

Prawo

Sztuczna inteligencja w nieodpowiednich rękach może stanowić poważne zagrożenie. Potrzebna jest większa świadomość twórców i użytkowników oraz twarde regulacje

Wykorzystanie sztucznej inteligencji do manipulowania ludźmi przyjmuje namacalną postać, jak deepfake, ale może się odbywać także dużo subtelniej, na przykład poprzez podsuwanie odpowiednich treści w wyszukiwarce. – Odwoływanie się w pewnych aspektach do kwestii etycznego stosowania tej technologii to za mało, jeśli w ślad za tym nie idą odpowiednie regulacje – oceniają eksperci. Amnesty International przewiduje, że sztuczna inteligencja wykorzystywana bez kontroli i stabilnych ram prawnych może doprowadzić do nasilenia naruszeń praw człowieka, zwłaszcza w obliczu konfliktów zbrojnych i przez reżimy kontrolujące życie obywateli.

Podróże

Sebastian Wątroba: Uwielbiamy wakacje nad Bałtykiem. Aby spędzić je pod palmami, wcale nie musimy wyjeżdżać do ciepłych krajów, wystarczy przyjechać do Międzyzdrojów

Aktor zaznacza, że uwielbia spędzać wakacje nad polskim morzem, a szczególnie upodobał sobie Międzyzdroje. Kiedy więc ma wolną chwilę, to nie traci czasu na przeglądanie zagranicznych ofert, tylko stawia na sprawdzone miejscówki i zabiera swoich bliskich właśnie do tego niezwykłego miasta położonego na zachodnim wybrzeżu Bałtyku. Sebastian Wątroba jednym tchem wylicza atrakcje, jakie czekają na turystów w tym kurorcie, i zachęca wszystkich jeszcze niezdecydowanych, by zaplanowali tam urlop.