Mówi: | Maja Sablewska |
Funkcja: | doradca wizerunkowy |
Maja Sablewska: każdy, kto mnie zna, wie, że mam dobre serce i ostatnie, co robię, to oceniam ludzi
Gwiazda nie ukrywa, że niektóre kobiety obawiają się krytyki swoich stylizacji z jej strony. Twierdzi, że często widzi błędy, jakie popełniają mijani na ulicy ludzie. Zapewnia jednak, że nigdy nie ocenia wyglądu innych, jeśli nie zostanie przez nich o to poproszona. Nawet jeśli są to gwiazdy obecne na show-biznesowej imprezie.
Na antenie TVN Style wystartował kolejny sezon programu „Sablewskiej sposób na modę”. Formuła magazynu nie uległa zmianie, gospodyni twierdzi jednak, że w nowych odcinkach pojawi się jeszcze więcej porad modowych. Zależy jej bowiem nie tylko na udanej metamorfozie uczestniczek programu, lecz także przekazaniu ciekawych wskazówek swoim widzom. Twierdzi, że obecny sezon „Sablewskiej sposób na modę” jest najbliższy jej sercu spośród wszystkich ośmiu dotąd wyemitowanych.
– Ósemka jest nieskończonością. Niewiarygodne jest to, że świetnie się ogląda, bo faktycznie ósmy sezon i ciągle to się jakoś udaje, to ja czuję ogromną wdzięczność, że ludzie dalej oglądają mój program – mówi Maja Sablewska agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.
Gwiazda twierdzi, że wciąż nie brakuje jej pomysłów na kolejne odcinki i nowe metamorfozy, zwłaszcza że pracuje z bardzo kreatywnymi, zaangażowanymi w program osobami. Zapewnia, że jest szczęściarą, ma bowiem ogromne wsparcie ze strony koleżanek z planu „Sablewskiej sposób na modę”, które motywują ją do działania. Nie obawia się więc, że może stracić kreatywność.
– Mój reżyser to jest jeden wielki pomysł. Jak wydaje mi się, że już wszystko było, to on zawsze mi coś podpowie. Mam cudowny sztab stylizacyjny, cudowny sztab beauty, to są ludzie, którzy chcą pracować w tym programie – mówi Maja Sablewska.
Gospodyni programu niejednokrotnie zapewniała w wywiadach, że uwielbia pomagać Polkom odnajdywać swój własny styl i przechodzić zaskakującą metamorfozę. Zdarza się, że chciałaby doradzić zmiany w stylizacji nie tylko uczestniczkom magazynu „Sablewskiej sposób na modę”, lecz także osobom mijanym na ulicy. Uważa to za rodzaj zboczenia zawodowego, nigdy jednak nie ulega tego typu pokusom.
– Jak już usiadłam w tej modzie i się dobrze tutaj czuję, to teraz wyciągam nogi i czuję się jak ryba w wodzie. Nie, nie mogę tak. Nie znam ludzi, nie znam historii, nie znam budżetu, portfela, nie znam zainteresowań – mówi Maja Sablewska. – Jeżeli ktoś się interesuje np. biologią, a nie modą, to przecież nie może dobrze wyglądać, chyba że ogląda mój program. Oczywiście śmieję się.
Zdaniem gwiazdy ludzi nie powinno się krytykować. Gdy zgłaszają się do niej po radę, zawsze jej udziela, nigdy jednak nie narzuca się z pomocą. Nie ma również zwyczaju oceniania stylizacji znanych osób pokazujących się na show-biznesowych imprezach. Mimo to niektóre kobiety przebywając w jej towarzystwie, obawiają się ewentualnej krytyki. Sablewska pamięta zwłaszcza zdarzenie podczas jednego ze wspólnych wypadów do kina z koleżankami.
– Moja koleżanka zabrała siostrę i ta siostra mówi: „Boże, gdybyś mi powiedziała, że jest Sablewska, to bym się inaczej ubrała”. I myślę, że tak czasami jest, ale każdy, kto mnie zna, wie, że może mam twardą dupę, ale mam też dobre serce i ostatnie, co robię, to oceniam ludzi – mówi Maja Sablewska.
