Newsy

Zosia Ślotała zakończyła współpracę z „Fleszem”: czekam na nowe propozycje

2014-02-24  |  07:20
Zosia Ślotała zakończyła współpracę z magazynem „Flesz”. Stylistka prowadziła rubrykę, w której oceniała kreacje gwiazd.  – Starałam się konstruktywnie krytykować. Nie chodzi o to, żeby „hejtować” – mówi. Jak podkreśla, jest otwarta na nowe propozycje.

Zamiast kolumny poświęconej stylizacjom gwiazd Zosi Ślotały w magazynie pojawił się cykl tekstów Karoliny Malinowskiej na temat mody ulicznej.

Z „Fleszem” skończyłam. Wydaje mi się, że prowadzenie takiej rubryki przez rok wystarczy. Bardzo dużo się nauczyłam i mam nadzieję, że  wykorzystam swoje doświadczenie w innej redakcji. Na razie krążę, aż coś wypatrzę – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Zosia Ślotała.

Powodem, dla którego magazyn miał zakończyć współpracę ze stylistką, miała być zbyt ostra krytyka kreacji gwiazd. Ślotała tego nie potwierdza.

Starałam się konstruktywnie krytykować. Nie chodzi o to, żeby „hejtować”, tylko żeby pokazać, co można było podkreślić, żeby lepiej wyglądać, z czego można było zrezygnować, żeby całość miała większy sens – mówi Ślotała.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Nowe technologie

Gwiazdy

Tomasz Tylicki: Moje psy raz mieszkają u mnie, raz u moich rodziców. Tak sobie po prostu wędrują i jest im dobrze

Prezenter podkreśla, że szczególne miejsce w jego sercu zajmują dwa pupile: Lola i Kiko, ale teraz więcej czasu psiaki spędzają u jego rodziców, bo liczne obowiązki rodzinne i zawodowe nie pozwalają mu na to, by poświęcił im tyle uwagi, ile potrzebują. Tomasz Tylicki zapewnia jednak, że gdy synek trochę podrośnie, a on zrealizuje pewien życiowy plan, to w przyszłości znajdzie sposób na to, aby czworonogi były z nimi na stałe.

Handel

Lekarze apelują o uregulowanie rynku saszetek z nikotyną. Na ich szkodliwe działanie narażona jest głównie młodzież

Saszetki z nikotyną są dostępne na rynku od kilku lat, ale nadal nie ma żadnych unijnych ani krajowych regulacji dotyczących ich oznakowania, reklamy czy sprzedaży. To powoduje, że tzw. pouches są bardzo łatwo dostępne, bez większych problemów można je kupić nawet przez internet, co przekłada się na ich rosnącą popularność, także wśród dzieci i młodzieży. Eksperci apelują o pilne uregulowanie tego rynku.