Newsy

Maffashion o reklamie serków: wszystko wymknęło się spod kontroli

2014-02-25  |  07:20

Maffashion nie żałuje swojego udziału w reklamie serków homogenizowanych. Przyznaje jednak, że wszystko wymknęło się spod kontroli, a przede wszystkim nie miała czasu na autoryzację filmików, które trafiały do sieci. Reklamowymi spotami był również zasypywany jej blog i fanpage. To nie spodobało się fanom i na blogerkę zalała fala krytyki. Julia Kuczyńska zapowiada, że jeśli jeszcze raz weźmie udział w podobnym projekcie, to będzie uważnie czytać umowy i negocjować warunki.

Do kampanii internetowej z udziałem Maffashion, Cajmel i Honey sporo zastrzeżeń mieli nie tylko fani blogerki, lecz także fachowcy od marketingu i PR. Julia Kuczyńska zdaje sobie sprawę z tego, że decyzje o udziale w takiej formie reklamy podjęła zbyt pochopnie.

 – Jeśli ta propozycja padłaby po raz kolejny, wiedząc, ilu było hejterów, to na pewno bym bardziej dopilnowała umowy, żeby jednak na wszystko mieć więcej czasu i móc zrobić autoryzację, ale na pewno wzięłabym udział w tym projekcie – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Julia Kuczyńska.

Reklamę serków z udziałem Maffashion, można też oglądać w telewizji. Spot przedstawia Kuczyńską jako gwiazdę na czerwonym dywanie, która ma udzielić wywiadu, ale dopada ją Mały Głód.

 – Nie żałuję, uwielbiam próbować nowych rzeczy. I tak też było z tą reklamą. Troszeczkę była długa, ofensywna i dosyć dała się we znaki moim obserwatorom. Ale ci, którzy mają dystans i śledzą mnie od dawna, wiedzą, że mój blog nie jest stricte modowy i że zawsze gdzieś tam próbowałam miksować klimaty – podkreśla Maffashion.

Z raportu PRESS-SERVICE Monitoring Mediów wynika, że Maffashion była najbardziej medialnymi blogerką w 2013 roku. Na jej temat pojawiło się w mediach 1688 informacji.

Czytaj także

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Zdrowie

Sylwia Butor: Badania profilaktyczne powinny być częścią naszej codzienności. Jak zrobienie paznokci czy koloryzacja włosów

Influencerka uważa, że nawet o tak trudnym temacie jak choroby nowotworowe można mówić w social mediach w taki sposób, żeby nie straszyć, ale skutecznie przekonywać chociażby do profilaktyki. Raport „Polki a profilaktyka raka piersi – motywacje, bariery oraz opinie o zaangażowaniu marek w kwestie prozdrowotne” pokazuje, że kobiety w tej kwestii coraz częściej sięgają po informacje z internetu, mediów społecznościowych oraz kampanii edukacyjnych, webinarów czy warsztatów. Dlatego też Sylwia Butor w swoich rolkach zamierza w sposób przystępny i niebudzący niepotrzebnego lęku jak najczęściej zachęcać swoje obserwatorki do badań profilaktycznych.

Prawo

Koszty certyfikacji wyrobów medycznych sięgają milionów euro. Pacjenci mogą stracić dostęp do wyrobów ratujących życie

Od 2027 roku wszystkie firmy produkujące wyroby medyczne w Unii Europejskiej będą musiały posiadać certyfikat zgodności z rozporządzeniem MDR (Medical Devices Regulation). Nowe przepisy wprowadzają dużo ostrzejsze wymagania w zakresie dokumentacji, badań klinicznych oraz procedur certyfikacyjnych. Branża ostrzega, że część małych i średnich producentów nie zdąży się dostosować. Problemem jest także wysoki koszt i długi czas uzyskiwania certyfikatów. W konsekwencji z rynku mogą zniknąć urządzenia ratujące życie.

Ochrona środowiska

Lasy Państwowe wywiozły w zeszłym roku z lasów 820 tirów śmieci. Kosztowało to 34 mln zł

Lasy traktowane są nierzadko jak dzikie wysypiska śmieci, gdzie można bezkarnie wyrzucać różne odpady, nie tylko resztki jedzenia czy plastikowe torby, butelki czy puszki, ale też elektrośmieci i toksyczne substancje. Z wyliczeń Lasów Państwowych wynika, że w ubiegłym roku wywóz śmieci kosztował spółkę 34 mln zł. Każda wycieczka do lasu wymaga przestrzegania podstawowych zasad, a nieśmiecenie jest jedną z nich. Leśnicy przestrzegają także przed wjeżdżaniem do lasów samochodami, płoszeniem dzikich zwierząt czy rozpalaniem ogniska czy grilla.