Premierowe odcinki programu „Sablewskiej sposób na modę” można oglądać w niedziele o godz. 12.10 na antenie stacji TVN Style.
Czytaj także
- 2024-11-13: Katarzyna Dowbor: Mamy z synem umowę, że nie rozmawiamy o pracy. Cieszę się, że został ciepło przyjęty przez widzów TVN i ma dobre wyniki oglądalności
- 2024-10-24: Agata Młynarska: Kobiety coraz odważniej rozmawiają na trudne tematy. Bardzo odważnie bronią swojego zdania
- 2024-10-07: Monika Miller: Moja szafa jest dosyć mała. Lepiej jest mieć mniej rzeczy świetnej jakości, niż kupować kilogramy ubrań i za pół roku je wyrzucać
- 2024-10-17: Krzysztof Skórzyński: Wkrótce planuję co najmniej dwa nowe single. Jeżeli moja muzyka nie znajdzie słuchaczy, to nie będę miał do nikogo pretensji
- 2024-10-25: Anna Głogowska: Piękna jest sztuka z elektroodpadów. Takie ubrania to dobry pomysł na oryginalny strój na czerwony dywan
- 2024-10-23: Monika Mrozowska: Na ściankach dziewczyny lubią wyglądać za każdym razem inaczej. Trochę mi szkoda na to czasu
- 2024-09-25: Barbara Kurdej-Szatan: Moda ekologiczna jest nam bardzo bliska. Kupuję ciuchy lepszej jakości, ale dużo rzadziej
- 2024-09-03: Jessica Mercedes: Mój brat został potrącony na pasach, mimo że miał zielone światło. Była to dla nas strasznie stresująca sytuacja
- 2024-09-24: Aleksandra Adamska: Mój kalendarz zapełniony jest po brzegi. Mam taką ilość zobowiązań zawodowych, że nie jestem już w stanie zrobić nic dodatkowego
- 2024-08-23: Maja Sablewska: Musieliśmy przeformatować mój program, bo zmienia się moda i społeczeństwo. Jest więcej tolerancji, a kobiety są bardziej odważne
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Nowe technologie
Artur Barciś: Od sztucznej inteligencji dowiedziałem się, że zmarłem na scenie. Dla niej jestem kompletnie nikim
Aktor nie ma wątpliwości, że sztuczna inteligencja będzie miała wpływ na zawody artystyczne, w tym aktorstwo, dubbing i lektorstwo. Zaznacza też, że może wprowadzać ludzi w błąd, bo na przykład kiedyś na jego temat wygenerowała nieprawdziwe informacje. Dlatego też podkreśla potrzebę stworzenia ram prawnych, aby chronić ludzi przed nieautoryzowanym używaniem ich wizerunku i tożsamości.
Gwiazdy
Tomasz Tylicki: Moje psy raz mieszkają u mnie, raz u moich rodziców. Tak sobie po prostu wędrują i jest im dobrze
Prezenter podkreśla, że szczególne miejsce w jego sercu zajmują dwa pupile: Lola i Kiko, ale teraz więcej czasu psiaki spędzają u jego rodziców, bo liczne obowiązki rodzinne i zawodowe nie pozwalają mu na to, by poświęcił im tyle uwagi, ile potrzebują. Tomasz Tylicki zapewnia jednak, że gdy synek trochę podrośnie, a on zrealizuje pewien życiowy plan, to w przyszłości znajdzie sposób na to, aby czworonogi były z nimi na stałe.
Handel
Lekarze apelują o uregulowanie rynku saszetek z nikotyną. Na ich szkodliwe działanie narażona jest głównie młodzież
Saszetki z nikotyną są dostępne na rynku od kilku lat, ale nadal nie ma żadnych unijnych ani krajowych regulacji dotyczących ich oznakowania, reklamy czy sprzedaży. To powoduje, że tzw. pouches są bardzo łatwo dostępne, bez większych problemów można je kupić nawet przez internet, co przekłada się na ich rosnącą popularność, także wśród dzieci i młodzieży. Eksperci apelują o pilne uregulowanie tego rynku.